No bo
Katka te dzieci już są za duże na brzuchy! Zdecydowanie powinny sobie z nich pójść.
Undomiel - suuuuper, teraz ci wszyscy kibicują bo ci się krem skończył ... no proszę cię, to chwyt poniżej pasa.
A mi się suwaczek skończył! O!
MaMaMu - musisz poczuć, że masz dziecko
nie może tak zawsze ładnie w nocy spać. A facet to wcale nie silniejsza płeć, to legendy są.
Tusiaczku - Oj no może lekki podział jest na rozpakowane/nierozpakowane ale pięknie się uzupełniamy i wzajemnie wspieramy. Panuje symbioza i brak wykluczenia - to miło
Świętujecie
imieniny normalnie czy to tylko dla Szymka wyjątek? U nas praktycznie imienin się nie obchodzi, czasem tylko się wspomni "o imieniny dziś mam" i tyle. Ale u mojego M. (z Podkarpacia) to urodzin się w ogóle nie obchodzi a za to imieniny jak najbardziej ważne i znaczące. Na urodziny nawet nie dzwonią do siebie.
Z tym
noszeniem to chyba właśnie dzieciaczków starszych dotyczy a nie noworodków i takich maluszków. One jeszcze nie łapią do końca związków przyczynowo-skutkowych.
Współczuję wam tych zaduchów w domu, ja mam przeciągi a i tak jest gorąc i ledwo zipię. Chyba bym klimę montowała i tyle. Choć sierpień powinien już być łagodniejszy.
Ja odleciałam na godzinę, ta duchota na dworze do szału mnie doprowadza... Ale chyba trochę mi ta drzemka pomogła. Idę chwasty plewić. Wczoraj po plewieniu i prysznicu z masażem miałam skurcze hihihi