reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

reklama
Ja właśnie dlatego nie chciałam mieć tego detektora. Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś czuć i jak się bałaś. Czekałam tylko z dnia na dzień, licząc że wszystko jest dobrze, aż do dnia jak poczułam ruchy. Teraz jak już kilka godzin mała nie kopie to zaczynam się martwi, ale na szczęście narazie jest z tych wiercipięt co od rana do nocy latają po brzuchu.
Zazdroszczę, że masz wiercipiete. Moja mała chyba za mną jest leniuszkiem ;) czasami dopiero po południu poczuje jakieś pojedyncze ruchy, a tak to cisza najczrsciej
 
Ale Wam zazdroszczę tych ruchów...Ja nadal nic...przynajmniej nic co mogłabym powiedzieć że na 90% jest ruchem dziecka. Dziś idę do gina więc poproszę o iść bo po tym antybiotyku i kroplach to mam stracha...A ucho nadal zatkane...
 
Hej jak tam dzisiaj:)?? ja byłam na krzywej cukrowej- płyn był slodki ale do przezycia... pani w aptece sprzedala mi smak cytrynowy:) nie bylo tak zle... choc po 15 minutach od wypicia oblały mnie poty i zrobiło sie słabo ale zaraz przeszlo... póżniej tylko czas byl na czytanie ksiazki:) czekam na wyniki. mają być po 16:)
 
Hej jak tam dzisiaj:)?? ja byłam na krzywej cukrowej- płyn był slodki ale do przezycia... pani w aptece sprzedala mi smak cytrynowy:) nie bylo tak zle... choc po 15 minutach od wypicia oblały mnie poty i zrobiło sie słabo ale zaraz przeszlo... póżniej tylko czas byl na czytanie ksiazki:) czekam na wyniki. mają być po 16:)

Ehh... Mnie to czeka jutro. Glukoze mam zwykłą, rok temu dałam radę to myślę że teraz też się jakoś uda :)
 
właśnie:). Dziewczyny za jakiś czas zamierzamy kompletować wyprawkę z mężem i już przeglądamy oferty wózkowe:)... mój uparł sie na wózek używany... a ja chciałabym nowy... jak to jest:)?? myślicie że warto kupować od kogoś? nie ukrywam że planowo chcielibyśmy miec jeszcze kolejne dziecko... ale teraz pierwsze póki co w drodze;)..
 
właśnie:). Dziewczyny za jakiś czas zamierzamy kompletować wyprawkę z mężem i już przeglądamy oferty wózkowe:)... mój uparł sie na wózek używany... a ja chciałabym nowy... jak to jest:)?? myślicie że warto kupować od kogoś? nie ukrywam że planowo chcielibyśmy miec jeszcze kolejne dziecko... ale teraz pierwsze póki co w drodze;)..

Ja wózka ani fotelika nie kupiłabym używanego, chyba że z pewnego źródła. Kupiliśmy spacerówke bo akurat znajomi M sprzedawali i była fajna okazja. Ale wózek kupuje nowy i niech sobie mój mąż mówi o tym co robię chce ;)
 
reklama
Ja wózka ani fotelika nie kupiłabym używanego, chyba że z pewnego źródła. Kupiliśmy spacerówke bo akurat znajomi M sprzedawali i była fajna okazja. Ale wózek kupuje nowy i niech sobie mój mąż mówi o tym co robię chce ;)
też wlasnie jestem takiego zdania ze jedyne co za tym uzywanym przemawia cena... ale to tez koledzy z pracy mojego kupili uzywki omazyjnie... i chyba stad to podejscie .. ja uwazam ze wózek okolo 3lata sie bedzie uzywac to powinien byc nowy i pewny na gwarancji...:).. z reszta to ja najwiecej bede dziecko wozic;p chyba nie zgodze sie na uzywke:p tylko ewentualnie tanszy a nowy:)
 
Do góry