reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

nina - ja też używam ręcznego Aventa :tak:
pożyczyłam go od koleżanki, która musiała przyjść i pokazać mi jak go obsługiwać bo na początku nie wiedziałam :zawstydzona/y: ale teraz z zamkniętymi oczkami sobie radzę ;-)
 
reklama
no i chwała ci kobieto za te słowa!! bo już myślałam że ze mną jest coś nie tak :baffled::rofl2:

Dokładnie to samo czułam :tak:
No ale nie chciałam się "wtrancać", w końcu to indywidualna sprawa.
Też tego nie rozumiem, ale nie chcąc nikogo urazić wolałam siedzieć za miotłą.
Ja mam mocne postanowienie karmić (jeśli oczywiście się da) cycem do tego przepisowego 6-go miesiąca.
I też przeraża mnie fakt, że kiedyś trzeba będzie latać z butlą, słoiczkami i gotować specjalne papkomikstury (mimo, że gotowanie to moja jedna z większych pasji). Do tego, kiedy widzę dumną minę mojego męża, któremu imponuję tym, że chcę się poświęcić dla dziecka (według niego jest to poświęcenie - wyciąganie cyca kilk-kilkanaście razy dziennie) jest mi jakoś tak ... miło :zawstydzona/y:

No, może niebyłoby mi tak łatwo, gdybym miała jakieś problemy, chociażby tę skazę.
Ja nie mogę narzekać na los karmiącej mamy.
Jem dosłownie wszystko - sosy czosnkowe, cebulę, grillowane w przyprawach mięso, kapustę, fasolę, groch, majonezy, musztardy, ketchupy, różne slodycze - ciasta, batoniki ... no dosłownie wszystko (no, może wyłączając surowe, choć tak strasznie uwielbiam sushi :sorry:). Nawet pozwalam sobie na normalne piwko i to wcale nie rzadko :zawstydzona/y: moja córcia śpi od 22 do 8 rano, więc po 10 godzinach snu nie mam wyrzutów sumienia po wypitej wieczorem szklance piwka :sorry:
Mała nie ma ani krostek, ani żadnych bolączek, kilka razy dziennie prutnie, robi piekne kupki :tak:

Ale pomijając te moje przywileje, gdybym musiała ze względu na sytuację karmić dziecko sztucznie i tak przestrzegałąbym zasad żywienia niemowląt. Po co mącić niepotrzebnie w wiedzy medycznej opartej na badaniach naukowych i doświadczeniu specjalistów :confused2:
 
Dziewczyny, jedna z mamuś przebywających w Irlandii podała linka do takiego sklepu internetowego... podaje go również wam, może ktoś będzie chciał tą drogą kupić produkty :tak:
wyczytałam na stronie że robią darmową dostawę do Trójmiasta i pomyślałam o AgA:-):-) ty biedna ostatnio się użalałaś że nie masz na nic czasu:-( mąż przykuty do łóżka, a ty bez prawka .. i że zawsze sie prosisz kogoś o pomoc :-( spróbuj może przez internet zrobić zakupy.. ja wiem że to nie to samo co w sklepie jak się lata z koszykiem między półkami ale zawsze to jakaś oszczędność czasu :tak:

oczywiście jak inne chcą skorzystać to proszę bardzo ;-)
DODOMKU internetowy sklep spożywczy. Zakupy spożywcze przez internet, z dostawą do domu, biura, firmy.
 
Dziewczyny, jedna z mamuś przebywających w Irlandii podała linka do takiego sklepu internetowego... podaje go również wam, może ktoś będzie chciał tą drogą kupić produkty :tak:
wyczytałam na stronie że robią darmową dostawę do Trójmiasta i pomyślałam o AgA:-):-) ty biedna ostatnio się użalałaś że nie masz na nic czasu:-( mąż przykuty do łóżka, a ty bez prawka .. i że zawsze sie prosisz kogoś o pomoc :-( spróbuj może przez internet zrobić zakupy.. ja wiem że to nie to samo co w sklepie jak się lata z koszykiem między półkami ale zawsze to jakaś oszczędność czasu :tak:

oczywiście jak inne chcą skorzystać to proszę bardzo ;-)
DODOMKU internetowy sklep spożywczy. Zakupy spożywcze przez internet, z dostawą do domu, biura, firmy.

Barmanko Złota Kobieto :-Dzawsze myślisz o innych :tak:

Dziewczyny mam pytanie:
Jakich laktatorów używacie? I czy polecacie ?

Ja tez miałam ręczny Avent do pierwszej nocy w domu. :no:
Mała nie umiała ssać a ja musiałam ściągać pokarm - ręcznym męczyłam sie godzinami. Poza tym mój strasznie skrzypiał...:eek:uszy bolały
Mama sie ulitowała i kupiła mendeli elektryczny. :tak:
Całe szczescie bo mam tyle mleka ze dla 2 dzieci by starczyło no i przy zapaleniu piersi kiedy musiałam sciagac bardzo sie przydał.
Załuje ze kupiłam przed porodem laktator ręczny
Moj sprawdza sie bo musze duzo i czesto sciagac, ale jak Tobie potrzebny od przypadku do przypadku to lepiej ręczny
 
hej dziewczyny dawno sie nie odzywalam, ale jakos dzien jest za krotki, czasami was podczytuje wiec jestem mniej wiecej na biezaco, ale nie jestem w stanie odpisac do kazdej z was, moja mala wymaga strasznie duzo uwagi, bardzo duzo teraz gaworzy i sie usmiecha, najlepiej chcialaby zeby do niej caly czas mowic, bo inaczej to jej sie nudzi, musze jej kupic mate edukacyjna moze to ja troche zainteresuje ;-)

aga- kochana to tak jak ja ja tez mam mnostwo mleka dla 2 dzieci :-D


kochane a teraz pytanie:
czy wy tez tak macie, ze jak karmicie z jednej piersi to z drugiej wam leci jak z kranu?? ja przy karmieniu malej musze pod drugi podstawiac butelke bo wkladki nie daja rady i potrafi mi nakapac od 40 do 60 ml przez 5 min bo tyle trwa karmienie malej, a jak mala karmie to musze jej zakladac sliniaczek i jeszcze pieluszka tetrowa bo mala nie nadarza polykac pokarmu, wiec reszte wypluwa. Jestem juz prawie 2 m-c po porodzie i myslalam ze jakos sie to unormuje ale najwidoczniej nie chce, macie jakies rady??
 
