Dziękuję za wsparcie... Masz racje to jest tak dziwna sytuacja że nie wiem czy się cieszyć że jedno jest czy płakać bo stracilam drugie. Dlatego zamknęłam sie w sobie i z nikim o tym nie rozmawiam....[emoji17][emoji17][emoji17]Ana650 strasznie Ci współczuję. Bardzo trudna sytuacja bo z jednej strony radość z ciąży, a z drugiej strony żałoba która musisz przejść.... tule mocno :-*
reklama
Rossiczka
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 433
Uwierz mi ale ja na prawdę nie wiem co mogę napisać. Musisz chyba się wyplakac. Aż samej mi.łzy płyną jak to piszę. Przytulilabym Ciebie gdybym mogła !Dziękuję za wsparcie... Masz racje to jest tak dziwna sytuacja że nie wiem czy się cieszyć że jedno jest czy płakać bo stracilam drugie. Dlatego zamknęłam sie w sobie i z nikim o tym nie rozmawiam....[emoji17][emoji17][emoji17]
Może to głupie ale wierzę, że czas leczy rany. Pamiętać będziesz zawsze, ale boleć będzie mniej :-*
Wiem że z czasem nie będzie to tak boleć bo już miałam taką sytuację. Jakoś sobie z tym poradzę. Chociaż w was mam wsparcie i wam moge się wyżalic. W domu raczej nie poruszam tego tematu.Uwierz mi ale ja na prawdę nie wiem co mogę napisać. Musisz chyba się wyplakac. Aż samej mi.łzy płyną jak to piszę. Przytulilabym Ciebie gdybym mogła !
Może to głupie ale wierzę, że czas leczy rany. Pamiętać będziesz zawsze, ale boleć będzie mniej :-*
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
@Ana650 przykro mi bardzo że tak się stało... Wiem że to może głupio zabrzmi, ale musisz być silna dla tego drugiego maleństwa. Ono czuje wszystkie twoje emocje i jak się denerwujesz to dzieciątko też jest zdenerwowane. Tulę Cię bardzo mocno i trzymaj się kochana. Pamiętaj że tu zawsze możesz napisać :*
Dziękuję [emoji8][emoji8]@Ana650 przykro mi bardzo że tak się stało... Wiem że to może głupio zabrzmi, ale musisz być silna dla tego drugiego maleństwa. Ono czuje wszystkie twoje emocje i jak się denerwujesz to dzieciątko też jest zdenerwowane. Tulę Cię bardzo mocno i trzymaj się kochana. Pamiętaj że tu zawsze możesz napisać :*
kochana bardzo mi przykro I rozumiem Cię doskonale bo u mnie też na pierwszym usg była dwojka dzieciatek wiec na początku szok a później radość ze to aż podwojne szczęście a tu na kolejnej wizycie zderzenie z rzeczywistością i tylko jedno dziecko się rozwija. Wiec radość ze chociaż jedno ale i ogromny smutek ze drugie nie dało rady. Ja niby juz okej i pogodziłam się z tą myślą ale jednak smutek i pamięć zostaną na zawsze.Witajcie, dawno się nie odzywałam. Przerosła mnie ta sytuacja która się u mnie wydarzyła. Nie bardzo umiem sobie z tym poradzić, dlatego z nikim o tym nie rozmawiam. Niestety na ostatnim usg 13tc okazało się że żyje tylko jedno dziecko[emoji17][emoji17] Z drugim jest wszystko dobrze ale i tak się boję że stracę oboje[emoji24] Cała ta sytuacja jest bardzo trudna dla mnie. Niby jedno dziecko jest i żyje ale nie umiem nie myśleć że były bliźniaki [emoji21] Pewnie z czasem będę się lepiej czuła i nie bedzie to tak bolało...
Trzymaj się kochana ;*
Cześć dziewczyny.
Ja już się wcześniej przedstawiałam ale się nie udzielam za bardzo, ponieważ ja ogólnie taka mało społeczną jestem i bardzo nieśmiała . Czytam Was wszystkie praktycznie od początku bo to jednak miło czytać doświadczenia innych kobiet.
Jako że to moje pierwsze dziecko to dużo przyswajam z tego co piszecie mimo, że się nie udzielam
W każdym razie dla przypomnienia : jestem Lidia, mieszkam w UK i mam 27 lat.
Wczoraj odbył się mój pierszy skan
Dla tych które się zdziwią że tak późno -
zdecydowaliśmy się zaufazaufać tutejszej służbie zdrowia jako, że nigdy nas nie zawiodła.
Miałam mnóstwo obaw ze względu na moją nadwagę bałam się że nic nie będzie widać, a tu takie zaskoczenie . Wszystko było tak wyraźne !
