reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌸 Listopadowe mamy 2024🤰🌸

Cześć :) przychodze do Was z październikowych mam, ponieważ okazało się, że troszkę wszystko się przesunęło. Chociaż od początku mam dużo stresu z tą ciążą. Pierwszy test 14.02 pozytyw i 15.02 beta 112 i prog 28. Pozniej wizyty u gina i tez wszystko ok… do 6 marca gdy dostałam niewielkiego plamienia tego samego dnia trafilam do ginekologa: pecherzyk 9mm, cialko zolte 3,2mm luteine brać i czekamy tydzień. Wczorajsza wizyta totalnie nie wybiła z pozytywnego myślenia bo ciagle nic nie widać nawet malusiego zarodka a ciaza powinna miec 6+1 lub 6+4. Ten strach jest przerażający do tego stopnia że skoczyłam wczoraj do drugiego ginekologa i okazało się że widział jakieś dwa ciałka w jedym pecherzyku i znów kazali czekać…:(
 
reklama
Cześć :) przychodze do Was z październikowych mam, ponieważ okazało się, że troszkę wszystko się przesunęło. Chociaż od początku mam dużo stresu z tą ciążą. Pierwszy test 14.02 pozytyw i 15.02 beta 112 i prog 28. Pozniej wizyty u gina i tez wszystko ok… do 6 marca gdy dostałam niewielkiego plamienia tego samego dnia trafilam do ginekologa: pecherzyk 9mm, cialko zolte 3,2mm luteine brać i czekamy tydzień. Wczorajsza wizyta totalnie nie wybiła z pozytywnego myślenia bo ciagle nic nie widać nawet malusiego zarodka a ciaza powinna miec 6+1 lub 6+4. Ten strach jest przerażający do tego stopnia że skoczyłam wczoraj do drugiego ginekologa i okazało się że widział jakieś dwa ciałka w jedym pecherzyku i znów kazali czekać…:(
Witaj 😊 a ciałko żółte jest? Ja miałam pustą ciążę i jeśli by była pusta to nawet ciałka żółtego nie było widać. Czarna dziuuuura.
Jeszcze może być za wcześnie po prostu i faktycznie trzeba poczekać. Dlatego żeby oszczędzić sobie stresu ide w 6+5 w lub 7tc bo chyba wczesniejsza miałam owulacje niż zwykle. Też pewności nie mam że coś zobacze, dalej to dość wcześnie 😉
 
Witaj 😊 a ciałko żółte jest? Ja miałam pustą ciążę i jeśli by była pusta to nawet ciałka żółtego nie było widać. Czarna dziuuuura.
Jeszcze może być za wcześnie po prostu i faktycznie trzeba poczekać. Dlatego żeby oszczędzić sobie stresu ide w 6+5 w lub 7tc bo chyba wczesniejsza miałam owulacje niż zwykle. Też pewności nie mam że coś zobacze, dalej to dość wcześnie 😉
Jest ciałko żółte, nawet chyba dwa ale ciezko bylo stwierdzic to drugie bo gin mowil że moze to być pecherzyk owodniowy (czymkolwiek to jest).
 
Cześć :) przychodze do Was z październikowych mam, ponieważ okazało się, że troszkę wszystko się przesunęło. Chociaż od początku mam dużo stresu z tą ciążą. Pierwszy test 14.02 pozytyw i 15.02 beta 112 i prog 28. Pozniej wizyty u gina i tez wszystko ok… do 6 marca gdy dostałam niewielkiego plamienia tego samego dnia trafilam do ginekologa: pecherzyk 9mm, cialko zolte 3,2mm luteine brać i czekamy tydzień. Wczorajsza wizyta totalnie nie wybiła z pozytywnego myślenia bo ciagle nic nie widać nawet malusiego zarodka a ciaza powinna miec 6+1 lub 6+4. Ten strach jest przerażający do tego stopnia że skoczyłam wczoraj do drugiego ginekologa i okazało się że widział jakieś dwa ciałka w jedym pecherzyku i znów kazali czekać…:(
Cześć! Jak drugi gin cos widzial mam nadzieje ze już na następnej wizycie dostaniesz trochę jasności.

Ja dziś miałam bardzo intensywny dzień i teraz się stresuje ze za bardzo. Miałam dziś dużo latania z dziećmi po lekarzach :( dopiero niedawno wróciłam, zrobiłam i jeść i teraz odpoczywam. Mam nadzieje ze będzie wszystko Ok
 
Cześć :) przychodze do Was z październikowych mam, ponieważ okazało się, że troszkę wszystko się przesunęło. Chociaż od początku mam dużo stresu z tą ciążą. Pierwszy test 14.02 pozytyw i 15.02 beta 112 i prog 28. Pozniej wizyty u gina i tez wszystko ok… do 6 marca gdy dostałam niewielkiego plamienia tego samego dnia trafilam do ginekologa: pecherzyk 9mm, cialko zolte 3,2mm luteine brać i czekamy tydzień. Wczorajsza wizyta totalnie nie wybiła z pozytywnego myślenia bo ciagle nic nie widać nawet malusiego zarodka a ciaza powinna miec 6+1 lub 6+4. Ten strach jest przerażający do tego stopnia że skoczyłam wczoraj do drugiego ginekologa i okazało się że widział jakieś dwa ciałka w jedym pecherzyku i znów kazali czekać…:(
Cześć, u mnie bardzo podobna historia. Najpierw celowałam w grupę na październik. Na pierwszą wizytę umówiłam się pod koniec marca, bo w poprzedniej ciąży bardzo długo nie było widać zarodka (gdzieś dopiero w 8-9 tygodniu), ale musiałam iść szybciej 7 marca, bo plamienie. No i oczywiście czarna dziura, tylko pęcherzyk i teraz czekam, czy się ciąża rozwinie.
 
Cześć, u mnie bardzo podobna historia. Najpierw celowałam w grupę na październik. Na pierwszą wizytę umówiłam się pod koniec marca, bo w poprzedniej ciąży bardzo długo nie było widać zarodka (gdzieś dopiero w 8-9 tygodniu), ale musiałam iść szybciej 7 marca, bo plamienie. No i oczywiście czarna dziura, tylko pęcherzyk i teraz czekam, czy się ciąża rozwinie.
Cześć, czekamy z Tobą 🤞❤️
 
U mnie poranki mogą być przelezane... dopiero po 14 budzę się do życia. Dziś byłam w pracy od 6 do 14 właśnie i myślałam że zasne No i wymioty mnie złapały... ahoj mdłości.
Właśnie dla mnie w ciąży najgorsze jest czekanie.
 
reklama
Hej! Zrobiłam dzis betę … czy wynik 13872,10 mlu jest ok na 5 tc? Proszę o cierpliwość do mojej osoby 😂
Sprawdź sobie jakie normy ma Twoje labo, ponieważ najczęściej jest badania beta HCG ilościowo liczona jako mUl/ml, ale takim wynikiem to na pewno nie ma się co martwić 😉
 
Do góry