reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Locala nie martw się, czy powtarzałas badanie w tym samym laboratorium?
Powtórz betę za dwa dni, umów się tez na usg. Co by nie było pamiętaj, że masz nas tu na forum, zawsze możesz się wyżalić. Głowa do góry!
 
Ja Wam powiem, że im więcej Was czytam tym bardziej jestem spokojna. Większość odczuwa strach, lęk, nie może doczekać się kolejnej wizyty, ma obawy czy wszystko jest Ok czy to nie ciąża pozamaciczna, czemu kłuje, czemu nie kłuje ... jak się tak tego naczytałam to moje obawy gdzieś poszły zupełnie na bok, bo widzę, że każda z nas myśli i martwi się tak samo. A prawda jest taka, że niestety ale nie mamy na dalszy rozwój wydarzeń żadnego wpływu. Każda z nas chucha i dmucha, nie pije, nie wyciska ciężarów a co będzie tego nikt nie wie...

Ja jakoś myśle pozytywnie i nie dopuszczam do siebie złych myśli :)

Mimo paskudnej pogody, życzę ciepłych promyczkow słonka w serduchach ;)
 
reklama
Ja Wam powiem, że im więcej Was czytam tym bardziej jestem spokojna. Większość odczuwa strach, lęk, nie może doczekać się kolejnej wizyty, ma obawy czy wszystko jest Ok czy to nie ciąża pozamaciczna, czemu kłuje, czemu nie kłuje ... jak się tak tego naczytałam to moje obawy gdzieś poszły zupełnie na bok, bo widzę, że każda z nas myśli i martwi się tak samo. A prawda jest taka, że niestety ale nie mamy na dalszy rozwój wydarzeń żadnego wpływu. Każda z nas chucha i dmucha, nie pije, nie wyciska ciężarów a co będzie tego nikt nie wie...

Ja jakoś myśle pozytywnie i nie dopuszczam do siebie złych myśli :)

Mimo paskudnej pogody, życzę ciepłych promyczkow słonka w serduchach ;)
U mnie czasem odwrotnie[emoji23][emoji23]. Bardziej sie nakrecam gdy czytam jak inni sie stresują. Albo sobie wkrecam ze jest nie tak bo nie mam mdłości, zachcianek ani niczego takiego.
 
Do góry