Ten skan to było takie magiczne przeżycie. Nie zdawałam sobie sprawy jakie to piękne widzieć swoje dziecko na ekranie jak się rusza i kręci w twoim ciele .
Mój partner prawie się popłakał a on jest twardziel.
Ogólnie wszystko poszło dobrze. Mój termin przesunął się z 12 Maja na 8 Maja. Moja Małpka wczoraj miała równo 14 tygodni.
Płeć oczywiście niewidama.
Tyle szczęścia.
Witajcie, dawno się nie odzywałam. Przerosła mnie ta sytuacja która się u mnie wydarzyła. Nie bardzo umiem sobie z tym poradzić, dlatego z nikim o tym nie rozmawiam. Niestety na ostatnim usg 13tc okazało się że żyje tylko jedno dziecko[emoji17][emoji17] Z drugim jest wszystko dobrze ale i tak się boję że stracę oboje[emoji24] Cała ta sytuacja jest bardzo trudna dla mnie. Niby jedno dziecko jest i żyje ale nie umiem nie myśleć że były bliźniaki [emoji21] Pewnie z czasem będę się lepiej czuła i nie bedzie to tak bolało...
Kochana odzywaj się jak najczęściej. Są tutaj same wspaniałe kobietyCześć dziewczyny.
Ja już się wcześniej przedstawiałam ale się nie udzielam za bardzo, ponieważ ja ogólnie taka mało społeczną jestem i bardzo nieśmiała . Czytam Was wszystkie praktycznie od początku bo to jednak miło czytać doświadczenia innych kobiet.
Jako że to moje pierwsze dziecko to dużo przyswajam z tego co piszecie mimo, że się nie udzielam
W każdym razie dla przypomnienia : jestem Lidia, mieszkam w UK i mam 27 lat.
Wczoraj odbył się mój pierszy skan
Dla tych które się zdziwią że tak późno -
zdecydowaliśmy się zaufazaufać tutejszej służbie zdrowia jako, że nigdy nas nie zawiodła.
Miałam mnóstwo obaw ze względu na moją nadwagę bałam się że nic nie będzie widać, a tu takie zaskoczenie . Wszystko było tak wyraźne !
Ten skan to było takie magiczne przeżycie. Nie zdawałam sobie sprawy jakie to piękne widzieć swoje dziecko na ekranie jak się rusza i kręci w twoim ciele .
Mój partner prawie się popłakał a on jest twardziel.
Ogólnie wszystko poszło dobrze. Mój termin przesunął się z 12 Maja na 8 Maja. Moja Małpka wczoraj miała równo 14 tygodni.
Płeć oczywiście niewidama.
Tyle szczęścia.
Tez myślę ciągle o Kari, mam nadzieje ze wszystko okej u niej.
Dobrze ze mam w poniedziqlek ta wizytę. Bo już sama nie wiem co mam myśleć.
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Ty sie nie masz co martwic. Wiecej cialka do kochania. Co do masy ciala a usg uwierz mi ze w niczym to nie przeszkadza. Sama mam 80kg i jedyny 'problem' z waga to taki ze nie powinnam przytuc nic z w ciazy. Drugi to taki ze domowym detektorem tetna nie umiem zlapac dzidziusia. Chociaz w sumie dawno nie probowalam bo tylko sie wkurzalam ze jestem nieogaremCześć dziewczyny.
Ja już się wcześniej przedstawiałam ale się nie udzielam za bardzo, ponieważ ja ogólnie taka mało społeczną jestem i bardzo nieśmiała . Czytam Was wszystkie praktycznie od początku bo to jednak miło czytać doświadczenia innych kobiet.
Jako że to moje pierwsze dziecko to dużo przyswajam z tego co piszecie mimo, że się nie udzielam
W każdym razie dla przypomnienia : jestem Lidia, mieszkam w UK i mam 27 lat.
Wczoraj odbył się mój pierszy skan
Dla tych które się zdziwią że tak późno -
zdecydowaliśmy się zaufazaufać tutejszej służbie zdrowia jako, że nigdy nas nie zawiodła.
Miałam mnóstwo obaw ze względu na moją nadwagę bałam się że nic nie będzie widać, a tu takie zaskoczenie . Wszystko było tak wyraźne !
Ten skan to było takie magiczne przeżycie. Nie zdawałam sobie sprawy jakie to piękne widzieć swoje dziecko na ekranie jak się rusza i kręci w twoim ciele .
Mój partner prawie się popłakał a on jest twardziel.
Ogólnie wszystko poszło dobrze. Mój termin przesunął się z 12 Maja na 8 Maja. Moja Małpka wczoraj miała równo 14 tygodni.
Płeć oczywiście niewidama.
Tyle szczęścia.
Zapraszamy czesciej! :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 227 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
Podziel się: