reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Czesc kochane

Weszlam doslownie na chwile bo zaraz sie szefowie przyczepia ze nie pracuje.
Dzieki WAM WSZYTKIM ZA TAKIE KOCHANE SLOWA POCIESZENIA!!!! M@dz1@, Misza , Mama_Bartusia , Ankzoc ,Ania_77 , Ewela.83 JESTESCIE WIELKIE!!!!!

Ja mam dzis doslownie wisielczy humor, tak mnie zdenerwowalo wczoraj ten brak zainteresowania, czekaniem w poczekalni i totalna olewka ze strony UK lekarzy.I w dodatku moi wspaniali koledzy w pracy(anglicy) dolali oliwy do ognia mowiac ze szpitale sa zapchane przez emigrantow!!! AAAAAAAA az krzyczec mi sie chce .
Koncze narazie.Jeszcze raz caluje was bardzo i mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze z dzidziusiem :-) musi byc!!!! nie ma innej mozliwosci!!!
 
reklama
Justyna_0- musi byc dobrze!!a opieka w angli jesli wyglada tak jak mowisz to jest tragedia...ja sie widuje co miesiac z lekarzem, polozna, usg mam robione na kazdej wizycie, jak bedziesz w polsce to zrob je jak najszybciej, po co masz tyle czasu stresowac siebie i dzidzie:-)

A moj zwierz ma dzisiaj generalna probe zostawania samemu w domu..ma ponad rok czasu i przez dobre 10 m-cy ani razu sam nie zostal, a wiem ze ma daleko posuniete zdolnoci destrukcyjne, bo w domu wygryzl dziure w drzwiach na wylot...:baffled:
Ugotowalam mu wielka kosciuge i mam nadzieje ze zajmie sie rzezbieniem jej a nie innych przedmiotow:happy2:

A co do mojego M, to on ma takiego agresora tylko jak popije, a teraz pije juz naprawde od wielkiego halo i wole zeby zrobil to w domu, niz gdzies polazl i zaginal jak to kiedys bywalo na kilka dni, ale chlopak z rozwieszania plakatow przerzucil sie na studia, mysli teraz o doktoracie, ma normalna legalna prce, poslplacal wszelkie mandaty z dawnych czasow i na trzezwo jest bardzo spokojny jak na moj temperament wrecz anemiczny ale coz, nie mozna miec wszytskiego

lece do pracy trzymajcie sie cieplutko!!!
 
justyna- kwiatuszku nie martw sie!!! dasz sobie rade!!! a co do szpitali i lekarzy z UK to tak jest ja ostatnio w przychodni czekalam ponad godzine chociaz bylam umowiona na 10 to zostalam przyjeta o 11.25 i jak tu sie nie zdenerwowac... ja tez mialam zle wyniki moczu bylo w nim bialko to polozna kazala mi pic duzo wody i sokow nie dostalam zupelnie nic....... jestem wsciekla zobaczymy co powiedza w piatek bo mam kolejne USG to bedzie 20 tydzien.... ja zawsze chodze z mojim M i moze bardziej sie jego boja na tych badaniach... mam przyniesc mocz... zmierza brzuszek i zwaza.... ale co do skana to lipa bo zobaczy ze serduszko bije i dzidzia sie rusza i to tyle... to jest najgorsze w UK u nas w Polsce nie do pomyslenia.... ale trzymam kciuki i sciskam goraco ze wszystko bedzie ok.... buziak i glaski dla dzidzi!!!!!
 
Witam,

Ja nadal cierpie z powodu bolu gardla, dzisiaj na szczescie jest lepiej juz tak nie boli:-(Ale cala noc prawie spac nie moglam, az zaczelam czytac ksiazke o 3 w nocy i jakos usnelam:crazy: Strasznie bolalo mnie gardlo i malenstwo kopalo caly czas:-)Jeszcze dzisiaj postanowilam zostac w domu zeby sie nie dorobic, chociaz piekne slonce na zewnatrz, ale to jest wlasnie zdradliwosc pogody, za chwile moze wiac albo sie ochlodzic i znajac zycie sie dorobie jeszcze:no: Dzisiaj kochane zaczynam 20tydzien!!!! juz jestem w polowie w ciazy jeszcze 20 i bede miec malenstwo przy sobie:blink:

