reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

To jeszcze bardzo odległe tematy, ale raczej postawię na poród w prywatnym szpitalu.

Przy pierwszym poronieniu wylądowałam w Blachowni i to było dla mnie najgorsze doświadczenie w życiu. Takiej znieczulicy nie spotkałam nigdzie, a jak wcześniej czytałam o tym oddziale to miał dobre opinie.

Drugie zabieg miałam robiony w Eskulapie w Bielsku i to był zupełnie inny rodzaj obsługi i zajęcia się pacjentem.

Więc możliwe, że Bielsko wygra też na poród ;)
No właśnie ost pojechałam na blachownie żeby mi zrobili usg to bardzo się zraziłam mimo że go polecali , samo badanie bardzo mnie bolało a na usg nie było widać zarodka gdzie mój lekarz widział na usg , masakra nigdy więcej . Ja ci polecam całego serca Myszków :)
 
reklama
To by było 3 tygodnie i 3 dni po potencjalnej implantacji, dobrze liczę? Może nie zobaczyć za dużo jeszcze, u mnie kilka dni później była tylko migająca kropka serca.

Nie patrzyłabym w Twoim przypadku (jak i w wielu innych z resztą, gdzie nie było perfekcyjnej regularności 28dc) na datę miesiączki jako wyznacznik bety czy wieku ciąży. Jeśli przyrost jest w porządku, to teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na wizytę. Mogłaś mieć bardziej przesuniętą owulację niż myślisz i ciąża jest po prostu młodsza niż wychodziłoby z OM.
Tak by wychodziło, tylko sama implementacja może też być do tygodnia od zapłodnienia 😅
Bo beta zaczyna rosnac od implementacji, wcześniej kropek już się dzieli... więc zagnieżdża się już całkiem spore coś (taka refleksja)

Poza tym ciąża śmiesznie emocjonalnie na mnie działa. Widziałam z daleka wypadek - już po, stała policja, karetka podjeżdżała, koleś leżał na chidniki, nie wiem co sie stało... coś majstrowali przy kolesiu a ja poczułam lekka ulgę jak wzięli go na nosze - pierwsza myśl: uff koleś przynajmniej żyje.

Ale jakoś tak ryczeć mi się zachciało, bo to przecież czyjś bliski. Nie wiem czy to tylko ciąża, bo generalnie w randomowych momentach zaliczałam historycznie takie "przeżywanie" czegoś gdzie nawet do końca świadkiem nie byłam (bo samego wypadku nie widziałam)
 
No właśnie ost pojechałam na blachownie żeby mi zrobili usg to bardzo się zraziłam mimo że go polecali , samo badanie bardzo mnie bolało a na usg nie było widać zarodka gdzie mój lekarz widział na usg , masakra nigdy więcej . Ja ci polecam całego serca Myszków :)
Myszków mnie przeraża samym swoim wyglądem, wprawdzie nie byłam na ginekologii tylko na innych oddziałach, ale raczej będę go omijać;)
 
Myszków mnie przeraża samym swoim wyglądem, wprawdzie nie byłam na ginekologii tylko na innych oddziałach, ale raczej będę go omijać;)
Oddział ginekologi nie jest zły , odnowiony , bardzo miłe pielęgniarki , rodziłam w 2021 a wiem że od tego czasu jeszcze lepiej jest , leżałam jeszcze w między czasie i złego słowa nie mogę powiedzieć
 
reklama
Do góry