Weronika- kurcze to nie dobrze,że grypa Was rozbiera mam nadzieję, że szybciutko się wykurujecie i dzieciaczki się nie zarażą. Zdrówka!
Giza- wyobrażam sobie tańczącą Mile w kinie:-) pewnie była dodatkową atrakcją - Tośka zapewne zrobiła by to samo,bo wszędzie jak słyszy muzykę to nie ważne czy ktoś widzi czy nie to tańczy:-). A co do czytania to słówka, które pokazuje to potrafi przeczytać ale niestety jak ma teraz faze na puzzle to większą frajdę robi jej "pisanie" czyli przyklejanie na tablicy magnetycznej literek. I widziałam, że jest farba magnetyczna, że maluje się ścianę i można do ściany przyklejać magnesy ale nie otrzymałam jeszcze info ze sklepu czy to jest farba tylko podkładowa czy przezroczysta,bo tak to bym jej przyczepiła słówka na dany tydzień a nie musiałabym ich za każdym razem układać na tablicach. Bo mam tylko 10 tablic a dziennie dochodzi do 25 słówek i muszę je przyklejać A ona mi w tym "pomaga".
Ninja- to taki sam prezent sobie zrobiłam (a właściwie to mężuś mi zrobił;-)) Już jestem po pierwszej serii a zostało jeszcze 4 . A ty już byłaś? No i super, że mężuś wraca wcześniej, to podwójnie pewnie będziesz odliczać czas , może uda mu się być przy porodzie?
Beti- w tym roku jeszcze nie planuję wysyłać Tosi do przedszkola. Planujemy rok przed "zerówką" czyli to będzie za rok. Może ją puszcze od lutego 2012 ale na pół dnia na początek a od września 2012 już normalnie. Zobaczymy. A jak dziewczynki? Już lepiej?
Doris- oj u nas też klocki są w ruchu ale to już działka tatusia...oboje się bawią w budowanie...i widzę, że ją to też kręci a ze mnie akurat w tej dziedzinie nie ma kompana. A myślicie coś o zmianie mieszkanka?
A co do puzzli to nawet nagrałam jej filmik bo tak jej sprytnie idzie to układanie, ale filmik trwa 6 min (46 elementów wtedy układała). Teraz wszędzie zabiera ze sobą puzzle(do dziadków albo do znajomych jak idziemy). Nawet dziadek ostatnio się dłużej męczył niż Tosia i podeszła do niego i mówi: "Dziadziuś ja ci pomogę" i dokończyła za niego.Nawet zauważyłam,że już jak bierze puzzel to wie w którym miejscu on będzie ...powiem szczerze, że jej pamięć samą mnie zaskakuje .
Giza- wyobrażam sobie tańczącą Mile w kinie:-) pewnie była dodatkową atrakcją - Tośka zapewne zrobiła by to samo,bo wszędzie jak słyszy muzykę to nie ważne czy ktoś widzi czy nie to tańczy:-). A co do czytania to słówka, które pokazuje to potrafi przeczytać ale niestety jak ma teraz faze na puzzle to większą frajdę robi jej "pisanie" czyli przyklejanie na tablicy magnetycznej literek. I widziałam, że jest farba magnetyczna, że maluje się ścianę i można do ściany przyklejać magnesy ale nie otrzymałam jeszcze info ze sklepu czy to jest farba tylko podkładowa czy przezroczysta,bo tak to bym jej przyczepiła słówka na dany tydzień a nie musiałabym ich za każdym razem układać na tablicach. Bo mam tylko 10 tablic a dziennie dochodzi do 25 słówek i muszę je przyklejać A ona mi w tym "pomaga".
Ninja- to taki sam prezent sobie zrobiłam (a właściwie to mężuś mi zrobił;-)) Już jestem po pierwszej serii a zostało jeszcze 4 . A ty już byłaś? No i super, że mężuś wraca wcześniej, to podwójnie pewnie będziesz odliczać czas , może uda mu się być przy porodzie?
Beti- w tym roku jeszcze nie planuję wysyłać Tosi do przedszkola. Planujemy rok przed "zerówką" czyli to będzie za rok. Może ją puszcze od lutego 2012 ale na pół dnia na początek a od września 2012 już normalnie. Zobaczymy. A jak dziewczynki? Już lepiej?
Doris- oj u nas też klocki są w ruchu ale to już działka tatusia...oboje się bawią w budowanie...i widzę, że ją to też kręci a ze mnie akurat w tej dziedzinie nie ma kompana. A myślicie coś o zmianie mieszkanka?
A co do puzzli to nawet nagrałam jej filmik bo tak jej sprytnie idzie to układanie, ale filmik trwa 6 min (46 elementów wtedy układała). Teraz wszędzie zabiera ze sobą puzzle(do dziadków albo do znajomych jak idziemy). Nawet dziadek ostatnio się dłużej męczył niż Tosia i podeszła do niego i mówi: "Dziadziuś ja ci pomogę" i dokończyła za niego.Nawet zauważyłam,że już jak bierze puzzel to wie w którym miejscu on będzie ...powiem szczerze, że jej pamięć samą mnie zaskakuje .
Ostatnia edycja: