reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

klaudia bo pani doktor nie podoba sie moje skaczace cisnienie ( choc mam niskie) skaczacy cukier ( zazwyczaj w granicy norny) i białko....no i dieta cukrzycowa nie chce dzialac z dieta watrobową i no i nogi mi puchna i dlatego mam skonsultowac to wszystko w szpitalu
 
reklama
klaudia bo pani doktor nie podoba sie moje skaczace cisnienie ( choc mam niskie) skaczacy cukier ( zazwyczaj w granicy norny) i białko....no i dieta cukrzycowa nie chce dzialac z dieta watrobową i no i nogi mi puchna i dlatego mam skonsultowac to wszystko w szpitalu
Ehh.. współczuję - powodzenia!

Thriade bardzo zdrowa dieta:tak: Podziwiam i gratuluję takiego jadłospisu.

U mnie niestety nie wygląda to tak ładnie, chociaż z kolejnymi tygodniami jem coraz poprawniej, bo i wrócił mi apetyt do normy i też jest już coraz więcej warzyw i owoców. Ciągle moim problemem jest, że jadam mniej a więcej, nie umiem się po prostu zmusić/zorganizować do tych 5-6 małych posiłków dziennie, mam wrażenie, że wtedy non-stop musiałabym zajmować się jedzeniem i sprawami "kuchennymi"..
No ja tak zwykle 5 posiłków wcisnę, ale fakt 6 to już ciężko.. Też mi się wydaje, że w kółko jedzenie i jedzenie wtedy. Staram się mieć pod ręką jednak w miarę zdrowe przekąski np. jakieś orzeszki (niesolone), owoce, jogurt naturalny (dodaję do niego np. banana) itp. Nie kupuję normalnie czekolady, ale to nie znaczy, że jej nie jem. Nie mam jej po prostu w domu, tak samo lodów. Żeby zjeść, muszę się ruszyć do sklepu i kupuję wtedy porcję na "raz" np. jednego loda, jeden batonik, jedną czekoladę (małą tabliczkę) :) Dzięki temu sobie tłumaczę, że przynajmniej trochę ruchu mam :D A czasem jak jest ciepło tą taką wycieczkę codziennie zaliczam :D Napojów gazowanych nie kupujemy, ale czasem jak jest cola (np. bo są goście) to się nie mogę oderwać, ale gdybym kupowała to nie miałabym umiaru. Znam siebie po prostu. Tak samo z dużymi lodami w pudełku, nie zaznam spokoju jak nie zobaczę dna - więc nie kupuję.
 
Kunda,pomysl pozytywnie,odpoczniesz sobie od codziennych obowiązków....

Kati,ile Ty masz ubranek.....Ja nie mam aż tylu.....

Karolina,poczytaj sobie nr młodego jęczmienia,bomba witaminowa,wskazana przed,w trakcie ciąży i w okresie karmienia,może Ci pomoże.

Gosiaczek gratuluję udanej wizyty. Ja mam w pn,ale nawet się nie ekscytuje,bo pewnie USG nie będzie,więc rutynowe nudna wizyta z ochrzanem za wagę....

Menu: uzależnione jest od aktualnych potrzeb organizmu. Śniadanie: zakwas buraczany,sok z wyciskarki kanapka z masłem klarowanym,warzywem jakimś/serkiem/ lub zupa mleczna z pesso/ krem zbożowy.
Obiad: zupa lub np łosoś i marchewką z ananasem/ placki z kaszy jaglanej/ kasza z jajkiem itp. W niedzielę mięsko
Kolacja głównie sałatka albo owocowa albo np: brokuly,kaczka,soczewica i sos.

W ciągu dnia woda galicjanka lub górski potok,przekąski różne w zależności od zachcianek ...
To takie przykladowe menu.
 
Ostatnia edycja:
Ale od południa źle się czuję, głowa mi zaraz pewnie do tego wymiotów mi się chce..
Co do wizyt ja chodzę na fundusz i co miesiąc mam robione usg..
 