Justyna kochana nie martw sie dopoki nie bedziesz miala wynikow przed nosem i nie ma sie czym martwic, zrob spokojnie badania i zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze:-D3maj sie kochana i mysl pozytywnie, masz przy sobie cudownego meza wiec niczego sie nie boj. Tak jak ty pokochalam mojego jeszcze bardziej w ciazy zauwazylam ze sie da kochac wiecej, moj brzucho mowca:-D

Ania77 gratuluje coreczki!Ja juz sama nie wiem co bedzie na poczatku strasznie chcialam chlopca a teraz od 17 tygodnia kiedy lekarz sie wahal jaka plec i nam nie powiedzial zapragnelam dziewczynki:dry:Mam nadzieje ze w piatek sie dowiem jaka plec, tak czy siak juz kocham to malenstwo jak szalona:-)Oby zdrowe!

Katherina kochana kazda kobieta w ciazy zadaje sobie to pytanie czy da rade, ja nawet dziecka nie umiem trzymac, jak rok temu urodzila szwagierka balam sie wziasc na rece:szok:takie malenstwo, zawsze jej mowilam ze poczekam az podrosnie, nie mam tez jakiegos super podejscia do obcych dzieci, ale wiem ze z naszymi bedzie inaczej. Nosisz to malenstwo 9miesiecy pod serduszkiem i je swietnie znasz jak sie urodzi wiesz czego mu trzeba i na pewno bedziesz wspaniala matka jak my wszystkie:-Dnie martw sie, bedzie dobrze.

A tak wogle a propo plci, wszyscy co chca nie maja. Moja kolezanka chciala bardzo dziewczynke wszyscy jej mowili ze bedzie dziewczynka (zle wygladala, wymiotowala we wczesnych okresach ciazy itp) poszla na USG i w 16 tygodniu jej powiedzieli ze to chlopiec:baffled:tak samo i inna znajoma chciala chlopca a po USG polowkowym okazalo sie ze to dziewczynka:-Dwiec jak sie mowi: "co sie chce to sie nie ma co sie nie chce to sie ma".hehehe....Pozdrawiam:-D
 
Dziewczyny dziękuje za wsparcie ... tak, to chyba prawda, że każda z nas ma jakieś obawy, wątpliwości. Niezależnie czy jest to jej pierwsza, druga, czy też piąta ciąża :)
Juz dziś jest mi trochę lepiej. Czuje, że muszę zrobić ze wszystkim porządek. Zaczełam od sprzątania w domu, musze wszystko sobie poukładać ...
Macie rację, będzie dobrze, nie tylko u mnie (nas), ale i u Was wszystkich :) tego Wam życzę również :)
A tym czasem zbieram się na uczelnie.
Do usłyszenia :)
 
Moi szefowei poszli na obiad, wiec mam chwilke zeby do was napisac:

Ladygab , Paula 7 , Kokoszka - dzieki dziewczyny za slowa otuchy, zaczynam czuc ze wszytsko bedzie dobrze, faktycznie to prawda UK opieka jest straszna szczegolnie w Londynie, gdzie kobiet ciezarnych jest STRASZNIE DUZO!!!
Dlatego ginegologa mam zarezerwowanego na 29 Grudnia a usg mam na 6 Stycznia.Zadzwonilam do kliniki wytlumaczylam co sie dzieje i powiedziala ze nie pa problemu.Wprawdzie za USG musze zaplacic,ale nieszkodzi....dla mojego kochanego serduszka zrobie wszystko.

