- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 11
Hejka . Potrzebuje pocieszenia . W sobotę czymś się strułam, nie wiem czym bo reszta rodziny jadła to samo i wszyscy zdrowi. Cała noc z soboty na niedziele spędzona w toalecie, na siłę piłam wodę i herbatę rumiankową oraz mietową ale i tak wszystko zaraz zwracałam.Niedzielę praktycznie przespałam. Dzisiaj juz jest ok. odpoczywam, nawadniam się ale też cholernie martwie że dzieciątku mogło się coś stać. Wizytę u gina mam dopiero w czwartek. Czytam w necie ze zatrucia pokarmowe są w ciąży dosyc częste bo mamy niższą odporność i jeśli nie była to jakaś bakteria to nie powinno sie nic stać. Czy byłyście kiedyś zatrute w ciąży ? czy miało to jakiś wpływ na dziecko ?