Thriade, a czemu nie jesz przetworów z mleka pasteryzowanego? to właśnie z niepasteryzowanego nie można, bo nie jest poddawane obróbce cieplnej i są tam te różne bakterie i pleśnie, np. w serach pleśniowych.

ja staram się jeść 4-5 razy dziennie małe posiłki. na śniadanie szklanka soku + jajka, parówki i świeże warzywa, na drugie śniadanie zupa albo jakieś warzywa gotowane na parze, potem na obiad białe mięso + warzywa + np. kasza, a na kolację zazwyczaj kanapki na pieczywie ryżowym.

ja ubranek mam zdecydowanie mniej niż wy i na razie nie zamierzam dokupować, najwyżej się okaże, że mało i jeszcze domówię sobie, nie chcę przesadzać i potem zostać z toną rzeczy, których mały nigdy nie założył.
 
Kunda dużo zdrowia, trzymaj sie.

Ja mam sporo wiecej ubranek niż Kati, mialam po synu i jeszcze zostałam obdarowana przez znajomych. Na szczęście mam sie z kim podzielić ;-) Jest też tak że mój synek bardzo często ulewał, nawet 2 godziny po karmieniu potrafił chlusnąć na siebie (i na mnie) i przebierałam go kilka razy dziennie, mnóstwa bodziaków potrzebowałam. A pranie w pralce kilku rzeczy jest nieekonomiczne, szkoda wody i prądu. Ubranka zabrudzone kupką tak czy owak trzeba było od razu zapierać ręcznie, proszki dla dzieci nie dopierają takich plam :(
 
przerażacie mnie tym ulewaniem i kupkami muszę zaopatrzyć się w takie najzwyklejsze body np Zest body z działu Niemowlęta - kolor: kremowy – niskie ceny w sklepie C&A on-line! tanie jak barszcz to może nie będzie tak szkoda :-D bo jak na razie to mam wszystkie takie śliczniutkie we wzorki i z falbankami itp chyba miałam jakieś głupie urojenia że ubiorę jak księżniczkę i cały dzień będzie się tak prezentować hahahah:-D
 
reklama
dziewczyny ale Wy macie jadłospisy :szok: ekstra, ja jem wydaje mi sie więcej...:zawstydzona/y:
rano kanapki rózne jak mi sie zachce ostatnio wiosenne ;-) albo jogurt z owocami suszonymi lub jajecznica
obiad o 12 zupa
o 15-16 drugie danie różne/przeróżne kasze przewaga surówki/sałatki plus albo mięso/kotlety z soczewicy itp lub leczo, placki z kaszy jaglanej pod rózną postacią, dziś np zapiekanka - no co mi tam się zachce ;-)
ok 20 kolacja oj albo tak jak śniadanie albo np kasza manna na mleku...
to są jakby 4 główne posiłki do tego przekąski, owoce/warzywa/orzechy/suszone owoce w nieograniczonej ilości no i lody :zawstydzona/y:i czasem coś słodkiego bo ja w odróżnieniu od ciebie Thriade mam całą (niestety) szafkę po śmigusie dyngusie...

Martyska nic nie wiem o alergii w ciąży, a masz tylko na pyłki czy na owocejak np. truskawki też?
Thriade ja tego sama nie kupiłam połowę kupiłam 1/4 mama moja a 1/4 dostałam jak się mały już urodził od znajomych używane więc tyle wyszło ;-) 56 mam mało wiecej 62 jak pisałam i Mati we wszystkim pochodził :tak:teraz kupiłam jedne body i jeden pajac bo mi sie spodobał ;-):zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Avalka też tak miałam jak te choróbska się nas trzymały teraz trochę lepiej czego i tobie życzę
Kunda powodzenia w szpitalu oby wyszło wszystko ok
Gosiaczek duży chłopak już super :-)
Kropka właśnie tak, jak ci mają przynieść to po co kupować, no a jak będą przynosić to chciej na ok rok w rozm. 80 czy 86, ja tak robiłam i miałam na potem :-)
kagusia jak sie czujesz?
Olga ja tak właśnie z ubrankami zrobiłam na 56, miałam chyba po 2 szt na początek i M. jechał dokupić i dostałam
Nikita o tak :-) mój nie ulewał ale kupy to mu wychodziły wszędzie przy najciaśniejszej pieluszce a jak mu przebierałam pieluszke to prawie zawsze nasikał na ubranko...
madziuuula oj czasem bedziesz mieć ubranko dosłownie 5 minut założone ;-)
 
Do góry