sysiasia44
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2023
- Postów
- 842
Fajnie dziewczyny gratuluję bąbelków
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozumiem, mojej siostry córka też miała problem z adaptacją ale z czasem wszystko się unormowalo.Jeszcze pani nie wie, ale mówiła że jest coś na rzeczy , bo problemy z adaptacją itp. Mówiła, że raczej wypisze orzeczenie. Pani wychowawczyni poprosiła mnie abym poszła. Ogólnie to niby ja bym tego nie zauważyła dla mnie to normalne dziecko , a tu bach Ale trzeba to załatwić bo dziecko będzie miało lżej. Nie będą o byle co się doczepiać i pomoc dodatkowego nauczyciela będzie miała. A u Was wiesz już co diagnozujecie?
Co za głupie stwierdzenie, później człowiek ma wyrzuty sumienia że coś nie tak zrobił.aaaaa i jeszcze to było strasznie nie miłe że pani zasugerowała że coś musiało się w domu wydarzyć czy coś .. ja mówię, że niewiem co mam na to odpowiedzieć dla mnie jest tak samo nic się nie dzieje
Ja zawsze liczę jako tygodnie rozpoczęte i lekarze też tak liczą (co wiem z poprzedniej ciąży i nawet aktualnych usg).Dziewczyny jeżeli lekarz każe przyjść na prenatalne między 12 a 13,5 tyg to chodzi mu o 11+0 - 12+3 ?
Ciężko mi ogarnąć to liczenie
Tzn ogólnie szczepienie samo w sobie nie powoduje autyzmu. Rzeczywiście jeśli dziecko jest w grupie ryzyka spektrum (zazwyczaj to idzie genetycznie, w rodzinie nie musi być innego autysty ale np choroby psychiczne lub inne zaburzenia) to może mieć wpływ tzn uaktywnić pewien czynnik. I w takim przypadku te szczepienia skojarzone właśnie bardziej się przyczyniają i często te dzieciaki maja indywidualny kalendarz szczepień ale same w sobie nie są powodem, to już musiało być wcześniej i pewnie uaktywniłoby się później z innej przyczyny np po chorobie czy jakimś traumatycznym dla dziecka przeżyciu.Co za głupie stwierdzenie, później człowiek ma wyrzuty sumienia że coś nie tak zrobił.
U mojej siostry córki było podejrzenie że te wszystkie anomalia były spowodowane przez szczepienia skojarzone
Coś musi być na rzeczy bo sąsiadki syn po jednej z takich szczepionek, zaczął krzyczeć, później okazało się że ogłuchł i dostał autyzmu, dramat
Gratulacje, śliczny kropek to kolejna wizytę mamy w ten sam dzień 7.7Hej
A ja jednak poszłam na tą wizytę mimo że odwołałam to było miejsce i jeszcze dzisiaj brak bólu piersi i stres idę . Wiem że nie miała super USG ale widziałam zarodek i serduszko więc ciąża żywa
Pani dr nie puszcza serduszka niestety nie zmierzyla jak bije jak to powiedziała że na tym etapie nie jest to potrzebne ok nie kłóciłam się
Mówiła że ciążę teraz się opiera na wielkości pęcherzyka ciążowego czyli u mnie się zgadza jest 7+0 a zarodek na 6+2 ale dodając USG serio miała nie najlepsze to czekam na wizytę 07.07 i wtedy powinno się wszystko rozwinąć
O.50 cm szczęścia
Chyba takie odchylenie na tym etapie to normalne wg @ 7+1 ?
Jeszcze mam pytanie co sądzicie o wynikach badań bo tarczyca mi spadła TSH z 0.82 w dół
I morfologii mam podwyższone ostatnie badanie nie znam się na tym
No tak tylko dlaczego takich informacji nikt nie mówi przed szczepieniem? Dla nich liczy się tylko kasa...a takich dzieci jest bardzo dużo.Tzn ogólnie szczepienie samo w sobie nie powoduje autyzmu. Rzeczywiście jeśli dziecko jest w grupie ryzyka spektrum (zazwyczaj to idzie genetycznie, w rodzinie nie musi być innego autysty ale np choroby psychiczne lub inne zaburzenia) to może mieć wpływ tzn uaktywnić pewien czynnik. I w takim przypadku te szczepienia skojarzone właśnie bardziej się przyczyniają i często te dzieciaki maja indywidualny kalendarz szczepień ale same w sobie nie są powodem, to już musiało być wcześniej i pewnie uaktywniłoby się później z innej przyczyny np po chorobie czy jakimś traumatycznym dla dziecka przeżyciu.
Co do pytań na diagnozach rzeczywiście niektóre są mało delikatne ale też no niestety diagnosta musi wiedzieć wszystko, a czasem wychodza w rodzinach takie rzeczy o jakich nikt by nie pomyślał. No i te arkusze diagnostyczne zazwyczaj są już wcześniej opracowane ja osobiście duży mam problem przeprowadzając wywiad z rodzicami ale cóż, pewne pytania zadać trzeba
No tak tylko dlaczego takich informacji nikt nie mówi przed szczepieniem? Dla nich liczy się tylko kasa...a takich dzieci jest bardzo dużo.
Swoją drogą mam kilka znajomych które nie szczepią dzieci i są zdrowe.
Dla mnie było to trochę dziwne ale zbiegiem czasu wcale się nie dziwię.
Niestety jeśli chodzi o psychiatrię dziecięcą to jest u nas tragedia. U nas minęło wiele czasu zanim została postawiona prawidłowa diagnoza. Ale to był przełom, wiedzieliśmy już co robić dalej, zmieniliśmy szkołę i otoczenie. Najwięcej przykrości spotkało nas właśnie w szkole i od rodzicówCoś poważnego? Też chodzę z modą do psychiatry dziecięcego, szczerze mówiąc ta dziedzina w naszym kraju to masakra, a dzieci które potrzebują pomocy jest ogrom
oj tak my czekaliśmy ponad rok na wizytę nfzRozumiem, mojej siostry córka też miała problem z adaptacją ale z czasem wszystko się unormowalo.
Ważne że będzie taka adnotacja bo faktycznie z taką wiedzą nauczyciel inaczej podchodzi do dziecka.
No my walczymy z depresją zaczęło się po tej cholernej izolacji okazało się że musi przyjmować serotoninę,
Była też na oddziale psychiatrii dziecięcej bo miała myśli samobójcze, teraz jest ogólnie dobrze.
Oddziały są przepełnione, dzieci po próbach samobójczych od 5 lat wzwyż.
Miałyśmy ogromne szczęście że trafiliśmy na cudowną psycholog, no i udało nam się bardzo szybko znaleźć psychoterapeutę, ale do psychiatry jeździmy prywatnie bo na NFZ to kolejki masakryczne.