reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Floriana - pakujesz dziecko, pampersy, chusteczki, ciuszki na zmianę, jedną pieluchę/pieluchoceratkę do przewinięcia i śmigaj z dzieckiem. Jemu nic więcej nie trzeba, a i Ty masz "laktator" przy sobie :D
 
reklama
wracam dziewczyny do świata żywych,na kompie jestem rzadko a nie umiem jeszcze pisać z tel gdy karmię, muszę się nauczyć, bo przy tym spędzam duużo czasu, odsypiam gdy mogę, ale już planuję się wsiąść w garść. Ja tydzień po cc czuję się na prawdę dobrze, prawie nie czuję blizny, tylko przy wstawaniu, może to zasługo tego szybkiego pionowania? nei wiem, po 6 godz kazali iść do łazienki i wyjęli cewnik, to był najdłuższy i najbardziej bolesny spacer w życiu, wróciłam do pokoju i zemdlałam dobrze że mój mnie złapał. Miałam jedną dobę kryzys z nawałem pokarmu, zatkanymi kanalikami w jednej piersi ale uff już przeszło i prawie mogę powiedzieć że się cieszę cyckowaniem, szybciej poszło niż przy pierwszym dziecku. Moja Roksanka mnie trochę chwilami odpycha :( czasem przeciwnie każe odłożyć małego do łóżeczka i żeby z nią iść, przeżywa to wszystko bardzo, spędzam z nią każdą wolną chwilę ale ona i tak wybiera mojego :( a taka mamusina była, śmieje się gdy mały się uśmiechnie, pruknie czy beknie, pocałuje go na dobranoc, ale nie "pomoże" mi np przy zmianie pieluszki, łudziłam się że będzie chciała ze mną robić to wszystko, ale właśnie nie chce :( nie wiem jak ja sobie dam radę z dwójką jak mąż wróci do pracy.
pisałyście o bólu pęcherza, ja tak mam gdy sikam, coś jakby kłuje i też nie wiedziałam czemu może faktycznie od cewnika
przepraszam że tylko o sobie ale nie jestem za bardzo na bieżąco, obiecuję poprawę

Dziewczyny na końcówcę trzymam kciuki, już nie dużo zostało, a potem ustąpią te wszystkie bóle spojenia, krocza, opuchlizna i cała reszta niemiłych dolegliwości związanym z końcówką ciąży.
Gratuluje rozpakowanym
 
Nie ma takiej możliwości.. Nie przesiedzę nocy z rozciętym kroczem na krześle, już po 3 godzinach jestem padnięta
 
Tam gdzie leży nie ma nic, tylko niewygodne krzesła i kanapy w głównym hallu, gdzie z dzieckiem być nie mogę. Adaś jest na antybiotyku, goi się ładnie, jeszcze badania przesiewowe muszą mu zrobić.
 
a ja sobie tak myślę, ciągnąć wątek odczopowanych tego samego dnia ;)
że jagódka urodziła w pon w nocy
seroise dzisiaj w nocy
... to dzisiejsza noc będzie moja ? ;)

Katka wszystko będzie dobrze na wizycie - nie nerwuj :)

bellina współczuje dziadków tramwajowych.. masakra.

venus współczuję apteki, panie w fartuszkach powinny Cię zauważyć.. o ile się nie mylę, w każdej aptece wg prawa ma wisieć
kartka o pacjentach obsługiwanych poza kolejką w tym kobiety w ciąży. GRRR

jagódka uważaj na siebie, poduszkę jakąś noś pod pupę, żeby Ci się to nie porozłaziło :(
 
Floriana - pakujesz dziecko, pampersy, chusteczki, ciuszki na zmianę, jedną pieluchę/pieluchoceratkę do przewinięcia i śmigaj z dzieckiem. Jemu nic więcej nie trzeba, a i Ty masz "laktator" przy sobie :D

Nic więcej? MaMaMu przecież to jest już cała waliza :-D
To będzie niezłe wyzwanie poradzić sobie z tym wszystkim... Masakra.

Jagódko - nie wariuj ;-) bo sobie jeszcze krzywdę zrobisz. Młodego przystawiałaś czy na razie tylko butla? I co mówią lekarze, kiedy będę Adasia do domu wypisywać?
 
reklama
Najpóźniej w piątek. Muszą skończyć antybiotykoterapię i pobrać badania przesiewowe. Przystawiłam, chętnie ssie. Nie wiem wprawdzie ile i czy w ogóle coś zjadł, ale ciągnął ładnie ok 20minut i drugiej piersi już odmówił
 
Do góry