reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2024

Nie, ja czekam do wizyty. Mam dopiero 30.06.
Zamierzamy zamiar z meżem zrobić prezent dziewczynkom, włożyć USG i maleńkie skarpetki i zawołać je na rozmowę 🙂
My o pierwszej ciąży powiedzielismy córce ok 10 tygodnia i podarowaliśmy jej koszulkę z napisem "awansowałam na starsza siostrę". Bardzo bardzo się cieszyła. Niestety tylko parę dni, bo poroniłam wtedy. Dlatego teraz od razu pokazałam jej zdj jak wyszłam z gabinetu w 5 tyg 😄 zresztą wtedy pamiętam powiedziała "wiesz już tak długo i nic mi nie powiedziałaś?"

Dziś 7+1. Wizyta 5.07. Wcz mieliśmy zakończenie roku szkolnego. Teraz wakacje. Za jakieś 3 tyg czeka mnie ważna rozmowa po 3 latach awansu zawodowego. Bardzo bardzo się tym denerwuje.
 
reklama
W pierwszej ciąży miałam ciśnienie 150/90. Teraz mam bardzo niskie, 110/70. A przy tym tetno 85.
Poza tym - dziewczyny cukrzycowe - mam chyba problem z insulina. Wieczorem przed snem cukier 100, a rano 107. Ogólnie cały dzień utrzymuje się do 130-150. A rano wysokawy. Ten lekarz straszył mnie pompą insulinową, jeszcze tego mi potrzeba... 🥴
 
Ja nie mam zachcianek, ale bardzo mi niedobrze. Nie wymiotuję, ale jeść nie mogę, a jestem głodna. O, z córką tak nie miałam. A czy neoparin się bierze do końca, czy do jakiegoś bezpiecznego tyg? Bo już mi obrzydly te zastrzyki. Ogólnie mam już dość tej ciąży... Z córką 8 lat temu to jakoś było mi łatwiej. Pewnie też z racji wieku...
 
W pierwszej ciąży miałam ciśnienie 150/90. Teraz mam bardzo niskie, 110/70. A przy tym tetno 85.
Poza tym - dziewczyny cukrzycowe - mam chyba problem z insulina. Wieczorem przed snem cukier 100, a rano 107. Ogólnie cały dzień utrzymuje się do 130-150. A rano wysokawy. Ten lekarz straszył mnie pompą insulinową, jeszcze tego mi potrzeba... 🥴
To faktycznie wysoki cukier, pompa to wbrew pozorom dobre rozwiązanie 😘 mierzysz cały czas cukier ?
 
W pierwszej ciąży miałam ciśnienie 150/90. Teraz mam bardzo niskie, 110/70. A przy tym tetno 85.
Poza tym - dziewczyny cukrzycowe - mam chyba problem z insulina. Wieczorem przed snem cukier 100, a rano 107. Ogólnie cały dzień utrzymuje się do 130-150. A rano wysokawy. Ten lekarz straszył mnie pompą insulinową, jeszcze tego mi potrzeba... 🥴
Wydaje mi się, że przy takich niewielkich skokach to bardziej doraźne zbijanie penami niż pompą :/ poza tym te pompy wcale takie ekstra nie są :) mój mąż ma cukrzyce, był na pompie kilkanaście lat, wrócił właśnie do penów i dawno nie miał tak dobrych cukrów. A teraz jeszcze masz sensory do pomiaru cukru, przy refundacji wcale nie tak drogie a jak sobie ustawisz to masz powiadomienie w telefonie kiedy cukier rośnie :)
Co do ciśnienia też miałam ostatnio 110/70 i lekarz uznal, ze idealne ale w moim przypadku to jest wysokie - ja normalnie mam 90/60 albo 80/50 😅
 
Ja nie mam zachcianek, ale bardzo mi niedobrze. Nie wymiotuję, ale jeść nie mogę, a jestem głodna. O, z córką tak nie miałam. A czy neoparin się bierze do końca, czy do jakiegoś bezpiecznego tyg? Bo już mi obrzydly te zastrzyki. Ogólnie mam już dość tej ciąży... Z córką 8 lat temu to jakoś było mi łatwiej. Pewnie też z racji wieku...
Z tego co wiem to do końca i jeszcze po porodzie jakiś czas - przynajmniej u mnie tak będzie. Chociaż nie wiem z jakiego powodu bierzesz.
Ogólnie idzie się do tych zastrzyków przyzwyczaić. Pamietam jak swego czasu musialam robić 2 razy dziennie i to dawkę 0.8 przez kilka miesięcy… po jakimś czasie podchodzi się do tego jak do mycia zębów :)
 
reklama
Mnie wczoraj głowa bolała. Niestety jestem z tych, którym zwykły Apap raczej nie pomoże. Zdrzemnęłam się, było jeszcze gorzej 😫 Przeleżałam pół dnia ledwo żywa...
Migren z aurą bardzo współczuję, miałam takie w okresie dojrzewania. Coś okropnego...

Co do mówienia starszakom o rodzeństwie to mój jeszcze nie wie - pewnie po I prenatalnych powiemy 🙂
 
Do góry