reklama
makota89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2013
- Postów
- 12 103
Ja tez uważam, ze szybko na pranie i prasowanie ale obawiam się że w czerwcu mogę juz urodzic albo nie miec sil na stanie przy żelazku
Ewa, rob jak uwazasz. Ja tez mam glupie przeczucie, ze urodze w polowie czerwca. Termin mam na poczatek lipca, wiec jest to prawdopodobne...
kopacz
Mummy :)
Dziewczyny moze urodzimy w czasie
Ja dopiero usiadlam.rano zakupy domowe.potem prasowalam 3h i robilam ciasto.zmywalam.nogi mi w dupe weszly.a ciasto...hm...chyba wyszedl zakalec
Ja dopiero usiadlam.rano zakupy domowe.potem prasowalam 3h i robilam ciasto.zmywalam.nogi mi w dupe weszly.a ciasto...hm...chyba wyszedl zakalec
a ja jestem z tych kobitek które będą tylko praly......nie mam zamiaru stać nad zelazkiem wszystko ladnie upiore wysuszę i poukładam w komodzie
może nie każdy się z tym zgadza ( tak jak moja mama) ale ja jestem zdania ze przy tak delikatnych proszkach dla dzieci nie jest potrzebne dodatkowe odkażanie ubranek i prasowanie ich z lewej i prawej strony......
no chyba ze cos się będzie dzialo nie tak .....to wiadomo zaczne.....nigdy nie można wszystkiego przewidzieć....ale mam wokół siebie dziewczyny które nie prasowaly i dzieciaczki dobrze się chowaly i nie miały problemów .......
może nie każdy się z tym zgadza ( tak jak moja mama) ale ja jestem zdania ze przy tak delikatnych proszkach dla dzieci nie jest potrzebne dodatkowe odkażanie ubranek i prasowanie ich z lewej i prawej strony......
no chyba ze cos się będzie dzialo nie tak .....to wiadomo zaczne.....nigdy nie można wszystkiego przewidzieć....ale mam wokół siebie dziewczyny które nie prasowaly i dzieciaczki dobrze się chowaly i nie miały problemów .......
Undomiel - u nas Witold nie przeszedł, został Wiktor. Ale jak nabroi natychmiast staje się Witoldem :-) uwielbiam to imię :-)
Anastazi - ja prasowałam z prawej, lewej strony i jeszcze po złożeniu na pół, na cztery, itd. :-) ale szybko przestałam tak cudować, nie nadążałam po prostu, bo praktycznie od razu zostałam z małym sama i miałam do wyboru przespać się godzinkę albo prasować (czy inne takie tam). Hedonizm wygrał i dziecko miało ubranka jedynie mignięte żelazkiem. Na szczęście nie był alergikiem.
Dziewczyny, podziwiam Was. Pierzecie, prasujecie, pieczecie, pichcicie, pracujecie, a ja mam ledwo siłę pójść po młodego do przedszkola i wrócić :-( i coś mi się ten czerwiec średnio aktywnie widzi...
Anastazi - ja prasowałam z prawej, lewej strony i jeszcze po złożeniu na pół, na cztery, itd. :-) ale szybko przestałam tak cudować, nie nadążałam po prostu, bo praktycznie od razu zostałam z małym sama i miałam do wyboru przespać się godzinkę albo prasować (czy inne takie tam). Hedonizm wygrał i dziecko miało ubranka jedynie mignięte żelazkiem. Na szczęście nie był alergikiem.
Dziewczyny, podziwiam Was. Pierzecie, prasujecie, pieczecie, pichcicie, pracujecie, a ja mam ledwo siłę pójść po młodego do przedszkola i wrócić :-( i coś mi się ten czerwiec średnio aktywnie widzi...
limonka8721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2011
- Postów
- 1 070
Cześć dziewczyny
Ja już po wizytach dzisiaj ale opisze w odpowiednim wątku ogólnie wszystko dobrze
Ale niestety cały poranek w szpitalu bo tam miałam wizyty i wróciłam mega zmęczona:/ Trochę poleżałam i lepiej mi się zrobiło
Co do prezentów to chyba nic nowego nie wymyślę myslę, że dziewczyny dały sporo pomysłów
Dagpra ja też siedzę w domu a czasami mam wrażenie, jakbym w kamieniołomach robiła tak mi się nic nie chce hehe.
Małgorzatka ja tych ketonów u siebie w ogóle nie sprawdzam bo mi nie kazali :/
Zbieram się za to pranie i jakoś zebrać się nie mogę hehe. Pewnie koło połowy maja zacznę to do czerwca wszystko naszykuje Co do terminu to mi się po nocach śni 17 czerwiec więc zobaczmy
Ja już po wizytach dzisiaj ale opisze w odpowiednim wątku ogólnie wszystko dobrze
Ale niestety cały poranek w szpitalu bo tam miałam wizyty i wróciłam mega zmęczona:/ Trochę poleżałam i lepiej mi się zrobiło
Co do prezentów to chyba nic nowego nie wymyślę myslę, że dziewczyny dały sporo pomysłów
Dagpra ja też siedzę w domu a czasami mam wrażenie, jakbym w kamieniołomach robiła tak mi się nic nie chce hehe.
Małgorzatka ja tych ketonów u siebie w ogóle nie sprawdzam bo mi nie kazali :/
Zbieram się za to pranie i jakoś zebrać się nie mogę hehe. Pewnie koło połowy maja zacznę to do czerwca wszystko naszykuje Co do terminu to mi się po nocach śni 17 czerwiec więc zobaczmy
dagpra.....ja na ostatniej wizycie w szpitalu jaka miałam ...to miałam rozmowe z polozna ....i w Norwegii jest tak ze teraz już musiałam zamowic termin wizyty w razie gdybym w terminie nie urodzila...wiec mam taka kontrole w szpitalu już zamowiona na 3-ciego lipca.....wiec będzie to tydzień po terminie....
wiec takiej sytuacji panicznie się boje.....i mam nadzieje ze jednak do tego nie dojdzie i urodze albo przed albo w terminie.......
wiec takiej sytuacji panicznie się boje.....i mam nadzieje ze jednak do tego nie dojdzie i urodze albo przed albo w terminie.......
reklama
malgorzatkar
Fanka BB :)
chyba mi żelazko padło, tak a propos prasowania... zaczęłam prasować, zrobiłam z połowę i jak zaczęło śmierdzieć, to wyłączyłam prędko, żeby mi nie wybuchło/zajęło się ogniem/itp... teraz się studzi, wylejemy z niego wodę, wyczyścimy, może tylko coś sie dostało pod stopkę i się wypala, jakoś średnio mi się uśmiecha szukanie żelazka teraz....
mi się po nocach śni 19 czerwca Ola jest z moich urodzin, a ta data to urodziny męża
ja prasowałam na jedną stronę tylko, dla mnie bez sensu prasować prawa-lewa przy dzisiejszych płynach do prania... a prasowałam i prasuję do tej pory, bo po prostu mi sie nieprasowane rzeczy nie podobają
trzymajcie kciuki za moją i męża cierpliwość (chyba za jego bardziej), bo postanowiłam odpieluchować Olę. podejścia już były wcześniej, ale było zimno i jakoś tak weny nie miałam, a teraz postanowiłam nie odpuścić... mamy sikanie wszędzie, bo zaczyna lać tam gdzie stoi i dopiero woła i leci na nocnik....
mi się po nocach śni 19 czerwca Ola jest z moich urodzin, a ta data to urodziny męża
ja prasowałam na jedną stronę tylko, dla mnie bez sensu prasować prawa-lewa przy dzisiejszych płynach do prania... a prasowałam i prasuję do tej pory, bo po prostu mi sie nieprasowane rzeczy nie podobają
trzymajcie kciuki za moją i męża cierpliwość (chyba za jego bardziej), bo postanowiłam odpieluchować Olę. podejścia już były wcześniej, ale było zimno i jakoś tak weny nie miałam, a teraz postanowiłam nie odpuścić... mamy sikanie wszędzie, bo zaczyna lać tam gdzie stoi i dopiero woła i leci na nocnik....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 168 tys
Podziel się: