reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

U mnie jako tako czasem cos boli ale jakos do zniesienia :) Startowalam z wagi 48-49 a teraz mam 57 i tez jak chodze to czuję sie jak maly słoń:p Mnie raczej męczą bardziej infekcje tak jak Makote ;/ W nocy oddychac nie moglam przez zatkany nos szok.... przez to i gardlo boli. Mam nadzieje ze szybko minie a dzis zamierzam pojść wieczorem do kościola bo trwa 30 minut a jutro caly dzien pod koldrą odpoczywać z M. :) oczywiscie pod inna bo on tez przeziębiony:p Uzywam Bioparoxu mam nadzieje ze nic innego sie nie rozwinie przez to i ominą mnie antybiotyki.

Co do wagi to moja Zosia w piątek przed swietami wazyla 1350g a na innym usg i robionym przez kogos innego w czwartek po świetach 1290g Malutki błąd pomiaru i juz wszystko inaczej wychodzi. Przecierz przez tydzien nie schudla a wrecz przeciwnie :) Ale z tego co widzialam po świetach to ten lekarz tak to robil szybko i bardzo nie dokladnie. Myśle ze wazy nie cale 1,5kg :)

Makota co do wstania to jaja bo ostatnio gdzies kucałam w sklepie zeby cos z polki zabrać a tu wstać nie moglam hehehe i w domu to samo mam nie moge wiec raczej nic nie robie;/ nawet jak smiec mi spadnie to nie bardzo moge go podniesc;/ jedynie zamiatam a potem na szyfelke mąż daje :p:p:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pogoda się zepsuła, ale nie przeszkadzało to panom dalej hałasować.. Dobrze, że wyjeżdżamy, bo chodzę jak zombie. Też zaczęłam oglądać koncert, fajnie grali, ale skapitulowałam, za późno już dla mnie. Poza tym nie mogłam sobie darować tego 3-packu bodziaków i wczoraj 23:27 zaczęłam ich szukać w ostatnim m-cu które mi przyszło do głowy.. I znalazłam:-D

W nocy mnie taki skurcz w łydkę złapał, że do tej pory boli mnie noga:crazy: muszę pamiętać o magnezie, bo go olałam ostatnio..:sorry: Nieprzytomna dziś jestem.. Jak nie zasnę w samochodzie to się zdziwię. Wypiję herbatkę, ogarnę się i biorę się za pakowanie..
 
Hej
Przy skurczach starajcie się nie przeciągać bo wtedy może łapać.

Ja mam 10 kg na plusie, też slonica i identyczne dolegliwości. W grupie raźniej ; dobrze że choć tu można ponarzekac ;)

Jagódka miłego odpoczynku :)

Ewusia ile mm ma blizna i jak odczuwasz ból w miejscu cięcia?

Michalina ja już na zwolnieniu. Zdawali przecież sobie sprawę że nie będę pracować do porodu. Poza tym najgorsze było rano wstać po nocy z pobudkami i kręceniem a potem wysiedziec bez możliwości położenia się. Dla mnie zbyt wiele.

Kopacz koniecznie zostaw do schnięcia na zewnątrz bo smród lakieru straszny. Właśnie to mam teraz :/

Reszcie życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
Elfit masz rację z tym przeciąganiem się bo wtedy skurcz łapie:(

Jagódka jedź odpocznij od remontów:), mnie dopiero raz złapał skurcz ale bolała łydka cały dzień:(:( paskudne uczucie.

Koncertu też nie doczekałam strasznie późno był, a bardzo chciałam go oglądnąć ale pewnie będzie jeszcze tysiąc powtórek:)
 
Elfit to jest jakaś masakra ja wcześniej się nie interesowałam ale teraz też zerknęłam i trzeba mieć dużo zdrowia i cierpliwości żeby się o becikowe postarać.
 
Bosz dziewczyny jak przeczytałam ILE papierów trzeba dostarczyć żeby dostać becikowe to mnie zgieło :O. Ale biurokracja! !!

Serio tak duzo? Z tego co pamietam to półtora roku temu to nie było zbyt skomplikowane... Przydało by sie moze stworzyć nowy wątek związany z wszelka biurokracja, o obowiązkach rodzicow po porodzie, o zarejestrowaniu dziecka, o dokumentach, ktore nalezy dostarczyć do zakładu pracy itd.

Zapowiada sie ciepły dzien, oby tylko był słoneczny.

Mój maz tez wczoraj lakierowal meble, ale robił to poza domem, ze względu na smród lakieru wlasnie. Mam nadzieje ze dzis juz nie śmierdzą i bedzie je mozna zabrać do domu.

Miłego dzionka!
 
reklama
No wlasnie ktos mi ostatnio mowil ze tych papierow jest ogromna ilosc :/ przerazajace :( u mnie papierami zawsze zajmowal sie tata a potem ex...ktoregos bede musiala wykorzystac :)
Elifit spokojnie jak beda malowane te wszystkie rzeczy to sie wyniose z pokoju ;) niestety nir mam gdzie ich zostawic by ma zew schly...

Wstawiam zdj pokoju bo wczoraj zapomnialam.na przeciwnej str od cegly stoi moje lozeczko ;) hehe
 

Załączniki

  • 1398497343297.jpg
    1398497343297.jpg
    18,3 KB · Wyświetleń: 62
  • 1398497361615.jpg
    1398497361615.jpg
    21,1 KB · Wyświetleń: 58
Do góry