reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

ja też już na szczęście jak coś to dostaję od teściów gotówkę, bo parę razy jakiś ciuch dostałam i .... no cóż mocno się nasze gusta różnią i nie znoszę ubrań z plastiku:no:

idę się wziąć za prasowanie, bo chyba nigdy się nie zmuszę:-( jedna kupka dziennie, powinnam dać radę;-)
a potem muszę mebelki balkonowe umyć, bo mój mąż jakoś balkonu unika...

też dziś wizytuję to się wypytam o poziom wód itp., trzymam kciuki za wszystkie wizyty!
 
reklama
Haha dobre z tymi teściami:D

Jagódka- Ja przed ciążą też tylko rozmiar 34/36 więc ootwierdzam że takowy istnieje :D

Katka- Może kup teściowej za mała sukienkę a później powiedz że byłaś pewna że ma taki rozmiar.. Że może jej się przytyło.. No bo wgłowie Ci się nie mieści że mogłabyś się pomylić:D

mi teściowie coś czasami dla malucha w brzuchu kupią... Ale... Hmmm wszystko ani mi ani mężowi się nie podoba.. Zresztą jakość ubranek jest Fuj! i te kolory.. I wielkości- kiedyś dali nam kombinezona na zime na prawie 2 letnie dziecko.. Jak to zobaczyłam w 6 miesiącu ciąży... Padłam.. I takie misz masze kupują z marketów.. Co obrazki się rozciągają jak sie naciągnie w rękach.. Ehh

a ogólnie co do prezentów ślubnych.. To dostaliśmy 2 obrazy.. Namalowana maryja na dębowej desce czy czyms tam- od cioci malarki artystki.. Masakra. A 2 obraz wychaftowany- 2 gołabki z obrączką i data naszego ślubu......... :szok:
 
Ostatnia edycja:
Tusiaczek hahaha dobre :-p

Mój mąż dostał kiedyś od swojego przyjaciela obraz czarno-biały :baffled: jakiś samochód na tle wieży Eiffla. Dramat. Pasował nam chyba tylko do ściany w piwnicy :-p Skąd ludzie biorą takie "trafione" pomysły?


Podłoga przetarta.
 
Karola - rowniez uwazam, ze lepiej, jezeli az tak bardzo nie ingeruja...
Catsun - my tez dostajemy ubranka i pamprersy :-D ale odbieram to w ten sposob, ze to dla dziecka, a nie dla nas i niekoniecznie musi sie nam podobac. Jak oni sie ciesza, ze trafili cos w promocji, to przeciez i za 3 lata sie przyda :p

U nas nie ma problemu z niechcianymi prezentami, bo przyjelo sie dawanie kasy i slodyczy co jest maloklopotliwe i praktyczne.
 
a mi tak jakoś przykro, że moi to nawet skarpetek z biedronki nie kupili dla małego - wiecie, tak symbolicznie chociaż i nic też nie zaproponowali, że kupią/dołożą się

za to wiszą nam kasę i nie spieszą się z oddawaniem, ale to już grubszy temat na inny wątek
 
U mnie się upierali na święty obrazek (Matkę Boską karmiącą) - bo przecież w domu taki trzeba mieć! No way! Zazwyczaj są okropnie kiczowate i nigdy nie wiadomo gdzie to powiesić..Powiedziałam, że do obrazu ja się modlić nie będę:sorry: i nie toleruję takiego czegoś. Nad drzwiami mam swój krzyżyk z bierzmowania, bardzo dyskretny i delikatny, symbol religijny w domu jest, więcej mi nie trzeba. Obrazów w domu poza tym żadnych nie mam, nie trafiłam na nic, co by mnie na kolana powaliło. Po sesji rodzinnej już z Adasiem chcę nad komodą trzasnąć ogromne zdjęcie naszej czwórki:tak:
 
U mnie nocka przespana dobrze o dziwo niunia się nie budziła, wstała o 7 potem pojechałam ja zaszczepić drugą dawką na wzw i i teraz patrzy w bajkę. Ja mam tyle planów żeby coś zrobi a tu chęci i siły brak. Jak mała ustnie to pewnie i ja się walne na poduszkę.
Co do prezentów od teściów, jak co to tylko na urodziny jeśli akurat jesteśmy w Polsce ale to zwykle czekoladki czy kwiatka. Niunia dostaje od nich straszne jakościowo rzeczy, misiek się sprul za pierwszym dotknięciem. A najlepszy prezent to kurtka zimowa dla niej rozmiar na rok, a urodzona w sierpniu, na dodatek rękawy tak obszyte ze ręki nie wcisnela, tak że leży dalej z metka. Nie znoszę prezentów.. a żeby dac byle co Ale dać, porażka. Nikt nie wymaga od nich prezentów napewno nie drogich Ale niech pomyślą.
 
Makota- Właśnie!!!! Tego mój teść z teściową nie ogarniają! Że ubranka nie są dla mnie tylko dla dziecka.. Zawsze mówią: kupiliśmy dla Was....... I widać że czują się jak by nam prezent dawali.. I te pytanie: podoba się Wam??? :nerd:Pampersy raz dostaliśmy- to akurat mogą kupywać zamiast tych ubranek:D

Od brata mijego meża też dostaliśmy na rocznicę ślubu body dla małego:) Na 6-7 miesięcznego bobasa:D Był bardzo zdziwiony że to na takiego większego dzidzie:D Myślał że to po porodzie będzie dobre:D Biedny:D No ale też że to dla nas na rocznice.. A przecież ja się w to nie zmieszczę:D
 
Cześć Kochane::)

wczorajszy grill mnie rozłożył, wieczorem po prostu padłam. Rano obudziłam się o 4:30 i nie mogłam zasnąć. Czekałam aż Mż budzik zadzwoni do 5;30 i zasnęłam. Dzisiaj mam nareszcie wizytę. Jestem troszkę spokojniejsza bo wyniki moczu i morfologi troszkę się poprawiły.

Tyle miałam do odp i nic nie pamiętam.
Dla wszystkich walczących z choróbskami dużo zdrówka.

Elifit trzymam kciuki.
Muszę zapisać pytania jakie mam do gin, bo w przypływie euforii na widok maluszka zapominam o wszystkim:)
 
reklama
Makota- No właśnie etście też tego nie rozumią że te ubranka nie są dla nas tylko dla dzidzi:D Zawsze mówią: patrz co Ci kupiliśmy, dla Ciebie:D I później następne pytanie: podoba Ci się :nerd::rofl2: O tak pampersy raz nam kupili.. To mogą kupywać zamiast ubranek:D

Ostatnio też na rocznicę naszego ślubu brat mojego męża wpadł z bodziakiem na pół roku czy 7 mieisęcy i że to dla nas na rocznicę.. Był później zdziwiony że to na takiego większego bobasa bo myślał że to będzie dobre po porodzie:D Biedny:D Ale ostatnio kupił t shirt na krótki rękawek na 2 lata więc coraz lepiej mu idzie.. Mimo wszystko co do prezentu na rocznice od brata męża - próbowałam i do body się nie zmieściłam.. Mimo że było na naszą rocznicę maż mnie w nim nie zobaczył przed snem... :-D
 
Do góry