reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
Współczuję, ataki paniki są straszne 😔 nabawiłam się tęgo jak pierwszy raz przechodziłam srowid 😡 tak mnie nastraszyli że tylko miałam czekać na ,, śmierć,, nie umiałam sobie tego poukładać i w nocy mnie wybudzany😔 do tego stopnia że nawet w pracy prawię traciłam przytomność 😔
Dopiero rozmowa z dobrym specjalista pozwoliła opanować lęki.
Jak zachorowałam drugi raz na covid poszłam od razu prywatnie do lekarza, zero stresu, zero izolacji, dostałam leki i duże wsparcie emocjonalne. Po 3 dniach byłam zdrowa. Szkoda że wcześniej tak nie zrobiłam, zaoszczędziła bym sobie tego wszystkiego.
Ja właśnie mam ataki paniki po poprzedniej robcie.... Tu siedzę 8 godzin i pracuje mailem i telefonem. Korpo 😅

Teraz mam więcej stresu też bo...
Ostatnio wisi nad nami czarna chmura nieszczęść.
Chory ojciec. Chory partner, choć u niego już lepiej. Teraz też polecial na 3 tygodnie więc się martwię żeby wszystko było z nim okej.

Bo jak mi wyląduje w szpitalu za granicą to nie wiem jak się tam dostanę...

Ale praca z terapeuta na tą chwilę nie przynosi ulgi. 🙄
Ciężko jest mi się zrelaksować bo ciągle coś się dzieje.

Zero leków które mogłabym przyjmować.
Od hormonów to chociaż sen mi się poprawił bo zabiera mnie juz samo do snu. Nie mam już bezsennych nocy.
 
Ja lubię swoją pracę jako czynności które wykonuję,ale raz że w ciąży jest średnio bezpieczna a dwa że atmosfera robi się słaba więc na koniec lipca idę na zwolnienie. Raz że średnio się czuje, a po 2 już to kiedyś pisałam nie można zbyt często brać leków na alergię a ja pracuję ze zwierzętami, które niestety też mnie uczulają oczywiście nie wszystkie ale koty, króliki. Jeszcze po ostatnim podrapaniu przez kota. Do tego inne czynniki i stres. Jak zostanę i będę się męczyć i tak tego nikt nie doceni.
Jesteś może weterynarzem? 😍😍
 
Jesteś może weterynarzem? 😍😍
Nie, jestem asystentką lekarza weterynarii 🙃

Edit. Generalnie czy asystent czy technik to obowiązki u nas te same. A przychodnia całodobowa, 4 szpitale, robisz kilka rzeczy jednocześnie. A tak z drugiej perspektywy to jesteś na zmianie ale np do zabiegu już nie można stanąć, na szpital zakaźny też nie itd...
 
Ostatnia edycja:
Ja właśnie mam ataki paniki po poprzedniej robcie.... Tu siedzę 8 godzin i pracuje mailem i telefonem. Korpo 😅

Teraz mam więcej stresu też bo...
Ostatnio wisi nad nami czarna chmura nieszczęść.
Chory ojciec. Chory partner, choć u niego już lepiej. Teraz też polecial na 3 tygodnie więc się martwię żeby wszystko było z nim okej.

Bo jak mi wyląduje w szpitalu za granicą to nie wiem jak się tam dostanę...

Ale praca z terapeuta na tą chwilę nie przynosi ulgi. 🙄
Ciężko jest mi się zrelaksować bo ciągle coś się dzieje.

Zero leków które mogłabym przyjmować.
Od hormonów to chociaż sen mi się poprawił bo zabiera mnie juz samo do snu. Nie mam już bezsennych nocy.
No faktycznie trochę ciężko z tym wszystkim 😔
Niby tylko 3 tygodnie, a wydaje się jak wieczność.
Ja kiedyś byłam bardziej odporna na stres przeżyłam śmierci ojca, kilka dni później straciłam ciążę, nie minęło kilka miesięcy i umarła mama to był straszny czas, ale mimo wszystko dałam radę, a teraz byle coś i się stresuję 😔
O dziś wyniki egzaminu ośmioklasisty i ledwo wpisałam login żeby zobaczyć wyniki 🙈 a jak pisała to miałam żołądek w gardle 🙈
 
Ja na zwolnieniu jestem praktycznie od 6 tygodnia, miałam tak silne bóle brzucha, że lekarz kazał nie ryzykować, a też pracę mam taka że sporo dźwigam
 
reklama
Można, a nie szkoda Ci zaległego urlopu? Może po drugim porodzie będzie bardziej potrzebny 🙂
Nie ja mam go duzo, za caly zeszly rok no i chyba za ten tez moge wybrac. Ja raczej na wychowawczy pojde a potem chce prace zmienic ale to jak juz dzieciaki odchowam. Chociaz po roku z dzieckiem w domu nawet troche tesknie za odpoczynkiem w pracy :-) a tak w ogóle jak bede znowu na macierzynskim to sie nalicza urlop czy nie?
 
Do góry