reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2025

Bardzo to pocieszające! ❤️
Ja też się postaram spokojniej teraz, bo to wczorajsze uczucie gdy zobaczyłam plamienie było okropne! Ścisnęło mnie w serduchu na myśl, że to już koniec. Ech…

Z drugiej strony przecież przy dobrym samopoczuciu zaleca się aktywność, bo to dobre i dla mamy i dla dziecka ale jakoś te 2 tygodnie do wizyty muszę wytrzymać.
Wiadomo, że nikt nie mówi żeby leżeć plackiem w łóżku. Ale ograniczyć dźwiganie, zamiast treningów spacery.
Wiadomo, że każdy zna swój organizmu najlepiej i sam będzie decydował co robić.
Ja w ciąży miałam plamienia z niewiadomych przyczyn i lekarze zalecali oszczędny tryb życia.

A przypomnij mieszkasz za granicą że nie masz możliwości wizyty i lekarza?
 
reklama
Wiadomo, że nikt nie mówi żeby leżeć plackiem w łóżku. Ale ograniczyć dźwiganie, zamiast treningów spacery.
Wiadomo, że każdy zna swój organizmu najlepiej i sam będzie decydował co robić.
Ja w ciąży miałam plamienia z niewiadomych przyczyn i lekarze zalecali oszczędny tryb życia.

A przypomnij mieszkasz za granicą że nie masz możliwości wizyty i lekarza?
Tak, w Norwegii 😊
 
Dziewczyny wczoraj przeżyłam chwile grozy, bo dostałam plamienia - pierwsza myśl oczywiście była taka, że straciłam ciążę! Plamienie było bardzo czerwone, więc wpadłam trochę w panikę ale generalnie nie było tego dużo, nie czułam te żadnych bóli… Mąż przypomniał mi, że z córką też pod koniec pierwszego trymestru miałam nieduże plamienie, wtedy od razu byłyśmy u lekarza żeby to sprawdzić - akurat byliśmy nad morzem o musieliśmy się trochę najeździć, żeby znaleźć kogoś od ręki… Wtedy okazało się to niczym groźnym, wszystko było w porządku, lekarz mówił, że tak się czasem zdarza.

Na szczęście ani w nocy, ani dziś nie czuję nic niepokojącego ale zaczęłam się zastanawiać co mogło być przyczyną - czy może powinnam trochę przystopować i odpocząć - z drugiej strony będzie to dla mnie dość męczące nie nie robić, bo po pierwsze jestem przyzwyczajona do aktywności, a poza tym mam sporo energii..

Miałyście przygody z takim plamieniem?
Ja miałam incydent małego krwawienia a później utrzymywało mi się przez kilka dni plamienie, jeszcze tego samego dnia pojechałam na IP i tam Pani dr dopatrzyła się niby krwiaka, zaznaczyła w opisie ze znakiem zapytania. W ciągu 5 dni miałam odbyć wizytę u lekarza prowadzącego więc umówiłam się po 4 dniach i do tego czasu wszystko się uspokoiło i na obu wizytach z zarodkiem było wszystko ok i akcja serduszka też była. U lekarza prowadzącego żadnego krwiaka nie było, powiedziała że może się zdarzyć takie krwawienie/plamienie, kazała tylko prowadzić oszczędny tryb życia i byc pozytywnie nastawionym. Niestety po tygodniu znów miałam przez kilka dni plamienie, ale delikatne i tylko obserwowałam, wizytę mam we wtorek wiec się okaże czy wszystko jest ok. Ja też biorę progesteron dopochwowo i widzę że jak biorę to mam większe uplawy, więc może podrażnia...
 
Ja miałam incydent małego krwawienia a później utrzymywało mi się przez kilka dni plamienie, jeszcze tego samego dnia pojechałam na IP i tam Pani dr dopatrzyła się niby krwiaka, zaznaczyła w opisie ze znakiem zapytania. W ciągu 5 dni miałam odbyć wizytę u lekarza prowadzącego więc umówiłam się po 4 dniach i do tego czasu wszystko się uspokoiło i na obu wizytach z zarodkiem było wszystko ok i akcja serduszka też była. U lekarza prowadzącego żadnego krwiaka nie było, powiedziała że może się zdarzyć takie krwawienie/plamienie, kazała tylko prowadzić oszczędny tryb życia i byc pozytywnie nastawionym. Niestety po tygodniu znów miałam przez kilka dni plamienie, ale delikatne i tylko obserwowałam, wizytę mam we wtorek wiec się okaże czy wszystko jest ok. Ja też biorę progesteron dopochwowo i widzę że jak biorę to mam większe uplawy, więc może podrażnia...
Bardzo możliwe, że u Ciebie dzieje się tak w wyniku stosowania dopochowowych leków właśnie.

Dzis na aplikacji Preglife wyskoczył mi akurat artykuł na temat plamienia do 12 tygodnia - i co bardzo mnie uspokoiło - to jest dość normalne i jeśli nie jest długotrwale i nie towarzyszą temu bóle ,to nie stwarza to ryzyka dla ciąży.
 
reklama
Kochane a powiedzcie mi czytacie jakieś książki o ciazy godne polecenia :)
W pierwszej ciąży zaczęłam "W oczekiwaniu na dziecko", ale przyznam, że opornie mi to szło, nie nadaję się do czytania poradników. Większość odpowiedzi na nurtujące mnie pytania wyszukiwałam na bieżąco w internecie 🙂
 
Do góry