Krateczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2019
- Postów
- 2 196
jeszcze później 17:40Również mam dziś wizytę, dopiero o 16.15... czas tak wolno dziś płynie
O której masz wizytę?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jeszcze później 17:40Również mam dziś wizytę, dopiero o 16.15... czas tak wolno dziś płynie
O której masz wizytę?
Dobrze cie rozumiem. Roczny bąbel w domu, wróciłam do pracy, męczy mnie kaszel (inhalacje 2x dziennie). Narzeczony pracuje jako kierowca i często go nie ma. Mały daje w kość, nie mam siły i energii. W domu wszystko czeka do ogarnięcia, wieczorem padam o 21.Ja skończyłam z kolejnym antybiotykiem, znowu mam anginę. Siedzę i płaczę, bo mąż wyjechał i ze wszystkim zostałam sama. Nie daję rady.
No wiadomo hormony dużo robią swoje,ale myślenie pozytywne dużo też daje Ja jak się dowiedziałam że bliźniaki do 2 dni musiałam się z tym godzićKurczę dziewczyny ja to płacze ze strachu nad tymi bliźniakami boje się głównie o ciąże, o moje zdrowie i zdrowie maluchów. Mam naszczescie obok mamę która umie i chce zajmować się dzieciakami wiec będzie nam pomagać jakoś wizja dwóch noworodków mnie tak nie przeraża, a w sumie to mniej niż wizja dwójki z mała różnica wieku nawet nam się spodobała wizja ze za jednym zamachem odchowamy rodzeństwo
Ale na myśl o ciąży jak to będzie przebiegać, co grozi mi i maluchom nie umiem powstrzymać się od płaczu myśle ze stres wiaodmo plus hormony ciążowe to mega mieszanka.
@la_mariquita o jeej biedna, mam nadzieje ze leki szybko zadziałają a jak tylko poczujesz się lepiej to i humor się poprawi! pewnie pare dni i wrócisz do siebie
@Paulina9525 ja jestem w 6 a ty sobie jak radzisz z taką wieścią?
Wow gratulacje udanej wizyty super ze wszytstko dobrzeNo wiadomo hormony dużo robią swoje,ale myślenie pozytywne dużo też daje Ja jak się dowiedziałam że bliźniaki do 2 dni musiałam się z tym godzić
Ale! Jestem właśnie po wizycie i moje robaczki mają już prawie 2cm Wszystko jest dobrze,dostałam już zalecenie żeby zapisać się na prenatalne.
Dla pocieszenia moja siostra zniosła ciąże z bliźniakami bardzo dobrze, była tylko raz w szpitalu na zastrzyki na rozwój płuc. Urodziła w 37 tc duże, zdrowe dziewczynyKurczę dziewczyny ja to płacze ze strachu nad tymi bliźniakami boje się głównie o ciąże, o moje zdrowie i zdrowie maluchów. Mam naszczescie obok mamę która umie i chce zajmować się dzieciakami wiec będzie nam pomagać jakoś wizja dwóch noworodków mnie tak nie przeraża, a w sumie to mniej niż wizja dwójki z mała różnica wieku nawet nam się spodobała wizja ze za jednym zamachem odchowamy rodzeństwo
Ale na myśl o ciąży jak to będzie przebiegać, co grozi mi i maluchom nie umiem powstrzymać się od płaczu myśle ze stres wiaodmo plus hormony ciążowe to mega mieszanka.
@la_mariquita o jeej biedna, mam nadzieje ze leki szybko zadziałają a jak tylko poczujesz się lepiej to i humor się poprawi! pewnie pare dni i wrócisz do siebie
@Paulina9525 ja jestem w 6 a ty sobie jak radzisz z taką wieścią?
Dziękuje każda taka pozytywna historia dodaje mi otuchy!!Dla pocieszenia moja siostra zniosła ciąże z bliźniakami bardzo dobrze, była tylko raz w szpitalu na zastrzyki na rozwój płuc. Urodziła w 37 tc duże, zdrowe dziewczyny
W zasadzie bez zmian. Dzisiaj porozmawiam jeszcze z moja gin o ewentualnym antybiotyku, a w piątek idę do internisty.Dziękuje każda taka pozytywna historia dodaje mi otuchy!!
A jak twoja noga, lepiej to wyglada?
W którym tugodniu jestes?No wiadomo hormony dużo robią swoje,ale myślenie pozytywne dużo też daje Ja jak się dowiedziałam że bliźniaki do 2 dni musiałam się z tym godzić
Ale! Jestem właśnie po wizycie i moje robaczki mają już prawie 2cm Wszystko jest dobrze,dostałam już zalecenie żeby zapisać się na prenatalne.