Dziewczyny jestem taka zla, pojechałam najpierw do sklepu po cytrynę, do domu żeby ją przeciąć bo panie nie przecinają żeby wcisnac, później do laboratorium a tam kartka że do piątku nieczynne
a do drugiego już nie jechalam, bo mają do 10 i nie zdazyliby mi pobrać trzeci raz krwi.
Animka dziękuję za odpowiedź, obawiam się tej insuliny, jest jakaś opcja w tabletkach prawda ? Bo zastrzyku chyba nie dam rady zrobić.
Linka do fakt, bobasowego prasowania trochę będzie
U mnie w dupie mają wszystkich w tych punktach pobrań. Ja zawsze przepuszczam chyba że się mega spieszę ale to miejsce chociaż zwalniam, kiedys jak poszłam do przychodni po nocce, miałam na 8 to weszłam dopiero po 9, bo wszystkie mamy z dziećmi przepuszczalam, aż w końcu lekarz sam po mnie wyszedł jak twierdzi w obawie że nigdy nie wejdę a już długo czekam
a i tak jakaś mamuśka która przyszła z dzieckiem mnie wyzwala że weszłam bez kolejki, bo wg niej ona teraz powinna wejsc a prawda była taka że spóźniła się 40min i oczekiwała że teraz wejdzie bez kolejki. Nie ważne że ja przepuscilam kobiety z 8:15 i 8:30, ale wez rozbierz niemowlaka i ubierz w 15min wiadomo że to schodzi.
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka