reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

No nie wiem.. Ludzie to takie chamy w.PL że w kasie nie przepuszczą a takim czymś by się przejmowali:/

Toż właśnie o tym piszę.. Że ogólnie podejście szeroko rozumianych fachowców do swojej pracy mnie dobija. I gdyby właśnie nie byli chamami, tylko mieli w sobie trochę empatii, to może dałoby się z nimi dogadać - i ciąża by pomogła.
 
reklama
Jagódka- U nas jest duża znieczulica.. Ja ostatnie stała w kasie z pierszeństwem(niepełnosprawni i kobiety w ciąży) i przed nami było z 9 osób a najwięcej z flachami alkoholu i piwskiem. Nikt mnie nie przepuścił.. Nawet kasjerka patrzyła na mnie z byka. Porażka..... Kiedyś też stałam w kasie na samym końcu ledwo co i pewna kasjerka patrząc jak się wyginam otworzyła dla mnie kase obok by mnie skasować.. Bo nie mogła na to patrzeć.. Ale mało jest takich osób..
 
Mnie jeszcze kiedyś kasjerka opieprzyła w kasie pierwszeństwa, że ona nie widzi wszystkich i ja powinnam jej brzuchem przed nosem machnąć, żeby mnie obsłużyła bez kolejki.. Tiaaa..a wcześniej cała kolejka by mnie zabiła..:sorry2:
 
Dziewczyny, czy tylko ja mam pozytywne doświadczenia???
Ostatnio na poczcie wzięłam numerek i grzecznie usiadłam w kolejce. Dobrze się czułam, bez dziecka znudzonego byłam to sobie myślę,poczekam, a co mi tam. A pani w okienku mnie ochrzaniła,czemu ja czekałam, trzeba było przyjść, a nie czekać.
W spożywczaku to samo,mimo,ze dwie osoby przede mną. Jakoś często mnie wyłapują , nawet jak mi na tym nie zależy.

Catsun, wiem coś o leżeniu, bo w poprzedniej ciąży leżałam chyba ze 2 msc.
 
W Danii nie ma żadnej taryfy ulgowej dla ciężarnych, ani w tej ani w pierwszej ciąży nikt mi nigdzie miejsca nie ustapil, a teraz nie raz stoję z wielkim brzuchem i dzieckiem na ręku, o przepraszam raz w spozywczaku jak mi Roksana się stała na rękach.
Siedzę na sofie i się modlę żeby to moje dziecko usunęlo.. Tak marzy mi się przytulić głowę do poduszki na pół godz, a ona pogaduje i w tyłku ma spanie :(
 
haha dziewczyny poprawilyscie mi humor :-D szczegolnie jak czytalam o tym wenflonie "to tylko rurka w zyle" :rofl2: no wlasnie takie cos jak sobie wyobraze to mi az slabo :tak: ale dobra dla frankosia JAKOS damy rade, bo trzeba....ale pewnie bez ataku paniki i srodkow na uspokojenie sie nie obejdzie, a to ze podczac cc bede miala zasloniete tym parawanem to wiem, ale mi wystarczy do ataku to jak bede sluchac gina i jego teksty to instrumentariusza zeby cos podal :no: to zle na mnie juz zadziala, na pobraniach krwi nigdy nie patrze bo jeszcze moge zejsc, juz mi sie zdarzylo jak zobaczylam igle i "tylko ta rurke w zyle" przy wenflonie...i chyba po cc poprosze cos na sen na ten okres lezenia jak kloda :szok: zeby czas mi zlecial...no coz taka mala ze mnie panikara...dlatego wolalam rodzic sn i miec tylko cipke zszyta ni pociety brzuch i wsio tam, i jeszcze kloda byc i dziecka tyle nie widziec...o nie to nie dla mnie...


a pola to serio rekordy pobila :-D

ej ej i prosze bez snow ze ja to nastepna w kolejce :-D ale co prawda to prawda przed domkiem sobie posiedze z malym :laugh2:

katka a nie da sie jakos tego przyspieszyc?opierdzielic kogos?
 
ha - udało mi się :)
jedynie 1h 20 min dzwonienia do poradni diabetologicznej żeby ktoś łaskawie odebrał ;) w sumie wykręcałam dobre 30x :) i udało się przełożyć termin i nie muszę drałować do miasta w odstępie 2 dni na tą samą ulicę do 2 oddziałów szpitala... ufff.. a już myślałam że się nie uda (dzwoniłam od poniedziałku 3x dziennie, a dzisiaj się uparłam :)
 
Kurcze dziewczyny.... a ja znam pracę fachowców z drugiej strony...
Mój tata zajmuje się hydrauliką, gazem, ogrzewaniem i takie tam. I widzę jaki sam jest nerwowy przez te terminy. Teraz np. miał mi przywieźć komodę od siostry i mimo, iż będzie w połowie drogi i miał być w czwartek, to musi wracać, bo ma opóźnienie na dwóch domkach.
Wiadomo, zależy na kogo się trafi, ale niekiedy nie wszystko zależy od człowieka.

