nadal bez zmian, pukam i pukam do tego brzucha,a on nogą oddaje i tyle szacunku dla matki
no ja bym rodziła dzisiaj... o każdej porze
ale może być nocą, bo
1) jestem wykąpana i pachnę i jestem wypoczęta względnie
2) nie ma korków i łatwy dojazd
3) rodzina wtedy śpi i nie dzwoni co 5 minut czy to już
4) mam zrobione zakupy, zamierzam dosprzątać dzisiaj chatę
5) firma ogarnięta przed weekendem, a jak wyjdę ze szpitala to mogę być z nimi zdalnym pulpitem od razu (tracę jak najmniej
dni roboczych)
myślę, że punkt 5 jest najistotniejszy ;D
a poważnie, dzieć urośnięty ile trzeba, mi ciężko, do tego schiz małej główki i ogólnie tak nie lubie być toczącą się dynią
także dziewczyny, proszę łaskawie przepuścić mnie w kolejce
ka.wo fajne zestawienie, dzieki
michalina no mnie golenie nóg i bobra doprowadza do szału - ile razy mam się szykować na tą imprezę?
Tusiaczek i Makota dziecko jak śpi... jest najukochańsze
jagódka gratuluję braku szwów i wyladowania w domku! mam nadzieję że z obojgiem wszystko ok!
ninja możesz powiedzieć, że niepokoisz sie o stan łożyska i przeływy, ilość wód etc
i czy dziecko za duże nie urosło..zatrzepotaj rzęsami
może się uda z tym usg...
moje ksieżniczki w basenie.. ciekawe czy jak do nich dołączę to się woda wyleje... ;P
a z tekstów młodszej wczoraj, zrobiłam makaron z sosem pomidorowym, podsmażoną parówką i startym serem żółtym.
Majka /moja młodsza zołza/ patrzy krytycznym okiem i pyta: MAMO, A CZY TO JEST MAKARON BARILLA ?!?!