reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

Z tymi chłopami juz tak niestety jest. Teraz zbieram siebie, dziecko i jeszcze na niego czekamy jak gdzieś wychodzimy a na wyjazd wszystkich pakuje ja a pozniej słucham ze czegoś tam nie wzięłam...
 
reklama
Martyska, Olga, i u mnie ten typ... Jak sama mu czegoś nie ogarnę w sensie wyjazdowym czy utrzymywania porządku w jego rzeczach to klops... No ale dziś nie bede o nim źle mówić :) bo dostałam w prezencie bezokazji nowego smartfona, coby w szpitalu mi sie nie nudziło... (u nas w zadnym szpitalu nie ma już nawet tv na dwuzłotówki)

Pokój dla dwójki będę robić w przyszłości, może jak Luiza bedzie miała ze 2-3 lata (i prawde mówiąc już mnie to przeraża bo pokój nie z gumy i większy nie bedzie). Nie wiem jak ulokować noworodka ze starszakiem.

Kati, jak sie czujesz?
 
Cześć dziewczyny , ja już powoli zaczynam mieć dość tej ciąży ..
Bardzo bolą mnie od jakiegoś czasu żebra , zapewne macica tak mnie w nie uciska że ledwo umiem usiedzieć na miejscu .
Brzuch mam bardzo wysoko . Uciska mnie podejrzewam że we wszystkie moje organy .
Z bólami pleców też poradzić sobie nie umiem ... marzy mi się do końca ciąży wypoczynek w łóżku ale niestety muszę wykonywać wszystkie czynności w domu .. jedynie wypoczywam jak kładę się spać ba i wtedy też nie bo przez duży brzuszek ciężko znalezć pozycję do spania .
Czekam aż siostra R przywiezie mi z Bytomia poduszkę dla ciężarnych , ponoć lżej się śpi .
We wtorek mam wizytę , w poniedziałek idę na badania .
R idzie ze mną bo sam chce sobie zrobić badanie na grupę krwi bo nie zna .
 
Angi, po tym co on tam zrobił to ja się obawiam, że on nawet nie wie co to znaczy zagruntować ściany :D on po prostu wszedł do pokoju, i z marszu tak jak stał wałkiem pomalował sciany :szok: Mój spec od samochodów i w tym jest dobry no ale w domu - krany i inne pierdy to dwie lewe ręce.

Ale powiem wam teraz najlepsze. T Miał jechać na ryby z kolegami jutro na cały weekend, a pojechał już dziś ( pomimo, że obiecał że zajmie się klimatyzacją w aucie i pojedzie dopiero jak ją zrobi.. oczywiście klimatyzacja nie zrobiona a on już na rybach ) I na dodatek jest obrażony na mnie bo nie naszykowałam mu pościeli i będzie marzł ( bo oczywiście sam nie wpadł na to żeby ją zabrać )no rozumiecie tupet.. Bo ja mam JEGO spakować na JEGO wyjazd i pamiętać o wszystkim za NIEGO, żeby on mógł sobie wsiąść w auto i pojechać odpocząć :crazy:

Też mam to samo i uwierzcie lub nie ale w duchu sobie powtarzam że syn nie będzie melepetą tylko sam wokół siebie zrobi.
A to jacy są nasi TŻ to zasługa nikogo innego jak naszych teściowych, taka prawda. Ja sobie nie wyobrażam bym tak syna wychowała serio. Uważam że jest i powinno być coś takiego jak równouprawnienie, korona z głowy nie spadnie jeśli zmyje podłogę, wstawi pranie albo po prasuje. ;)
 
A to jacy są nasi TŻ to zasługa nikogo innego jak naszych teściowych, taka prawda. Ja sobie nie wyobrażam bym tak syna wychowała serio. Uważam że jest i powinno być coś takiego jak równouprawnienie, korona z głowy nie spadnie jeśli zmyje podłogę, wstawi pranie albo po prasuje. ;)

e, u nas to nie o to chodzi. A. sprząta, ale jak mu się powie (; to mnie wkurza właśnie, że sam z siebie nie zrobi, tylko mu trzeba powiedzieć. bo jak już mu "przydzielę" zadanie, to nie kwęka. i nawet sam z siebie okna pomył ostatnio (; ale za to gotuje, to może nie powinnam marudzić q;
 
Ja tam nie mam co narzekać na swojego jest po prostu złota rączka wszystko sam zrobi od elektryki,mieszkania do samochodu :-) jedynie co mi pozostaje to sprzątanie ale ja za to lubię sprzątać więc nie narzekam. Sam z siebie raczej nie posprzata trzeba mu powiedzieć ale i tak zadowolona jestem ze resztę ogarnia :-)
Dziś w nocy mnie mega SkuRcz łydki od początku nic nie miałam Ale dziś taki bolesny jak wstałam to ustac nie umiałam na nodze musiałam ją rozruszać mam nadzieję że o taki jednorazowy incydent z tym skurcze
 
reklama
Do góry