dokładnie to samo czułam :tak:
No ale nie chciałam się "wtrancać", w końcu to indywidualna sprawa.
Też tego nie rozumiem, ale nie chcąc nikogo urazić wolałam siedzieć za miotłą.
Ja mam mocne postanowienie karmić (jeśli oczywiście się da) cycem do tego przepisowego 6-go miesiąca.
I też przeraża mnie fakt, że kiedyś trzeba będzie latać z butlą, słoiczkami i gotować specjalne papkomikstury (mimo, że gotowanie to moja jedna z większych pasji). Do tego, kiedy widzę dumną minę mojego męża, któremu imponuję tym, że chcę się poświęcić dla dziecka (według niego jest to poświęcenie - wyciąganie cyca kilk-kilkanaście razy dziennie) jest mi jakoś tak ... Miło :zawstydzona/y:

No, może niebyłoby mi tak łatwo, gdybym miała jakieś problemy, chociażby tę skazę.
Ja nie mogę narzekać na los karmiącej mamy.
Jem dosłownie wszystko - sosy czosnkowe, cebulę, grillowane w przyprawach mięso, kapustę, fasolę, groch, majonezy, musztardy, ketchupy, różne slodycze - ciasta, batoniki ... No dosłownie wszystko (no, może wyłączając surowe, choć tak strasznie uwielbiam sushi :sorry:). Nawet pozwalam sobie na normalne piwko i to wcale nie rzadko :zawstydzona/y: Moja córcia śpi od 22 do 8 rano, więc po 10 godzinach snu nie mam wyrzutów sumienia po wypitej wieczorem szklance piwka :sorry:
Mała nie ma ani krostek, ani żadnych bolączek, kilka razy dziennie prutnie, robi piekne kupki :tak:

Ale pomijając te moje przywileje, gdybym musiała ze względu na sytuację karmić dziecko sztucznie i tak przestrzegałąbym zasad żywienia niemowląt. Po co mącić niepotrzebnie w wiedzy medycznej opartej na badaniach naukowych i doświadczeniu specjalistów :confused2:

popieram cię co do jednego słowa. Ja niestety karmię butlą ale nawet z tego powodu nie zamierzam być mądrzejsza od specjalistów i nie będe dokarmiać małego .herbatka owszem ale dzieciakom na butki jest ona czasami wskazana.
Czasami trzeba wyrazić swoje zdanie a nie slodzić sobie do bólu.
 
kochane a teraz pytanie:
czy wy tez tak macie, ze jak karmicie z jednej piersi to z drugiej wam leci jak z kranu?? ja przy karmieniu malej musze pod drugi podstawiac butelke bo wkladki nie daja rady i potrafi mi nakapac od 40 do 60 ml przez 5 min bo tyle trwa karmienie malej, a jak mala karmie to musze jej zakladac sliniaczek i jeszcze pieluszka tetrowa bo mala nie nadarza polykac pokarmu, wiec reszte wypluwa. Jestem juz prawie 2 m-c po porodzie i myslalam ze jakos sie to unormuje ale najwidoczniej nie chce, macie jakies rady??

A myślałam ze to ja mam dużo pokarmu...a u Ciebie widzę ze Fabryka...:-D
Wyobrażam sobie jak musisz wyglądać siedząc z Mała i butelka przy piersi.
Współczuje...Ja tak nie mam ...tzn fontanny chociaż mleko tez płynie przy karmieniu.
Słyszałam ze picie szałwii zmniejsza laktacje
Pani położna na wizycie polecała mi jakieś ziołowe tabletki na zmniejszenie laktacji. Jak chcesz to poszukam nazwy w swoich szpargałach
 
aga- dzieki bardzo ba na spacer z mala to moge isc max do 3 godz bo pozniej to samo tryska ze mnie, nie mowiac juz o nocy, jak mala pospi dluzej
 
AgA, ankzoc-jak ja wam zazdroszcze.Ja za to jakoś marnir mam z tym pokarmem, wiec muszę dokarmiać małego i czuje się z tym okropnie i za każdym razem jak podaje małemu butle to mam ogromne wyrzuty sumienia, że nie mogę mu dac mleka które jest dla niego najzdrowsze.pije herbatki na laktacje, miedzy karmieniami próbuje troche pobudzić laktacje odciągając troszke pokarm, ale to jakoś mało efektywne:no:

Mój malutki już tak slicznie gaworzy i musze sie pochwalić, ze jakies 1,5 tyg. temu zaczął sie już obracac z brzuszka na plecki i teraz już sam umie się oswobodzić z tej swojej znienawidzonej pozycji.
 
reklama
aneteczka- kochana nie martw sie, wazne ze jeszcze maly dostaje twoje pokarmu a ze musisz go dokarmniac taka poprostu twoja uroda. Jedne sa zalewane przez mleko a inne nie maja go w ogole. Moja mala tez super gaworzy i sie przekreca z pleckow na boczek, ale nie robi tego za czesto i chyba jeszcze tak nieswiadomie
 
Do góry