Justynka_123
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2024
- Postów
- 15
Cześć przychodze do Was z październikowych mam, ponieważ okazało się, że troszkę wszystko się przesunęło. Chociaż od początku mam dużo stresu z tą ciążą. Pierwszy test 14.02 pozytyw i 15.02 beta 112 i prog 28. Pozniej wizyty u gina i tez wszystko ok… do 6 marca gdy dostałam niewielkiego plamienia tego samego dnia trafilam do ginekologa: pecherzyk 9mm, cialko zolte 3,2mm luteine brać i czekamy tydzień. Wczorajsza wizyta totalnie nie wybiła z pozytywnego myślenia bo ciagle nic nie widać nawet malusiego zarodka a ciaza powinna miec 6+1 lub 6+4. Ten strach jest przerażający do tego stopnia że skoczyłam wczoraj do drugiego ginekologa i okazało się że widział jakieś dwa ciałka w jedym pecherzyku i znów kazali czekać…