reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🌱🌺 Marcowe kreski 🌺🌱

Nie rozumiem. Czyli co jak będzie ciąża to aborcja bo jednak nie chce tego dziecka ? A nie, tabletka dzień po wystarczy ... Eh widzę że poziom rozumowania nastolatków a potem zdziwienie że ciąża.
pozwolę sobie napisać bo twoje wpisy śledzę od kilku miesięcy i akurat uważam, że poziom rozumowania nastolatki to masz ty..
Ja widzę to tak (na podstawie tego co piszesz) : mąż nie chce dziecka, mówi ci o tym non stop, natomiast ty chcesz i masz w tyłku to co on mówi, myśli i czuje. Uważasz, że on zawsze jest taki, że i tak pokocha dziecko. No pokocha bo co wyrzuci na śmieci? No nie.
Jesteś mega nakręcona, robisz testy w ilości hurtowej a po co skoro mąż dalej nie chce dziecka? Po to żeby wyłapać owulację i zaciągnąć go do łóżka. I cyk - będzie "wpadka" . Tłumaczysz go, że jakby nie chciał to by się poddał wazektomii, no to akurat trudna decyzja dla faceta, twój pewnie liczy, że po prostu się nie uda tym bardziej, że unika z Tobą seksu.

To co robisz jest mega toksyczne i egoistyczne względem męża. Współczuję wam takiego związku.
 
reklama
Dobrze napiszę bo są tu nowe osoby i może to kogoś interesuje. Po urodzeniu trzeciego dziecka oboje stwierdziliśmy że nie chcemy więcej dzieci. Ja nie mogę brać tabletek hormonalnych bo mam problemy z niewydolnością żylna. Prosiłam męża by poszedł na wazektomie to powiedział że nie pójdzie bo uwaga wstydzi się pokazać jajek obcemu mężczyźnie. Dwa lata był prawie spokój bo karmiłam długo i nawet okresu nie miałam. Jak dostałam pierwszy okres to zapragnęłam jeszcze jednego dziecka. Mąż raz chciał raz mówił że jednak nie chce ale ostatecznie przez 6 miesięcy uprawialiśmy sex bez zabezpieczenia , niestety miałam nieregularne cykle a nawet monitoring mi nic nie mówił bo po pierwsze musiałabym się często zwalniać z pracy by chodzić co kilka dni na monitoring a po drugie nawet w 12 DC ginekolog sugerowała że jestem po owulacji ale okazało się że ta owulacja była dopiero w 33dc więc nie trafialiśmy nigdy w dzień owulacji z sexami. Źle to na mnie psychicznie działało i ponownie prosiłam męża że skoro nie chce więcej dzieci żeby poszedł na wazektomie to mi odpowiedział że nie pójdzie bo co jak jednak będzie chciał mieć jeszcze dziecko. Zachowanie wg mnie jak dziecka w przedszkolu. Więc nie piszcie mi że to ja jestem nie fair z stosunku to męża. Dziś sexow nie było a czy jutro będą to nie wiem ale wiem że to ostatni cykl w którym mam ochotę się starać.
Tutaj bardziej chodzi o to, że skoro mąż nie chce to po co robisz te testy owu i chodzisz na monitoring? Dla twojego zdrowia lepiej byś się nie nakręcała, a męża to pogonić skoro 40 lat i bawi sie twoimi emocjami.
Powiem Ci ze u nas też po pierwszym dziecku wczesniaku było wiele stresu i też przez chwilę nie chcieliśmy mieć oboje drugiego, a jak zachcielismy to nie wychodzi. I mąż też raz mówił że chce raz nie, to mu powiedziałam że jak ma zamiar tak się bawić i grać mi na emocjach to nie musimy tego kontynuować i albo chce albo nie, a nie takie granie na emocjach. I stwierdził że chce i działamy mimo że nieudolnie
 
Dobrze napiszę bo są tu nowe osoby i może to kogoś interesuje. Po urodzeniu trzeciego dziecka oboje stwierdziliśmy że nie chcemy więcej dzieci. Ja nie mogę brać tabletek hormonalnych bo mam problemy z niewydolnością żylna. Prosiłam męża by poszedł na wazektomie to powiedział że nie pójdzie bo uwaga wstydzi się pokazać jajek obcemu mężczyźnie. Dwa lata był prawie spokój bo karmiłam długo i nawet okresu nie miałam. Jak dostałam pierwszy okres to zapragnęłam jeszcze jednego dziecka. Mąż raz chciał raz mówił że jednak nie chce ale ostatecznie przez 6 miesięcy uprawialiśmy sex bez zabezpieczenia , niestety miałam nieregularne cykle a nawet monitoring mi nic nie mówił bo po pierwsze musiałabym się często zwalniać z pracy by chodzić co kilka dni na monitoring a po drugie nawet w 12 DC ginekolog sugerowała że jestem po owulacji ale okazało się że ta owulacja była dopiero w 33dc więc nie trafialiśmy nigdy w dzień owulacji z sexami. Źle to na mnie psychicznie działało i ponownie prosiłam męża że skoro nie chce więcej dzieci żeby poszedł na wazektomie to mi odpowiedział że nie pójdzie bo co jak jednak będzie chciał mieć jeszcze dziecko. Zachowanie wg mnie jak dziecka w przedszkolu. Więc nie piszcie mi że to ja jestem nie fair z stosunku to męża. Dziś sexow nie było a czy jutro będą to nie wiem ale wiem że to ostatni cykl w którym mam ochotę się starać.
Nie rozumiem takiego hejtu na MamaR, uważam , ze niektóre dziewczyny przesadzają z tekstami . Są małżeństwem , uprawiają seks bez zabezpieczenia, więc wiedzą czym to się kończy . Nie wiemy jak wyglądają ich rozmowy więc nie oceniajmy .
 
