Catsun wody są na granicy normy, a nie poniżej, a ciąża przecież donoszona, do terminu kilka dni. Będzie dobrze ;-) Nie stresuj się, będziesz pod opieką i gdyby cokolwiek miało się wydarzyć, to będziesz pod kontrolą. I choć nie przeżyłam jeszcze, to wydaje mi się, że lepszy wywoływany niż cc, bo w końcu to operacja. Dasz radę!!! A i maluch duży już. Ciekawe jak się urodzi, czy waga się potwierdzi.
Jagódka fajnie, że Adaśko sobie radzi i że taki dzielny z niego chłopczyk. Do piątku już bliziutko, będzie rodzina w komplecie. A Ty odpocznij i powodzenia z laktacją.
No pewnie maluszki też chcą więcej pić w taką pogodę, to i więcej sobie wiszą na cycku. Siostra mi mówiła, że jej córa to miała takie dni (serie), że calutki dzień na cycu, a potem znów spokój. Widać dzieci tego potrzebują.
I huh poprasowałam nieco dzisiaj, mój poprasował pieluszki i tak pomału się odkopuję. Jeszcze zaliczyliśmy spacerek wieczorny, bo w domu gorąc. Ale nogi to już mam jak słonica
Dzieć mi dzisiaj w brzuchu tak szaleje, że już wszystko mnie boli. Ile to ma siły, szok