reklama
Katka***
Fanka BB :)
Kawo nie czepiając się to termin mam na 20-go ;P Gin mówił, że będzie się sugerował z OM, a nie z usg, który mam na 30-go )))
No i co.się czepiasz
Siedź i czekaj na swoją kolej
elifit
Moderatorka
Ja bym poszła do lekarza niech sprawdzi oskrzela. Fridy się nie bój. Jest skutecznaczy któraś z Mam odciągała gile fridą?
mam taki problem. mianowicie - wczoraj teściowa została z Adasiem. kiedy wróciłam, w pokoju był zaduch i 30 stopni dałam mu trochę ochłonąć i zabrałam na spacer. dziś ma zapchany nos i kaszlał mi 2 razy... nie wiem, czy powinnam iść z tym do lekarza...
U nas też tak bywa. Chyba zainwestuje w te podusie klin.No my tez dzisiaj w nocy odciagalismy mleko z noska po tym jak mu sie ulało. Co dziwniejsze dotychczas ulewalo mu sie takim świeżym (dopiero co zjedzonym) mlekiem a dzis w nocy ulewal strawionym, nawet po dwoch godzinach od ostatniego karmienia. O co cho?
Noo to jak krem się skończył to koniecznie dzisiaj twoja kolejInformuję, że dziś rodzę ja nie żebym jakieś zwiastuny miała, ale tak mi gin obiecał i tego się trzymam a poza tym skończył mi się krem na rozstepy. Ale gdyby przypadkiem nie wyszło to ja z Wami Michalina i Venus - po weekendzie
Witajcie
Strasznie dużo piszecie ale fajnie się to czyta. Nocną zmianę, przepychanki w kolejce do rodzenia fajny tu klimat na tym naszym lipcu
Widzę kolejne rozpakowane. Idę gratulować. Szmaragd rzeczywiście się nie odzywała. Emyly masz z nią kontakt?
Ej moja Zuzia lubi spać na brzuszku. Wczoraj mi tak dwie godziny przespała.. ja oczywiście bacznie ją obserwowałam. Teraz też leży i usypia. Poczekam aż dobrze uśnie i przekrece ją na bok. Wiem że nie powinna spać w tej pozycji bo to niebezpieczne.
Ostatnia edycja:
elifit
Moderatorka
Venus ja na kupę nie mam patentu niestety. Jak będę u pediatry to wydebie skierowanie do gastrologa bo u nas te problemy kupne są od początku i końca nie widać.
Tu jest chłodniej. Zachmurzenie jest i może dlatego przyjemnie w mieszkaniu
Tu jest chłodniej. Zachmurzenie jest i może dlatego przyjemnie w mieszkaniu
Tusiaczek2402
Moderatorka
Lilla Dziękuję też to zauważyłam że kiedy dzień jest marudny to noc jest super i odwrotnie. Póki co leżymy i oglądamy tv, zobaczymy co będzie jak się w domu upał zrobi
A propos przegrzania zaraz wpadnie moja mama bo się dopatrzyła że Szymek ma imieniny dziś. Już słyszę te teksty od progu że Mały w samym bodziaku. Ale ja nawet nie reaguje na takie teksty, bo i po co.
Właśnie czy Wam też wszyscy mówią że za dużo nosicie dziecko? Że się przyzwyczai i takie tam? No ***** to zostaw dziecko które płacze samo w łóżeczku i niech się drze. No ciekawe czy oni by swojego nie nosili?! A poza tym to ja sobie nie przypominam żebym zanim nie miałam dzieci pouczała innych.
Bellina ja mam w mieszkaniu to samo, nie ma możliwości zrobienia przeciągu. Chociaż dla dziecka przeciąg to jeszcze gorzej niż wiatrak. Wczoraj większość dnia dzieć w samym Pampersie na przewijaku leżał, bo chłodniej. Wiatrak też włączam tyle że nie na dziecko ale daleko od niego skierowany na korytarz np. No trzeba sobie znaleźć system. Dasz radę:thumbup:
Venus jakie silne postanowienie. OK to kciuki za niedzielę
Michalina za Ciebie też :thumbup::thumbup:
Widzę że forum nam się wyraźnie podzieliło na nocną zmianę (to pojęcie to chyba ja wymyśliłam) i komitet kolejowy, heh.
Tyle czasu tego posta piszę, że babcia właśnie wyszła. Szymek dostał grzechotke na imieniny i oczywiście jest mu wszystko jedno byle by piciu z cyca było. Zaczyna się już marudzenie upałowe, eh
A propos przegrzania zaraz wpadnie moja mama bo się dopatrzyła że Szymek ma imieniny dziś. Już słyszę te teksty od progu że Mały w samym bodziaku. Ale ja nawet nie reaguje na takie teksty, bo i po co.
Właśnie czy Wam też wszyscy mówią że za dużo nosicie dziecko? Że się przyzwyczai i takie tam? No ***** to zostaw dziecko które płacze samo w łóżeczku i niech się drze. No ciekawe czy oni by swojego nie nosili?! A poza tym to ja sobie nie przypominam żebym zanim nie miałam dzieci pouczała innych.
