reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Witam Lipcowe Mamy!:-) Ja te piękne chwile oczekiwania na narodziny dziecka mam już za sobą.:-) Z tego względu wiem, że w ciąży warto pomyśleć o emocjonalnym przygotowaniu do roli mamy, bo pojawienie się maluszka przewraca życie każdej kobiety do góry nogami i to na kilka ładnych tygodni. Jest to też okres mega obciążenia fizycznego i psychicznego, o czym rzadko się mówi... Jeśli jesteście zainteresowane jak można się przygotować emocjonalnie do macierzyństwa to zapraszam na bloga, do którego link znajdziecie w stopce. Są tam wskazówki na każdy trymestr ciąży. Jeżeli spodoba się Wam jakiś artykuł to zapraszam do polubienia funpage’a bloga, żebym miała jakąś informację zwrotną.:-)
 
reklama
U mnie dziś piękne słońce i na termometrze (na słonku) ponad 10st. Także pewnie koło 6-7 dziś będzie. Muszę skończyć dziś na zakupy i ogarnąć domek, bo jutro cały dzień nas praktycznie nie będzie - wieści z usg, też pewnie wieczorem dopiero napiszę, bo po badaniu idziemy od razu do rodziców na obiadek.
 
Cześć dziewczyny :)
makota trochę szkoda, że lekarz taki do d..., ale cieszę się, że wszystko ok - odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj :)

u mnie dzień zaczął się stresująco - siostra 32 tc jedzie na pilną wizytę, bo w nocy czuła parcia :( kurcze w tamtym tygodniu gin powiedziała jej, że szyjka się skraca i ma leżeć i wytrzymać z 6 tygodni, a tu dziś takie info :( ale się denerwuję :(
 
Haust a bierze na to jakieś leki? Ja miałam to samo w 31tc, masakra, tylko mi od razu silne leki dali, żebym przypadkiem nie urodziła, no i do szpitala od razu, a nie czekać na wizyty.. Oby udało im się to zatrzymać..
 
przepraszam, ale nie dam rady Was nadrobić :zawstydzona/y:

dziś wypoczywam. wczoraj miałam wiele niepotrzebnych negatywnych emocji. bardziej stres zaszkodził nam obojgu niż te skurcze... przynajmniej wiem, ze nic złego się nie dzieje. wizytę kontrolną umówiłam u innego lekarza prywatnie na 27.02 (chyba poproszę ją o połówkowe) a do swojego pójdę 13.03. na 4D.nie moja wina, że innych terminów nie ma :confused:

te moje skurcze okazały się niczym strasznym, ale jak pomyślałam o historiach i dramatach poruszanych w tym wątku zrobiło mi się strasznie przykro :/ ja tu panikuję z powodu skierowania do szpitala, a wiele z Was było w gorszej sytuacji...

najbardziej boję się takiej historii o której napisała Haust :o mam nadzieję, że sytuacja jest do opanowania,.,

M. jadąc do pracy podrzucił mnie do mamy.

niedaleko nas mieszkają rodzice M.Teściowa wczoraj swoją troską bardziej mnie wymęczyła niż mi pomogła. właścicielka mieszkania to samo więc spierdzieliłam do mamy :cool2:

ciężko mi wyleżeć :szok: co jakiś czas sobie usiądę, bo bym oszalała :szok:

dziękuję za wsparcie :)

miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
bierze, bierze leki już od miesiąca z powrotem na luteinie, a od tygodnia ma dołączone jeszcze jakieś 3 lub 4 inne, ale już nazw nie pamiętam :( ona już z torbą do tej lekarki jechała, więc przygotowana już na szpital :(
 
reklama
Ja chwała Bogu zareagowałam na leki od razu, bo też by było słabo:-( nikomu nie życzę takiego strachu o życie dziecka..Oby ta ciąża przebiegała bez takich incydentów..
Wyszorowałam kuchnię, umyłam nawet okna w salonie i kuchni, bo już patrzeć na nie nie mogłam, a że ciepło i słonecznie to skorzystałam. Teraz kurze w salonie, jak małż wróci, to umyje łazienkę i odkurzy i będzie ok. A dla relaksu po południu zajmę się kamizelką Klaudii, bo już do połowy zrobiona praktycznie:tak:
 
Do góry