Ewi - kochana odpoczywaj przede wszystkim - bo widzę, że czeka CIę prawdopodobnie wywolywanie porodu. Ja na szczęście poleżałam od pn do pt w szpitalu i w pt od rana poszła kroplówka i cały dzień spędziłam na porodówce, a siły będą tam niezbędne i psychiczne i fizyczne
Aaa i wszystkim które jeszcze nie urodziły polecam branie prysznica podczas rozwierania się szyjki - przynosi ulgę i bardzo przyspiesza ten proces - mi wręcz lekarze nakazali wchodzić na kilkanaście minut pod prysznic na porodówce /u nas nawet piłka była pod prysznicem coby można się oprzeć/ przed każdym badaniem, a badali mnie co ok. godz. i dopiero po prysznicach ruszyło rozwarcie i poszło szybko
Aaa i wszystkim które jeszcze nie urodziły polecam branie prysznica podczas rozwierania się szyjki - przynosi ulgę i bardzo przyspiesza ten proces - mi wręcz lekarze nakazali wchodzić na kilkanaście minut pod prysznic na porodówce /u nas nawet piłka była pod prysznicem coby można się oprzeć/ przed każdym badaniem, a badali mnie co ok. godz. i dopiero po prysznicach ruszyło rozwarcie i poszło szybko