Witam kochane!
od dzisiaj jesteśmy w domku, mały ciągle wisi na cycu
jestem jeszcze bardzo obolała, ale szczęśliwa. Dla takiego cudu warto pokonać wszystko. Malutki jest boski, jeszcze nie wierzę we własne wymodlone szczęście.
Straszy synek zareagował tak pozytywnie, aż się nie spodziewałam
oszalał ze szczęścia. Teraz tylko siedzi na stołku przy łóżeczku i pilnuje brata czy oddycha, głaszcze go i całuje. Wzruszający widok.
niestety drugą cesarkę nie przeżyłam tak bezboleśnie jak pierwszej. Komplikacje przy operacji, duża ilość zrostów, krwawienie z macicy. Całe szczęście po dwóch dobach z założonym drenem wszystko się unormowało.
Pozdrawiam kochane, odezwę się jak wszystko w koło ogarnę. na razie po spędzeniu pół dnia w domu wszędzie panuje wielkie burdelloo
od dzisiaj jesteśmy w domku, mały ciągle wisi na cycu

Straszy synek zareagował tak pozytywnie, aż się nie spodziewałam

niestety drugą cesarkę nie przeżyłam tak bezboleśnie jak pierwszej. Komplikacje przy operacji, duża ilość zrostów, krwawienie z macicy. Całe szczęście po dwóch dobach z założonym drenem wszystko się unormowało.
Pozdrawiam kochane, odezwę się jak wszystko w koło ogarnę. na razie po spędzeniu pół dnia w domu wszędzie panuje wielkie burdelloo