Ostatecznie właśnie na tym stanęło i kupiłam właśnie na Allegro 😁 Dalej wychodzi drożej niż Fertistim, bo starczy tylko na miesiąc (Ferti piłam po jednej saszetce), a jak bym miała pić 2x dziennie dla tych 4g inozytolu, to bym musiała dwa na miesiąc kupować 😵 NAC biorę 1200mg ale tylko 3-7dc (tak mi lekarka zaleciła). Mój mąż bierze na stałe (800, teraz chwilowo 600). Myślisz, że też bym mogła codziennie, że warto?
Generalnie NAC jest bezpiecznym i dobrze tolerowanym środkiem, który nie wykazuje żadnych skutków ubocznych, więc bez problemu można go łykać przez cały cykl, chyba, że Twoja lekarka ma na to inny pomysł 😁 w prenacaps jest już w 1 dawce 600 mg NAC, więc jakby nie patrzeć pijesz go przez cały cykl. Nie mogę się doszukać teraz tych badań o skuteczności 1800 mg dziennie, ale przysięgam, że gdzieś to widziałam 😅 Ja po tym, jak mój prawy jajnik odmówił posłuszeństwa postanowiłam w 100% zadbać o tego lewego, w życiu nie sądziłam, że będę łykać tyle suplementów i się na ich temat „doktoryzować” 😆
 
doschnie to zobaczę rano, bo już się położyłam 🤭
Nie wiem w sumie 🙈 wtedy już bym nie musiała kleić na kartkę? 🤭
No pewnie, że nie! Wrzucasz zdjęcie w aplikację i samo Ci wyznacza ratio, czyli wybarwienie jednej kreski względem drugiej. Sama wyznacza peak, ale możesz to zmienić, jak na przykład na monitoringu wyjdzie, że się testy nie pokrywają.
 

Załączniki

  • IMG_3754.jpeg
    IMG_3754.jpeg
    98,1 KB · Wyświetleń: 51
testuję po prostu dla samej siebie + duży zapas testów

no i wiem, że nie powinno się tak robić, ale nie raz pokazują wcześniej ciążę niż ciążowe, chce to zbadać 🤭 wiem wiem głupie 🙈 ale co mi szkodzi
A to tylko mi pozostaje też polecić aplikacje premom, rozwieje Twoje wątpliwości jasniesza/ciemniejsza i nie będziesz musiała trzymać starych testów, wszystko w apce
 
Nie rozumiem takiego hejtu na MamaR, uważam , ze niektóre dziewczyny przesadzają z tekstami . Są małżeństwem , uprawiają seks bez zabezpieczenia, więc wiedzą czym to się kończy . Nie wiemy jak wyglądają ich rozmowy więc nie oceniajmy .
To nie hejt.
Dziwisz się, że dziewczyny głośno się wypowiadają na ten temat. Codziennie czytamy, że mąż nie chce dziecka ale ona się stara.
No ok. Może dla kogoś to normalne, dla niektórych jednak nie :) Ja osobiście uważam, że jednak powinny dwie strony chcieć i być świadome.
 
Dziewczyny dla rozluźnienia atmosfery melduję dziś pierwszy dzień nowego cyklu! Czyli minęły ponad 4 miesiące przymusowej przerwy. Przeleciało a wtedy wydawało się wiecznością… już teraz musi być dobrze 🌈 po okresie zaczynamy działać 😍
 
reklama
Generalnie NAC jest bezpiecznym i dobrze tolerowanym środkiem, który nie wykazuje żadnych skutków ubocznych, więc bez problemu można go łykać przez cały cykl, chyba, że Twoja lekarka ma na to inny pomysł 😁 w prenacaps jest już w 1 dawce 600 mg NAC, więc jakby nie patrzeć pijesz go przez cały cykl. Nie mogę się doszukać teraz tych badań o skuteczności 1800 mg dziennie, ale przysięgam, że gdzieś to widziałam 😅 Ja po tym, jak mój prawy jajnik odmówił posłuszeństwa postanowiłam w 100% zadbać o tego lewego, w życiu nie sądziłam, że będę łykać tyle suplementów i się na ich temat „doktoryzować” 😆
No teraz tak, jak przyjdzie (pewnie w poniedziałek) to będę miała już te 600mg dziennie 😅 Na picie 2x dziennie się chyba na razie nie zdecyduję 🙈

A jeśli się udało, to po pozytywnym teście powinno się chyba odstawić, nie?

Ja miałam uśpiony lewy jajnik przez dłuuuugi czas, a jak pierwszy raz miałam stymulację do IUI to bach - obudził się! I owulka z lewego 🙃 Teraz była z prawego, ale może to wystarczy, żeby ten lewy się już rozkręcił.
 
Do góry