reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

Thriade mój starszak tak robił, do dziś mu to zostało i śpi poprzystawiany poduszkami bo spada, czasem obraca sie w łóżku o 180stopni. Mała nie gada, ale ssie przez sen nie mając nic w buzi i spaceruje w łożeczku odpychając sie od szczebli :-)

Klaudia gaworzeniem tego nie można nazwać, pojedyncze dźwieki wydaje, czasem da sie "pogadać" z nią jak ma humor, odpowiada na zaczepki "he" albo "ee" "yy". U lekarki była taka grzeczna że lekarka pytała czy ona wydaje dźwieki wogóle czy jest niema.
 
reklama
Moja zawsze jak jest niezadowolona mówi / krzyczy "LE!". Ostatnio tak płakała i płakała czekając na to aż dostanie cyca (mamusia musiała się najpierw ogarnąć), po czym zrobiła smutną, zrezygnowaną minkę, podkówkę z ust i powiedziała bezradnie: "leee":D
 
Na zadowolenie nie mamy żadnych specjalnych słów, ale "Le" jest zawsze jak jest awantura, albo coś się nie podoba :D Kurde, oglądam foty ze szpitala i ciężko uwierzyć jak moja córka się już zmieniła.. normalnie inne dziecko!
 
U nas na każdy płacz jest : "Nieee eee! " hehee, fajnie jak coś do niej mówimy typu : " zaraz mama zrobi mleczko " a tu nagle Nieee :D
Na radość niema jeszcze słów :D
 
U nas też płacz jest "laaa" albo "nieee" Ale jak zadowolona to guga sobie sporo różnych dźwięków ;-)

Co do jedzenia piąstki to u nas to samo, zasysa ja tak głośno, że w całym domu słychać ;-) ;-)
I też nie mogę się nadziwić jak ona szybko rośnie...
 
nasz gada jak najęty, szczególnie jak się go na matę położy, potrafi się przez 20 minut nie zamykać :)
i też ostatnio się przekręcił w nocy, aż mój A. się śmiał, bo otwiera oczy, a tam nogi małego zamiast głowy :D
 
Moja zawsze jak jest niezadowolona mówi / krzyczy "LE!". Ostatnio tak płakała i płakała czekając na to aż dostanie cyca (mamusia musiała się najpierw ogarnąć), po czym zrobiła smutną, zrezygnowaną minkę, podkówkę z ust i powiedziała bezradnie: "leee":D
Bo jest " źle " , nie wiesz? :-D Mojej jest "Le" jak chce na ręce a akurat nikt jej nie bierze :-)
 
reklama
Do góry