Rozumiem, mojej siostry córka też miała problem z adaptacją ale z czasem wszystko się unormowalo.
Ważne że będzie taka adnotacja bo faktycznie z taką wiedzą nauczyciel inaczej podchodzi do dziecka.
No my walczymy z depresją zaczęło się po tej cholernej izolacji
okazało się że musi przyjmować serotoninę,
Była też na oddziale psychiatrii dziecięcej bo miała myśli samobójcze, teraz jest ogólnie dobrze.
Oddziały są przepełnione, dzieci po próbach samobójczych od 5 lat wzwyż.
Miałyśmy ogromne szczęście że trafiliśmy na cudowną psycholog, no i udało nam się bardzo szybko znaleźć psychoterapeutę, ale do psychiatry jeździmy prywatnie bo na NFZ to kolejki masakryczne.