reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

My mamy ochraniacz, też od ściany właśnie. Dzidziuch będzie leżał w drugim końcu łóżeczka, na początku nie będzie miał tyle siły żeby się przekulnąć typowo główką do ochraniacza, a tak to najwyżej ściągniemy 😁 ja też powiem szczerze, że ciagle coś innego czytam, te wytyczne się zmieniają jak w kalejdoskopie 😒
 
reklama
A macie ochraniacze na łóżeczko? Bo ja mam, na dwie ściany, taki cieniutki wiązany na szczebelkach. A teraz szukając filmów jak zamontować łóżeczko sznurami, wyskoczył mi taki artykuł: Link do: Naukowcy ostrzegają: ochraniacze na łóżeczko są niebezpieczne :/ zwariuje zaraz już od tego napływu często sprzecznych informacji 😔

Wiem ze nie są zalecane. Wiec ja nie kupowałam żadnych ochraniaczy. Łóżeczko małej będzie miało tylko prześcieradełko i nic więcej. Może dopiero kupie wtedy kiedy zacznie się kręcić po łóżeczku i będzie mogła się np uderzyć w szczebelki. gdyby był ochraniacz to nie widziałabym jej Nawet z łóżka
 
A macie ochraniacze na łóżeczko? Bo ja mam, na dwie ściany, taki cieniutki wiązany na szczebelkach. A teraz szukając filmów jak zamontować łóżeczko sznurami, wyskoczył mi taki artykuł: Link do: Naukowcy ostrzegają: ochraniacze na łóżeczko są niebezpieczne :/ zwariuje zaraz już od tego napływu często sprzecznych informacji 😔
dość dużo się o tym mówi teraz, nowe wytyczne są takie, żeby w łóżeczku nie było nic oprócz prześcieradła, żeby uniknąć śmierci łóżeczkowej, mama ginekolog ma fajny artykuł, polecam lekturę Link do: Mamaginekolog
 
Wiem ze nie są zalecane. Wiec ja nie kupowałam żadnych ochraniaczy. Łóżeczko małej będzie miało tylko prześcieradełko i nic więcej. Może dopiero kupie wtedy kiedy zacznie się kręcić po łóżeczku i będzie mogła się np uderzyć w szczebelki. gdyby był ochraniacz to nie widziałabym jej Nawet z łóżka
No ja właśnie będę wiedziała bo to w dostawce... I też tak właśnie myślę że dziecko będzie bliżej mnie a dalej od ochraniacza. Z drugiej strony skoro ma być daleko od ochraniacza to równie dobrze mogloby go nie być 😁 sama nie wiem co tu robić. Kupiłam bo moja koleżanka ma i jest zadowolona i wszystko jest ok, ma też na dwóch ścianach, w dostawce, ale pytanie czy nie będę ciągle myśleć że może mi się dziecko udusić w nocy 🤦🏼‍♀️
 
Wg mnie to powinno być tak żeby to każdy szpital ubierał w swoje ciuszki maluszka i nie miałybyśmy problemu co wziąć. Niby błachostka bo to małe ciuszki itp ale jakże istotna kiedy np okaże się ze jednak wzięliśmy zle i dziecku jest zimno.Wystarczajco dużo w całym czasie ciąży mamy pytan zmartwień i wyborów. Szpital by ubierał to bysmy później widziały jak same ubierać.

Koleżanka pakowała na dniach walizkę bo w każdej chwili może już urodzić to z ciuszków brała 4 śpiochy 2 Body długie i krótkie i 2 pary spodenek. Ma 2 letnia córeczkę wiec ma jakieś doświadczenie ☺️
 
No ja właśnie będę wiedziała bo to w dostawce... I też tak właśnie myślę że dziecko będzie bliżej mnie a dalej od ochraniacza. Z drugiej strony skoro ma być daleko od ochraniacza to równie dobrze mogloby go nie być 😁 sama nie wiem co tu robić. Kupiłam bo moja koleżanka ma i jest zadowolona i wszystko jest ok, ma też na dwóch ścianach, w dostawce, ale pytanie czy nie będę ciągle myśleć że może mi się dziecko udusić w nocy 🤦🏼‍♀️

ja tam szczerze wole sobie ograniczyć ilość zmartwień heh niż mam się ciagle zastanawiać i martwić. Dlatego tez kupiłam monitor oddechu dla spokojnej mojej głowy.
 
No ale pamiętajmy o tym że te ochraniacze po coś jednak są, a nie tylko dla ozdoby. Tylko po to, żeby z kolei dziecko się nie uderzyło w głowę szczebelkami, co, przypuszczam , też nie jest najlepsze...
 
No ale pamiętajmy o tym że te ochraniacze po coś jednak są, a nie tylko dla ozdoby. Tylko po to, żeby z kolei dziecko się nie uderzyło w głowę szczebelkami, co, przypuszczam , też nie jest najlepsze...
koleżanki mi powiedziały, że samo dziecko sobie krzywdy w łóżeczko nie zrobi, że nawet jak się uderzy to nie z siłą która stwarza zagrożenie i jest to też element nauki odbierania bodźców ale bez krzywdy dla dziecka, bo na początku dzidzia nie ma aż tyle siły, żeby nie wiaddomo z jaką mocą uderzać, może warto ochraniacze założuć trochę później, np po pół roku, kiedy to największe ryzyko mija i dziecko już samo umie się obrócić jakby co
 
Kareta czeka na swojego właściciela :)
Im bliżej wyjścia, tym bardziej się boję, czy sobie poradzę, mimo, że mam już jednego wcześniaka w domu...
received_1461711184020817.jpeg
 
reklama
@MARITTA88 Tak ale noworodek nie potrafi się jeszcze przemieszczać aby się uderzyć a to bardziej chodzi o to aby nic mu na głowę nie spadło i go nie przydusiło no i przewiew powietrza też jest ważny. Ochraniacze są powiedzmy ok gdy dziecko jest starsze, kręci się wokół własnej osi itp i gdy coś mu przeszkadza oddychać to sobie zdejmie/ poradzi :)
 
Do góry