reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Ja to dziś spałam jak zabita prawie do 10, a kładłam się ok 23 wiec chyba musiałam odespac ten weekend :p mąż dziś na dobę w pracy to ja się zajmę swoimi sprawami na spokojnie ;-)
U mnie w mieście wprowadzili w tym roku zzo, a tam gdzie ja chce rodzić to chyba nie ma jeszcze takiego do sn, tylko gaz mają :p
 
reklama
hej.. ale tutaj spokojnie.. korzystacie pewnie z pogody :) ja zaraz idę spać bo choróbsko nadal mnie męczy..
Mi też czasem twardnieje brzuch, głownie wieczorem albo jak się przemęcze..
U mnie nie ma z czego korzystać, pogoda dalej do d...

W Krk w każdym szpitalu jest zzo, ale np. w szpitalu np. Żeromskiego, który ma taką najlepszą opinię pod kątem położnych (dowolność pozycji do rodzenia, nastawienie na karmienie piersią, szanowanie woli matki, żeby np. dziecka nie kąpać) są tak nastawieni na naturę, że często z tego co wiem mimo życzenia rodzącej nie podają znieczulenia (standardzik - jeszcze za wcześnie, już za późno). Z karmieniem to też podobno czasem jest terror - bo np. kobiecie nie idzie laktacja, już woli dokarmić dziecko i zająć się tą laktacją w domu na spokojnie, a teraz to po prostu chce wyjść ze szpitala, albo ktoś nie chce karmić to bardzo ciężko wtedy jest z uszanowaniem takiej decyzji.
Jest też np. szpital Ujastek, gdzie dają bez problemu, ale tam jest np. taka trochę fabryka (takie określenie pada często na forach), brak indywidualnego podejścia, 40 porodów dziennie, kroplóweczka, nacinamy, "next please". Dziecko nie je - to butelka, żeby przybrało i żeby już wypisać mamę, bo zajmuje miejsce... Oczywiście w żadnym z tych szpitali nie rodziłam - powtarzam to co przeczytałam. W sumie nie wiem co lepsze :/
 
Witam sie z rana :) zaczynam ostatnie 2 tyg pracy I bede sie udzielac jak kiedys :)
Mi twardnieje brzuch z 10 razy dziennie nie wazne czy biegam stoje siedze czy leze.. zgaga o zgrozo 24h na dobe..nic nie pomaga :/
 
Ja się poddałam i na zgagę kupiłam Renni bo wieczory są tragiczne, i to chyba niezależnie od tego co zjem..
U nas pogoda ładna, słonko +22 stopnie nic tylko siedzieć na ogródku i łapać brąz
tylko, że ja nie mam ani ogródka ani balkonu więc kolejny słoneczny dzień przesiedzę w domu.. :baffled:
Dobrze, że z obiadem dziś mam spokój bo teściowa już nalepiła pierogów i dostarczyła mi je. Mniam :tak:

Macie Jakieś wiadomości o Kundzie .. ?
 
Cześć Dziewczyny, weekend szybko minął, ale udało mi się w mieszkaniu poogarniać sporo drobiazgów. Kącik dla córki w sypialni prawie skończony. Musimy tylko kupić stół do przewijania. Nie szaleję z tym, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to na początku września przeprowadzamy się do Wrocławia.

Współczuje, że męczą Was zgagi, ja na razie mam problem ze snem co kilka nocy. Byłam dziś na usg. Córeczka jest proporcjonalnie o tydzień mniejsza, waży 1877g. Przepływy, łożysko ok.
Po skończeniu 33 tc zauważyłam, że ruchy dziecka są dalej regularne, ale mniej intensywne. Na razie mamy przerwę w mocnych kopniakach. Bardzo często też po moim zjedzeniu czegoś, młoda ma czkawkę.

Proszę powiedzcie czy jecie łososia wędzonego w ciąży?
 
Ostatnia edycja:
Blacksilk mój ginekolog na każde pytanie pt. "A czy w ciąży można.." odpowiada, że w małych ilościach, od czasu do czasu można. Wiadomo, że łosoś wędzony, albo ser pleśniowy nie są zalecane w ciąży, ale myślę, że jak zjesz kanapkę z 1 plasterkiem raz na tydzień to nic ci się nie stanie. Ja np bardzo lubię sery pleśniowe i od czasu do czasu zjadam małą ilość.
Thriade słyszałam tą samą opinię o Ujastku z różnych źródeł, więc pewnie coś jest na rzeczy. Mam koleżankę, która rodziła tam dwójkę dzieci i jest zadowolona, ale u niej oba porody były zupełnie bezproblemowe i szybkie, więc pewnie w każdym szpitalu dobrze by jej poszło;-) Z drugiej strony podobno sale w Ujastku są bardzo komfortowe jak w hotelu, więc jak się wyraziła moja inna znajoma: "jak siedzieć dłużej na patologii to tylko w Ujastku" ;-)
 
No a patologia np. w Żeromskim to ponoć masakra, jedna łazienka na cały oddział, a można tam przecież leżeć tygodniami. Po porodzie też tam z braku łózek można trafić...
 
Moja koleżanka leżała w Żeromskim na patologii 3 tygodnie ale miała pokój dwójkę z łazienką. Po porodzie miała straszne warunki- sala 5 osób i łazienka na korytarzu. Ale to było 3 lata temu wiec się może coś zmieniło! Ja bym za nic nie chciała do Ujastka mam złe skojarzenia od paru koleżanek i pomimo że mam tam znajomego sam mi odradza ten szpital...
 
reklama
na szczęście w św. Zofii są pokoje 2-osobowe, każdy z łazienką, w dodatku dopiero co wyremontowane. mam nadzieję, że mnie nie odeślą i uda się dostać do nich na oddział, nigdzie indziej już sobie nie wyobrażam.
 
Do góry