I ja dobitnie się wczoraj dowiedziałam, że ciąża nie wzbudza empatii. Wybraliśmy się z moim na wieczorne zakupy do Techo i jako, że były wieczorne, czynne kasy sztuk 2 i co, staliśmy w wężyku. Ja tam tylko tuptałam z boku na bok, a ludzie popatrzyli, zmierzyli wzrokiem i odwracali się. Cóż, dałam radę, ale mimo wszystko jakiś taki dyskomfort się pojawił. A ostatnio byliśmy za dnia, kas mnóstwo otwartych, ale zawsze jakaś obok kasy pierwszeństwa.
Przy czym tutaj też znam to z drugiej strony. Na studiach dorabiałam sobie na kasie. Nie przepadałam za siedzeniem na kasie pierwszeństwa z uwagi na to, że faktycznie niekiedy ciężko wyłapać ciężarną, szczególnie jak jest dużo ludzi. Zdarzyło mi się kilka razy wywołać kobietę, ale i tak spotykało to się z wielkim oburzeniem reszty kolejki. Ludzie są bezwzględni... nawet w kasie pierwszeństwa. Chociaż lepsze to były kasy do 10 artykułów... ludzie nie czytają co im pisze nad głowami.
Jedyne co, to w tramwaju ludzie są życzliwi i ustępują miejsca i to rzeczywiście sobie cenię i jestem wdzięczna, bo bezpieczniej ciężarnej siedzieć.

Magdalenka brawo :-D
 
cześć dziewczyny:-)
ja od poniedziałku jestem już w domu, wypuścili mnie pod warunkiem częstych kontroli i brania mega końskiej dawki leków :-) z córką wszystko jest dobrze, jedynie co mnie martwi to trochę źle wyszło jej badanie słuchu. Ale pani doktor widząc już łzy w moich oczach powiedziała żebym się nie martwiła bo uszko ma brudne jeszcze po porodzie i nie da się porządnie zrobić tego badania, za dwa tygodnie na powtórkę. Ze mną ogólnie w miarę dobrze, trochę mam humor nie taki jak bym chciała, popłakuje często po kątach jak sobie sam poród przypomnę i ten widok całej sinej, wiotkiej córki:-( ogólnie przy wypisie dostałam swój dziennik porodu, co do godziny, minuty wszystko jest tam opisane i dopiero w poniedziałek dotarło do mnie, że naprawdę mogłam ją stracić. O godz. 6.45 mam wpisane ryzyko o moje życie i brak tętna dziecka. o godz. 7.05 tętno małej jest wykrywalne, potem znów nic aż do jej wyjścia na świat o 7.40., jest tam tyle zdań,które według mnie nie powinnam czytać jeszcze, bo po prostu nie otrząsnęłam się po tym wszystkim.
sorki,że ja tak ciągle o sobie.
Kopacz wenflon to naprawdę pikuś :-) ja miałam dwa, w prawej i lewej, potem jeszcze nakłucia w gdzie tylko popadnie bo mi żyły pękały. I wszędzie porobiły mi się sińce:-) to tak dla uspokojenia Ciebie, że jeden wenflon naprawdę da się znieść:-D

W Szwecji też w ogóle się nie interesują ciężarną, nie ma czegoś takiego, że ktoś ustąpi miejsca, czy przepuści w kasie.

Pola
czy Ty w ogóle zdążyłaś poczuć, że rodzisz? :-D poród ekspres, chyba każda z nas chciała by mieć to wszystko za sobą.
Makota łączę się z Tobą w bólu, bo też sporo godzin się nacierpiałam.
Ale jak tak czytam Was dziewczyny, że rodzicie, to od razu mam myśl, że współczuję Wam tego bólu i cieszę się, że mam to za sobą. To chyba efekt tego porodu:baffled:
Humorki pod koniec ciąży to chyba normalna sprawa, ja i po porodzie je mam.
aaaa i zapomniała bym..we wtorek wieczorem złapał mnie taki okropny ból głowy, o masakra, że nigdy w życiu nie bolała mnie tak głowa i dopiero przestało wczoraj o 12ej w południe, ani nie mogłam spać, ani leżeć, siedzieć, chodzić no nic. Czytałam, że takie okropne bóle głowy to też może być efekt znieczulenia w plecy:baffled: nie wiedziałam o tym, bo jak sobie przypomnę ten ból to chyba bym zastanowiła się nad tym znieczuleniem.
No i cycowanie mi poszło, leci ze mnie, hoho, że mała nie nadąża:-)
ale się rozpisałam, mała śpi, ja odpoczywam i skorzystałam z okazji by zajrzeć do Was.

Ach i nie omieszkam pochwalić się moim papusiakiem, bo któraś z Was pytała o to:-)
IMG_1023.JPGIMG_1021.JPG
to ze szpitala jeszcze, buźka upaćkana mlekiem:-)
 

Załączniki

  • IMG_1021.JPG
    IMG_1021.JPG
    21,7 KB · Wyświetleń: 86
  • IMG_1023.JPG
    IMG_1023.JPG
    36,3 KB · Wyświetleń: 85
reklama
Do góry