reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
A jak u Was nocki? Nasz mały pierwszy sen ma dłuższy ok 3-4 godziny ale później już budzi się nawet i co godzinkę na jedzenie, jak budzi się co 2 godziny to jest wspaniała nocka 😃
A jak u Was nocki? Nasz mały pierwszy sen ma dłuższy ok 3-4 godziny ale później już budzi się nawet i co godzinkę na jedzenie, jak budzi się co 2 godziny to jest wspaniała nocka 😃
U nas na razie bez zmian, pierwszy sen najdłuższy - 3,5-4,5 godzin, max 5.
Potem sny średnio 2-2,5 godziny. Ale uważam, że to i tak szczęście ❤️ Bo w dzień jak wspominałam synek bardzo mało śpi...i ja mało czego potrafię zrobić w domu, ale chociaż w nocy śpimy
 
Heyy u nas tak jak u dziewczyn średnio 2 godz. Czasami co 1h ale staram sie tak do 18 go karmic i zrobić przed snem 2 godz. Aby mi pokarm sie zebrał i o 20-20.30 do spania i tak do 24 prześpi
 
U nas na razie bez zmian, pierwszy sen najdłuższy - 3,5-4,5 godzin, max 5.
Potem sny średnio 2-2,5 godziny. Ale uważam, że to i tak szczęście ❤ Bo w dzień jak wspominałam synek bardzo mało śpi...i ja mało czego potrafię zrobić w domu, ale chociaż w nocy śpimy
U ja moja droga wygląda to identycznie. W nocy ok jak dla mnie. A w dzień drzemki po 30 min, średnioco 2 lub 3 godz nawet. Jak neptyk czasami funkcjonuje synio, dlatego też mam wrażenie cały czas ze on po prostu wiecznie jest głodny 😂 męczą go nadal wzdęcia czy kolki.
A do neurologa jesteśmy umówieni. Niestety termin dopiero 7.10.
 
My chustę mamy little frog, hematyt 4,6- to chusta tkana, chusty tkane ciężej się wiąże, trzeba trochę dłużej się te pierwsze razy pomęczyć- dlatego u nas synek płakał bo trwało to kilka minut ale teraz już coraz sprawniej idzie 😃
My się też karmimy ok co 2 godziny, czasami przerwa dłuższa, czasami krótsza- przedział czasowy od godziny do 3,5 wiec średnio to tak co 2 by wychodziło 😁
A jak u Was nocki? Nasz mały pierwszy sen ma dłuższy ok 3-4 godziny ale później już budzi się nawet i co godzinkę na jedzenie, jak budzi się co 2 godziny to jest wspaniała nocka 😃

mi się dziecko zepsuło. Na początku zasypiała ok 22/23 budziła się ok5 później 8 a teraz mimo ze kapie ja 19/20 jak jest śpiąca to wtedy 19 i i tak zasypia ok 23😭 i budzi się już ok 2i mniej więcej co 2 godz i czasem nie chce długo zasnąć w nocy. Jestem psychicznie zmęczona tym usypianiem wieczornym i fizycznie tym spaniem 😪 na noc daje jej butelkę o często muszę dać jeszcze pierś żeby zasnęła. Pomocy macie jakieś rady?
 
mi się dziecko zepsuło. Na początku zasypiała ok 22/23 budziła się ok5 później 8 a teraz mimo ze kapie ja 19/20 jak jest śpiąca to wtedy 19 i i tak zasypia ok 23😭 i budzi się już ok 2i mniej więcej co 2 godz i czasem nie chce długo zasnąć w nocy. Jestem psychicznie zmęczona tym usypianiem wieczornym i fizycznie tym spaniem 😪 na noc daje jej butelkę o często muszę dać jeszcze pierś żeby zasnęła. Pomocy macie jakieś rady?
Skoro Ci zasypia zawsze o 23:00 to ja bym ją zaczęła kłaść później. Ja bym na bank nie dała rady tyle godzin się męczyć... Ja kładłam Mikela o 19:00 a on zasypiał o 21:00 i dla mnie to już było męczenie się, dlatego zaczęłam go kłaść o 20:00, i i tak mi zasypia o 21:00, a więc zyskałam godzinę. A jak mi nie chce długo zasnąć, bo są i takie dni, to go biorę do salonu i go karmię albo trzymam oglądając TV albo jedząc kolację, i jak zaśnie to go odnoszę do łóżeczka.
 
Skoro Ci zasypia zawsze o 23:00 to ja bym ją zaczęła kłaść później. Ja bym na bank nie dała rady tyle godzin się męczyć... Ja kładłam Mikela o 19:00 a on zasypiał o 21:00 i dla mnie to już było męczenie się, dlatego zaczęłam go kłaść o 20:00, i i tak mi zasypia o 21:00, a więc zyskałam godzinę. A jak mi nie chce długo zasnąć, bo są i takie dni, to go biorę do salonu i go karmię albo trzymam oglądając TV albo jedząc kolację, i jak zaśnie to go odnoszę do łóżeczka.

ja często właśnie kładę się z nią i Daje jej cyca ijak zaśnie to zostawiam ja żeby usnęła mocniej i dopiero ja odkładam. A bywa tak ze nawet nie zdaze bo się obudzi.Chciałabym żeby chodziła wcześniej spać.Żebym mogła np zjesc kolacje wcześniej niż 23 czy położyć się szybciej niż 24😔
 
reklama
U ja moja droga wygląda to identycznie. W nocy ok jak dla mnie. A w dzień drzemki po 30 min, średnioco 2 lub 3 godz nawet. Jak neptyk czasami funkcjonuje synio, dlatego też mam wrażenie cały czas ze on po prostu wiecznie jest głodny 😂 męczą go nadal wzdęcia czy kolki.
A do neurologa jesteśmy umówieni. Niestety termin dopiero 7.10.
Nasz układ pokarmowy też się jeszcze do końca nie wykształcił... męczą synka te gazy w nocy, najgorzej jest po godzinie 3-4 w nocy... często podkurcza nóżki i nie śpi spokojnie 😔nad ranem zabieram synka z dostawki do siebie i wtedy śpi lepiej ze mną
 
Do góry