reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2019

Kari dobrze że się udało. Tylko szkoda, że tyle stresu eh

To musi być straszne nie móc się napić. Ja nie mogę narzekać. Jak mi się skoczyla kawa to prawie płakałam. Woda na litry pije. Herbatki, soki(jeśli mam ochote). Z jedzeniem wybiórczo, ale tylko dlatego że nie mam na coś ochoty.
Natomiast jak lubię piwo, tak teraz nie mam ochoty. Wypicie takiej ilości bąbelkow to za dużo dla mojego brzucha.
 
reklama
Cześć dziewczyny :)
Już po wizycie ( opisałam w wątku wizytowym). Dzisiaj pierwszy raz słyszałam serduszko i normalnie łzy w oczach . Wzruszyłam się :-D
U mnie trochę się teraz dzieje : załatwiam notariusza, praca i dzieci... W poniedziałek powiem w pracy o ciąży i już mam stresa :sorry2:
 
Hej.
Od wczoraj leżę i dzisiaj trochę lepiej. Brzuch boli dużo mniej.

Kari super ze udało się załatwić leki, będziesz chociaż troszkę spokojniejsza. Ja wierzę że w maju zobaczę od Ciebie informacje o tym ze urodziłas piękne zdrowe dziecko.

Wczoraj pisalyscie o strachu w ciąży. Ja Wam powiem ze to moja ciąża. Dwie poprzednie powiedzmy okej bo n podtrzymaniu od połowy ale jednak dzieci urodzone zdrowe a ta ciąża dla mnie to ogromny stres. Codziennie myślę o tym czy wszystko okej, boje się czy na nastepnym usg zobaczę bijące serduszko i czy wszystko będzie okej. I tak mówię cały czas o swoich obawach P a on jak mantrę powtarza żebym się nie denerwowala.

Jeżeli chodzi o picie to ja przed ciążą piłam bardzo mało i teraz tez szału nie ma. Ale jem owoce jak glupia. Naprawdę mogę nic nie jeść oprócz owoców.
 
Hej.
Od wczoraj leżę i dzisiaj trochę lepiej. Brzuch boli dużo mniej.

Kari super ze udało się załatwić leki, będziesz chociaż troszkę spokojniejsza. Ja wierzę że w maju zobaczę od Ciebie informacje o tym ze urodziłas piękne zdrowe dziecko.

Wczoraj pisalyscie o strachu w ciąży. Ja Wam powiem ze to moja ciąża. Dwie poprzednie powiedzmy okej bo n podtrzymaniu od połowy ale jednak dzieci urodzone zdrowe a ta ciąża dla mnie to ogromny stres. Codziennie myślę o tym czy wszystko okej, boje się czy na nastepnym usg zobaczę bijące serduszko i czy wszystko będzie okej. I tak mówię cały czas o swoich obawach P a on jak mantrę powtarza żebym się nie denerwowala.

Jeżeli chodzi o picie to ja przed ciążą piłam bardzo mało i teraz tez szału nie ma. Ale jem owoce jak glupia. Naprawdę mogę nic nie jeść oprócz owoców.
@Violett głowa do góry! Wszystko będzie dobrze, nie masz co się zamartwiać na zapas. Twój P ma rację - szkoda nerwów :happy:
 
Ja tez mam nadal awersje do picia.

@kari21 a moze po prostu sprobuj porozmawiac z mezem, powiedz mu o swoich potrzebach, przepros za swoje wybuchy, ale jednoczesnie powiedz mu dlaczego tak masz, mowisz ze to Twoja 5 ciaza w tym roku, przeciez zeby to zniesc psychicznie na prawde trzeba wielu sil i wsparcia. Nie mysl negatywnie, nie masz wplywy na to co moze sie wydarzyc, ale musisz miec nadzieje, przeciez po to zaszlas w kolejna ciążę. Trzymam kciuki!
 
@AgaMy piękne to Twoje maleństwo :) ja tez w poniedziałek mówię wszystkim w pracy, ciekawe jaka będzie rekcja... :)

Co do alkoholu to też napiłabym się wina :))) podobno są takie bezalkoholowe, jak tylko gdzieś zobaczę w sklepie to kupię i wypróbuje :)

@kari21 super, że udało Ci się załatwić leki! Może teraz będziesz już spokojniejsza!

@Ann_ no to przedszkolne stresy już chyba za Wami :))) teraz same przyjemności :)))

Dziewczyny taka jestem szczęśliwa po tym wczorajszym badaniu ! Franek był w szoku, niczego się nie spodziewał jak wchodziliśmy do gabinetu, pani DR wszystko pięknie mu pokazała i wyjaśniła, cały czas mówiła o cudzie który mama ma w brzuchu :))) Młody chyba się cieszy, dzisiaj rano już tulił się do brzucha i powiedział ze wszystkim w przedszkolu powie ze będzie starszym bratem :)))
No i w końcu po badaniach pojechaliśmy do jednych i drugich dziadków i Franek powiedział ze mama na dziecko w brzuchu :) dla wszystkich mega szok! Mnie ulżyło bo w końcu mogę przestać ściemniać ;) w końcu na prawdę czuje ze jestem w ciąży :D
 
Patula moj maz jest z innej planety, nawet nie podejmuje tematu. Nigdy go nawet glowa nie bolala, nigdy kaca nie ma nawet jak sie upije, nigdy nie choruje wiec nie ma tez w sobie za grosz empatii. Slucham tylko to na co mi to trzecie dziecko jak nie daje rady albo o szwagierce- Sylwia w ciazy nawet do peacy chodzila! O bohaterka, tylko Sylwia czula sie rewelacyjnie w 1 trymestrze a jak gorzej sie poczula w 3 to nie miala oporow isc na zwolnienie mimo ze nie maja jeszcze dzieci a jej ciaza nie jest zagrozona tak jak kazda moja. On mysli ze ja panikuje/udaje ze sie zle czuje/ przesadzam. Szkoda slow.
 
Patula moj maz jest z innej planety, nawet nie podejmuje tematu. Nigdy go nawet glowa nie bolala, nigdy kaca nie ma nawet jak sie upije, nigdy nie choruje wiec nie ma tez w sobie za grosz empatii. Slucham tylko to na co mi to trzecie dziecko jak nie daje rady albo o szwagierce- Sylwia w ciazy nawet do peacy chodzila! O bohaterka, tylko Sylwia czula sie rewelacyjnie w 1 trymestrze a jak gorzej sie poczula w 3 to nie miala oporow isc na zwolnienie mimo ze nie maja jeszcze dzieci a jej ciaza nie jest zagrozona tak jak kazda moja. On mysli ze ja panikuje/udaje ze sie zle czuje/ przesadzam. Szkoda slow.
@kari21 dziwne zachowanie tego Twojego M
 
Tak dziewczyny, udalo sie mam i zastrzyki i progesteron bo przez nich juz 3 dni nie bralam wiec na wieczor zaaplikowalam ponownie. Uff. Zastrzykow na szczescie nie braklo bo wtedy pewnie bym oszalala z nerwow.

Boze jaka ja jestem nerwowa i ciagle zla. W poprzedniej ciazy bylam oaza spokoju (pomijajac stres zwiazany z trudna ciaza i potinieniem) a teraz to jest jakis koszmar. Mezowi robie awantury o nic, dziala na mnie jak plachta na byka, drazni mnie w nim wszystjmko. Wychodzi ze mnie jakas zlosliwosc a po czasie sie zastanawiam na cholere mi bylo sie rzucac o takie nic. Sama ze soba wytrzymac nie moge. Do tego dochodzi "zmeczenie materialu" :( kiedy to minie? Of poczatku ciazy prawie nie spie, budze sie co chwile w nocy, choc nie na siku, poprostu kolo 1, 3 i 6 sie budze jak w zegarku, czesto mi niedobrze albo mam zgage albo nie wygodnie i nie moge zasnac. A o 8 musze wstac. Mdli mnie nadal ale najgorsze jest to ze nadal nie moge pic, po wszystkim mi tak nidoobrze, najgorzej po wodzie, nawet patrzyc na nia nie moge. Nic nie wchodzi. Odpadaja herbaty, soczki, napoje. Wszedzie czuje slodzik i zbiera mi sie na pawia. Poteguje to odwodnienie i moje zle samopoczucie. Wczoraj wypilam tylko 1 filizanke herbaty na sile doslownie. Juz nie wiem co robic a tu w szpitalu nawet kroplowki nie podadza w takim przyoadku zeby troche podniesc na nogi.

Właśnie myślałam o tobie czy masz te zastrzyki myślałam ze się coś stało bo się nie odzywałaś.. ale na szczęście się udało jak widać..
Powiem ci ze ja bez powodu płacz na zawołanie wczoraj położyłam się spać do łóżka jak mnie wzięło nie mogła przestać płakać już nie wiem czy to hormony czy już nie wiem co..

Dziewczyny ja miałam w pierwszej ciąży straszne nerwy na wszystko. I też nie mogłam sama ze sobą wytrzymać.... I potrafiłam wrócić do domu po pracy i położyć się do łóżka i ryczec 2h bo taki miałam kaprys....

Kari super ze ci się udało załatwić te zastrzyki :)
A na zgage koleżanka mi wczoraj powiedziała że działa guma miętowa. Pomyślałam że to głupota.. Ale faktycznie przeszło w momencie :) może spróbuj? Chociaż nie wiem czy nie będzie ci po niej niedobrze z kolei....
Ja dziś mam ochotę tylko spać...
 
reklama
Justjestem ja nawet na swoja 18 nie wypilam ani lyka. Nigdy nie pilam i nie pije. Zawsze sie na mnie patrza jak na idiotke na wszelkich rodzinnych spotkaniach bo jako jedyna mowie nie kazdej formie alkoholu. Zreszta znajomi wczesniej gez mnie mieli za "sztywniare" "panna z dobrego domku" z podsmiewaniem sie pod noskiem bo wszyscy chlali na potege a ja z boku. No ale coz :) nigdy nie ulegam presji i nie zaluje. Dzieki temu nie pije, nie pale i nie bralam nigdy tez zadnych innych substancji tylko dlatego ze kolega/kolezanka nalegali.

No to mozemy sobie przybic piatke! Ja pochodze z wioski, tez nie mialam zadnych znajomych, bo wszyscy pili, palili a ja nie, zawsze tylko bylo „krolowa, nie pogadasz” [emoji23] cos tam na studniowce wypilam i moze z kilka lampek wina po maturze, to byloby na tyle. I powiem Ci ze tylko kilka osob potrafi to uszanowac. Zawsze jak gdzies ide to pada pytanie dlaczego nie pije, a ja zawsze pytam czy kiedys z nimi pilam [emoji848]
 
Do góry