Koniec o mnie, jak wy sie dzis czujecie? jak wasze boberki? czy juz mocno was kopia ? czy jeszcze smyraja? Moja narazie smyra , ale czuje ja i wiem ze sie rusza:) raz mi zapodala/zapodal kopniaczka ze az bylam w szoku :-D
 
Ja tylko na chwilę, bo zalatana jestem a w nocy nic nie spałam więc zaraz padnę :crazy:
do tego dzidziuś w nocy tak kopał i się wiercił że szok
musiałam kupić bilet w biurze podróży bo przez internet wciąż jakiś błąd wyskakiwał, niby się nie udało zrobić rezerwacji ale była zrobiona, koniec końców nic mi na maila nie przyszło więc pojechałam do biura podroży i zapłaciłam 120 zł więcej :angry: jak się jeszcze okaże, ze jutro mi na maila przyjdzie rezerwacja internetowa to się załamię :-(
w sumie to nie moje pieniądze, ale musiałam dokładać i zostało mi tylko 30 zł na życie do konca tygodnia :no:
Justynka, nie martw się, na pewno nic złego się nie dzieje, dzidzia jest już duuuża i tylko czekać do porodu :-) a co do cytologii to też mam dwójkę a nigdy nie miałam nadżerki ani nic z tych rzeczy
 
reklama
Witajcie Kochane...:-)
I znowu mam straszne zaległości znowu siedziałam prawie 2 godz by nadrobić i wiedzieć co u Was słychać...:tak:
Chciałam Wam wszystkim podziękować za piękne gratulacje :-D jesteście Kochane!!! Tak to niesamowite uczucie jak Maluszek fika w brzuszku :-D:-D mam nadzieję, że będzie się ruszać coraz częściej :-D...
A my po wczorajszym ślubie brata M i miłej imprezce wróciliśmy wreszcie do domku...ja się nie nadaję na takie długi wieczory, już o 22 byłam padnięta i zasypiałam na łóżku ;-) dobrze, ze wszyscy to rozumieją hihi... Śmialiśmy się bo brat mojego M zamówił sobie wyłączność do zakupienia fotelika do samochodu...a jego żona stwierdziła, że cała rodzinka złoży się na wózeczek dla naszego Krasnalka... (ciekawe czy to wypali);-)było by cudownie. Cudna a rodzina mojego M. Dlatego tym bardziej się cieszę, że jedziemy tam na święta....:-)
Z kolei jutro mam spotkanie klasowe wieczorkiem...i pójdziemy sobie do kawiarenki, tam gdzie się nie pali papierosów :baffled: Nie będzie nas dożo, ale na pewno będzie miło.
Odebrałam wyniki z glukozy i mam w normie cukier, co mnie bardzo ucieszyło, bo ucieszyło, bo od czasu do czasu coś słodkiego zjadłam i zastanawiałam się, czy wszystko dobrze...Dlatego tym bardziej się cieszę :-D
A morfologię i mocz zobaczę w czwartek na wizycie u gina. Na pewno wtedy usłyszę serduszko Maluszka...już się nie mogę doczekać.

Mela - cudowna jest Twoja postawa co do płci...ja podchodzę do tego bardzo podobnie....dla mnie njaważniejsze jest by Maleństwo było zdrowe...:-) Wiem że wszystkim Mamusiom na tym zależy, wcale w to nie wątpię....ale na nic się nie nastawiam i też wszyscy mnie pytają, czy czuę kto to będzie, czy wiem już itd...:confused:
Mam w stryczniu USG 3D ale jedziemy tam przede wszystkim zobaczyć naszego Maluszka....a nie sprawdzać jakiej jest płci....;-) Już się nie mogę doczekać tej chwili jakmój M zobaczy razem ze mną:-D

Kasica212 - świetyny pomysł z tą bluzeczką "wychodzę na wiosnę" :-) chyba sama taką sobie zrobię....;-) mam tych bluzeczke bez rękawków...i na brzszku taki napisik....albo coś podobnego...mmmmm może być pięknie...a ile radości ;-) Na pewno o tym pomyślę i coś takiego sobie zrobię.

Mama_Bartusia - wiesz dobrze wiem co czujesz z tym mieszkaniem...:baffled: często mnie napadają takie myśli....ale też nie poddaję się im tak do końca, bo człowiek musi wierzyć, ze jest albo będzie na tej ziemi jakiś kąt właśnie dla niego na własność...który będzie można wykończyć wg własnego gustu...i czuć się w nim bezpiecznie...życzę Ci pogodnych myśli i spełnienia marzeń :tak:...sobie również ;-)

Ladygab - również Cię podziwiam....Piszesz, ze Twój M jest niezwykłym człwoiekiem....że się bardzo zmienił....mam wielką nadzieję, że wciąż będzie się zmieniał na lepsze... Dobrze jednak, byś szczerze z nim pogadała jak jest trzeźwy. :-( Byś mu uświadomiła jak się zachowuje i że przez to Ty nie czujesz się bezpiecznie. Nie jest istotne jak często się to zdarza...(bo piszesz, że rzadko), ale pomyśl....jak już będzie Maleństwo na świecie jak bardzo ono będzie przeżywać takie sytuacje...i jak bardzo odbije się to na jego małej psychice...te traumy zostają na całeżycie...i wiem o czym mówię. Takie małe dziecko, które nie wiele rozumie...a nawet jak już rozumie i mówi, to zawsze myśli, że to ono jest winne. :-(
To trudny temat...ale z alkoholem nie ma żartów...trzeba znać umiar jeśli się wybiera alkohol....to ma ogromne potem skutki. Jeśli ktoś nie potarfi panować nad tym ile wypić....to najepiej to bardzo dokładnie przemysleć.

Madzia 431 - Ty też na pewno niebawem poczujesz ruchy Motylka :-) cierpliwości...a zostanie nagrodzona. Prawdopodobnie ja poczułam już w 18 tyg, bo jak liczyłam kiedyś w innym kalendarzu tam wpisywało się długość cyklów...Ja zawsze miałam problem z cyklami i średnai nie wyszła 28dni tak jak mam policzone (a termin na 16 maja) tylko 25dni i wtedy termin bym miała na ok. 12 maja. Wtedy nie 18 tydz.. a 20 jakoś...Może to dlatego...Nie matrw się tylko życzę cierpliwości:-)

Katarzynka83 - jestem zdania tego co Justyna_0...tzn. to Twoje dziecko i nie ważne co sobie teściowie myślą...Imię jest teraz bardzo znane...i ma zmiękczenie...:-) dobrze o tym wiemy...Tylko rodzice Maleństwa powinny o tym decydować i nie ulegać prsji otoczenia. Życzę dobrej decyzji....Na pewno Maluszek polubi swoje imię...nadajecie je przecież z miłości :-D

Ankzoc i Ania77 - Grtuluje Wam zdrowych Maleństw....i dobrych Waszych wyników :-D cieszę się Waszą radością. :-)

Misza - ja nie mogę wrócić do pracy :no: jakoś będziemy musieli sobie z tym poradzić. U mnie w pracy nie ma warunków dla kobiety w ciąży. Tam są zapachy silnych farb solwentowych, rozpuszczalników itd. Nie mogę wrócić, bo zaszkodzę tym Maluszkowi i sobie.

Kaatharina - młoda mama nie znaczy gorsza :-) To wspaniały cud, że zostałaś obdarzona Maleństwem, widocznie tak miało być :-) i na pewno doskonale sobie poradzisz. Dziewczyny już to pisały....ale będziesz wspaniałą i oddaną mamusią...nie jesteś w tym sama, masz N. masz cudwoną rodzinę...poradzisz sobie...i takie wahania ma każda z nas...to zupełnie normalne...Kochana. A jeśli znajdziesz chwlię, to polecam Ci bardzo ciekawą i mądrą książkę. Kiedyś ją poleciła Justyna_0 nam tu na forum ja jestem nią zachwycona...Każda mama powinna przeczytać tę książkę. :tak::nerd::-)

http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf

Justyna_0 Pamiętaj, że nadzieja w sercu potrafi czynić cuda...z Twpją Dzidzią na pewno jest wszystko dobrze. Cierpliwie poczekaj na wyniki. Wszystko jest na pewno dobrze, a bakterie jeśli są, to nie groźne. :tak: Trzymam kciuki i życzę pozytywnych myśli w sercu...potrzebne są Twojemu Motylkowi ;-) ono już wszystko czuje...jaki Ty masz nastrój...nie daj mu powodu....nie ma potrzeby :-)
Buziaki Kochana!!!

Imigination - Życzę Ci dużo zdrówka Kochana trzymaj się dzielnie i dbaj o siebie...:nerd:

Sheeppy życzę powodzenia :-D

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego popołudnia :-D pozytywnych myśli :-D spokoju w sercu :-D pięknych niespodzianek od Motylków :-D I dużo dużo radości!!!! :-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry