reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

Angi na łożysku nadal mam zwapnienia , drobne zwapnienia ale dzidzia rośnie ..
Będziemy to obserwować dlatego od tej pory wizyty co 2-3 tydzień czyli czekają nas jeszcze 3-4 i dostaniemy skierowanie do szpitala .
Mój ginekolog mówi że dobrze by było dotrwać do donoszonej ciąży tj 37-38 tydzień bo boi się o tą moją bliznę po dwóch cesarkach bo brzuch teraz dopiero zaczyna intensywnie rosnąć , no i że może nie wytrzymać rozciągnięcia ... operacja też będzie trudna bo to trzecie cięcie w brzuchu .. mam nospę i magnez przyjmować , oszczędzać się i dużo wypoczywać ale On wie że w mojej sytuacji jest to nie możliwe .
Mam infekcję też w moczu , dużo pić mam herbaty z żurawiną na oczyszczenie ich .
 
reklama
oJ Karolinko, biedna jesteś.... ja już też mam wizyty co 3 tygodnie... czasu coraz mniej,....

Ja dziś w przerażenie wpadłam, że nie zdążę....
Nic jeszcze nie mam....

Po majówce muszę iść do piwnicy, wyciągną worki z ubrankami, zobaczyć co mam, poprać, poprasować,ułożyć...l dokupić resztę....
w 2 połowie maja remont....
2 czerwca montaż mebli i przeróbka kuchni....

Jezuuuu...... jestem przerażona!!!!!!!!!!!!!1

Jakąś listę muszę zrobić i odhaczać sobie..... przy 1 dziecku byłam bardziej zorganizowana.............
 
Ja mam wizytę jutro, wyniki badań wyszły ok.
Dziś zaliczyliśmy pierwsze zajęcia ze szkoły rodzenia. O ile ciężko było się wybrać to cieszę się, że nas zapisałam.. Bardzo dużo informacji ciekawych - dziś była laktacja i pielęgnacja. Pani prowadząca na szczęście z tych nieprzegrzewających dzieci i ku zdziwieniu niektórych mam odradziła noszenie wszelkich czapek w domu i przy ładnej pogodzie :D Jest ona też doradcą laktacyjnym i dużo pozycji do karmienia pokazywała, ćwiczyłyśmy z lalkami... Jak wróciliśmy do domu, zahaczając jeszcze o obiad to generalnie padliśmy jak muchy i spaliśmy przez 2h :) hehe...
 
Gurek,nie kazali mi na szczęście leżeć.wizyte mam za 2 tyg to pewnie okaże się co dalej.... namagnezowali mnie,więc liczę,że będzie spokój.

Oj,ale tutaj sporo cc się szykuje..... ja mam nadzieję,że u mnie i tym razem wszystko odbędzie się sn,bo panicznie boje sie cc.

Karolina,Michalina ja mam wizyty raczej cały czas co 3 tyg.
 
Ja miałam na początku ciąży wizyty co 2 tydzień ze względu na wcześniejsze poronienie w 14 tygodniu i konieczność przepisywania leków na podtrzymanie . Od 16 tygodnia miałam wizyty co 4 tygodnie ... dłużyło się baardzo szczególnie że lekarz kazał odstawić leki na podtrzymanie ... kupę nerwów mnie to kosztowało bo świrowałam czy dziecko w ogóle żyje .. no a teraz ze względu na to że to moje trzecie cięcie lekarz woli mieć mnie pod stałą kontrolą co 2 tydzień ... to bardzo niebezpieczna operacja będzie... trzeci raz szyty brzuch... duże ryzyko dla życia... no ale mam nadzieję że wszystko ułoży się pomyślnie .
 
Karolina no podziwiam Cię, ja się boję 2 cc, a Ty już 3!!!! Ja się panicznie boję wszystkiego :)))) a dzisiaj to moja blizna tak mnie wkurza, cały dzień mam pulsujący, kłujący ból... ale wczoraj się przeforsowałam, bo Wiki złapała ADHD a byłam z nią sama....
Karolina, a skąd jesteś?
 
Karola będzie dobrze, wie ze organizm, organizmowi nie równy ale znam osobiście dziewczynę po 4-ech cc ;)

Ja na pełnych obrotach ;). Byłam na zakupach z sis po garniak dla chrześniaka na komunie. Kupiłam sobie bluzkę ;) Poodkurzałam, łazienkę umyłam, kurze starłam, moskitiery umyłam i pozakładałam na okna, w szafie przebierkę zrobiłam, całą stertę ubrań po prasowałam Po prostu szaaał :D
Musze zacząć od nowa wystawiać rzeczy i porobić lepsze zdjęcia ;) ale dziś mi się chyba już nie chce :D i tak dalej bajzel został w kuchni ehh ide się kąpać, rano córcie do przedszkola zawiozę i zajmę się resztą po prostu po powrocie :)

Pogoda w wawie do bani więc w domu trza było ogarnąć :)
 
Karola będzie dobrze, wie ze organizm, organizmowi nie równy ale znam osobiście dziewczynę po 4-ech cc ;)

Ja na pełnych obrotach ;). Byłam na zakupach z sis po garniak dla chrześniaka na komunie. Kupiłam sobie bluzkę ;) Poodkurzałam, łazienkę umyłam, kurze starłam, moskitiery umyłam i pozakładałam na okna, w szafie przebierkę zrobiłam, całą stertę ubrań po prasowałam Po prostu szaaał :D
Musze zacząć od nowa wystawiać rzeczy i porobić lepsze zdjęcia ;) ale dziś mi się chyba już nie chce :D i tak dalej bajzel został w kuchni ehh ide się kąpać, rano córcie do przedszkola zawiozę i zajmę się resztą po prostu po powrocie :)

Pogoda w wawie do bani więc w domu trza było ogarnąć :)

Szacun :D:thumbup:
 
Karola bedzie dobrze u mnie tez 3 cc, wizyty praktycznie co 2 tyg, ze wzgledu na historie bo to już 5 ciąza, ale sobie powtarzam ze tym razem bedzie dobrze i dotrwam do ustalonego terminu...zresztą nie ma innej obcji bo 7 mam rocznicę komuni starszego a 8 psychiatrai neurolog i caly czas gadam do Filipa żeby nie wazył sie wychodzić przed tymi datami
 
reklama
Witam, ależ mnie wczoraj spojenie bolało, wszystko mi przychodziło z trudem. Dziś lepiej ale jeszcze mnie brzydko mówiąc nachrzania jak nie wiem :/
Weekend poza tym przemiły i wykorzystany na 100%. Po pięknej sobocie, piękna niedziela.
No i na majówkę postanowiliśmy wyjechać w rodzinne strony mojego P. czyli po sąsiedzku Szklarska, Karpacz, Świeradów Zdrój...
Dziś też dzień taki piękny a na jutro jakies kosmiczne załamanie pogody zapowiadają. Szkoda.

Sypnęło się tu cesarkami, w sumie fajnie bo możecie sie na 100% przygotować. Ja z doświadczenia znam poród SN ale wywołany i z racji tego że mi znany chyba chciałabym by i ten taki był. Ostatnio rozmawiałam z moim, że jak sie nagle zacznie w domu to co z córką zrobimy to mi zdziwiony był że na porodówkę nie można jej zabrac.... :/ Eh.... dużo jeszcze widać przed nami :)
 
Do góry