Bellina ja mam w mieszkaniu to samo, nie ma możliwości zrobienia przeciągu. Chociaż dla dziecka przeciąg to jeszcze gorzej niż wiatrak. Wczoraj większość dnia dzieć w samym Pampersie na przewijaku leżał, bo chłodniej. Wiatrak też włączam tyle że nie na dziecko ale daleko od niego skierowany na korytarz np. No trzeba sobie znaleźć system. Dasz radę:thumbup:
Venus jakie silne postanowienie. OK to kciuki za niedzielę
Michalina za Ciebie też :thumbup::thumbup:
Widzę że forum nam się wyraźnie podzieliło na nocną zmianę (to pojęcie to chyba ja wymyśliłam) i komitet kolejowy, heh.
Tyle czasu tego posta piszę, że babcia właśnie wyszła. Szymek dostał grzechotke na imieniny i oczywiście jest mu wszystko jedno byle by piciu z cyca było. Zaczyna się już marudzenie upałowe, eh
reklama
Tusiaczek, ja też się cały czas oczyszczam - niezmiennie na czerwono... Może minimalna zmiana zabarwienia na ciemniejszą czerwień...
Ale całe szczęście trochę już mniej ze mnie leci.
magdalenka - przestań sobie kręcić horrory w głowie, na pewno będzie dobrze Ja też miałam schizy, że coś nie tak, ale to niczemu nie służy
Gosia i Bartek - miło czytać, że w końcu jesteście w domu Teraz już będzie tylko lepiej
karola - my na spacer wyszliśmy tydzień później - wszyscy razem wspólnie do szpitala na zdjęcie szwów, ale to dlatego, że mąż się bał sam, a ja nie dałabym rady z 4 piętrem wcześniej.
Potem w sobotę byliśmy już na 4-godzinnym spacerze
Jak jest ciepło to wychodźcie od razu
Odnośnie smoczka - moja na razie bojkotuje, choć czasem widzę, że przydałby się gdy nie jest już głodna a ma potrzebę ssania.
Synkowi dawałam smoka - nie zauważyłam negatywnego wpływu na chwytanie piersi. Za to odstawiliśmy też dość szybko - przed roczkiem już na pewno nie używał.
makota - frida to pikuś, poczekaj aż się przestawisz na katarek podpinany do odkurzacza To jest wynalazek na miarę nagrody Nobla, ale przed pierwszym użyciem miałam mega stresa Za to skuteczność 100%. Z tego co pamiętam można stosować u dzieci od 1 miesiąca życia.
Ja dziś zaliczyłam pierwszą cięższą nockę - Mała obudziła się o 1:20, nakarmiłam, przebrałam, dokarmiłam, położyłam, a ona nie chce spać... Po godzinie wymiękłam i mąż zaczął ją lulać, po pół godzinie on też wymiękł (to jest ta silna płeć?! ). Ja znów nakarmiłam i o 3:45 w końcu poszła spać. Już do rana, więc wybaczam nocny przerywnik
Ale całe szczęście trochę już mniej ze mnie leci.
magdalenka - przestań sobie kręcić horrory w głowie, na pewno będzie dobrze Ja też miałam schizy, że coś nie tak, ale to niczemu nie służy
Gosia i Bartek - miło czytać, że w końcu jesteście w domu Teraz już będzie tylko lepiej
karola - my na spacer wyszliśmy tydzień później - wszyscy razem wspólnie do szpitala na zdjęcie szwów, ale to dlatego, że mąż się bał sam, a ja nie dałabym rady z 4 piętrem wcześniej.
Potem w sobotę byliśmy już na 4-godzinnym spacerze
Jak jest ciepło to wychodźcie od razu
Odnośnie smoczka - moja na razie bojkotuje, choć czasem widzę, że przydałby się gdy nie jest już głodna a ma potrzebę ssania.
Synkowi dawałam smoka - nie zauważyłam negatywnego wpływu na chwytanie piersi. Za to odstawiliśmy też dość szybko - przed roczkiem już na pewno nie używał.
makota - frida to pikuś, poczekaj aż się przestawisz na katarek podpinany do odkurzacza To jest wynalazek na miarę nagrody Nobla, ale przed pierwszym użyciem miałam mega stresa Za to skuteczność 100%. Z tego co pamiętam można stosować u dzieci od 1 miesiąca życia.
Ja dziś zaliczyłam pierwszą cięższą nockę - Mała obudziła się o 1:20, nakarmiłam, przebrałam, dokarmiłam, położyłam, a ona nie chce spać... Po godzinie wymiękłam i mąż zaczął ją lulać, po pół godzinie on też wymiękł (to jest ta silna płeć?! ). Ja znów nakarmiłam i o 3:45 w końcu poszła spać. Już do rana, więc wybaczam nocny przerywnik
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 125 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
Podziel się: