Słuchajcie byłam na wizycie ale nie wpisywałam jej bo szłam tylko po skierowania na badania i USG. Poszłam do lekarki pierwszej lepszej bo chciałam jak najszybciej. W ogóle to jestem w szoku, mega szoku. Zbadała mnie, cytologii nie pobrała bo stwierdziła że stara jeszcze się łapie, ok nie znam się ale tamta zawsze na początku ciąży pobiera. Pouciskała mnie po brzuchu i mówi ale pani ma troszkę brzuszek to tu nic nie stwierdze. Policzyła tygodnie nie pytając o długość cyklu, mówi no 8 tydzień. To jak najszybciej trzeba umówić USG dała mi skierowanie idę do położonej, a ona że nie robią już USG ciąży. Ja się patrzę na nią i mówię ale jak nie ma w szpitalu USG? Ona jest ale ciążowego już nie robią, a szybko i tak by nie było bo dopiero na początku sierpnia.