ach te grzeszki, grzeszki...
ja wczoraj jeden popęłniłam, nie pierwszy i pewnie nie ostatni ;-)
Zjadłam pół pizzy po 22 godzinie! normalnie szok...
ale muszę Wam powiedzieć, że nie było tragedii, troszkę tylko ciężko w brzuszku z przejedzenia...
Ostatnio mam po 20 g napady głodu i rzucam sie na co popadnie.
Zazwyczaj starałam się rzucać na te zdrowsze produkty, ale fasolka zwracała je z reklamają;-)
a pizza została zaakceptowana bezproblemowo
jejku co za paskudna pogoda... nic tylko wieje i leje
ja wczoraj jeden popęłniłam, nie pierwszy i pewnie nie ostatni ;-)
Zjadłam pół pizzy po 22 godzinie! normalnie szok...
ale muszę Wam powiedzieć, że nie było tragedii, troszkę tylko ciężko w brzuszku z przejedzenia...
Ostatnio mam po 20 g napady głodu i rzucam sie na co popadnie.
Zazwyczaj starałam się rzucać na te zdrowsze produkty, ale fasolka zwracała je z reklamają;-)
a pizza została zaakceptowana bezproblemowo
jejku co za paskudna pogoda... nic tylko wieje i leje