reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Oj, mnie też szlag trafia w kolejkach... Mogę trochę pochodzić, ale stanie w miejscu to koszmar, już po chwili jest mi słabo, a wtedy korzystam z przywilejow cieżarnej. Całe szczeście ze dzisiaj nie było duzej kolejki w laboratorium, bo byłam nabuzowana nerwami i z pewnością urządzilabym awanture. Czasem się zdarza że jakis stary moher próbuje sie wykłócać, ale jak na codzien jestem mila i spokojna, tak złośliwe uwagi uwalniają we mnie najwredniejszą zołze w świecie, hihihi
 
reklama
no mohery w liczbie mnogiej potrafią być niebezpieczne :-D chyba każdy widział filmik na youtube pt. walka o karpia w lidlu:-D

zulugulka ja bym na twoim miejscu głośno powiedziała że o mało ciężarnej nie przewróciły niech by chociaż trochę się zawstydziły.......
moja kumpela miała kiedyś taką akcję że koleś jej miejsca ustąpił a ona w ciąży ale spożywczej hehe nie była to dla niej miła sytuacja......
 
wiecie, ja bym się tak z tym ustępowaniem też nie do końca wkurzała, bo ludzie się czasem zwyczajnie boją - o ile brzuszek nie jest już w zaawansowanym stadium ciąży, to czasem nie wiadomo, czy ktoś po prostu gruby nie jest... moi znajomi sami przyznają, że czasem nie są zdecydowani, czy ustąpić, czy dostaną z liścia (;

ja wychodzę z założenia, że jak naprawdę nie mam siły/słabo mi/ciężko/cokolwiek, a nikt nie ustępuje, to proszę i tyle. tak samo z kolejkami dla uprzywilejowanych, zwyczajnie podeszłam do kasjerki i dałam znać "jestem", bo to ona powinna zaordynować przepuszczenie ciężarnej (;

czasami, oczywiście, są buce, co to się odwracają i udają, że Cię nie widzą. sama też ostatnio dostałam z tego "bara" od jakieś starszej kobity, co szła po chodniku w przeciwną stronę. ale czasem to po prostu zagapienie/zamyślenie/strach itd. swoją drogą zauważyłam, że częściej kobiety mi ustępują miejsca i jedna nawet mi wskazała siedzenie obok mnie ze słowami "tu ma pani miejsce" :D
 
Ja po marketach nie chodzę, ani przed ciążą ani teraz nie mam na to ani czasu, ani siły ani ochoty - zamawiam zakupy z Tesco czy Almy online. Z kas pierwszeństwa nie miałam jeszcze okazji korzystać, ale pewnie bym skorzystała jakby była duża kolejka. Komunikacją miejską też nie jeżdżę za często, ale tutaj bez obciachu bym poprosiła o ustąpienie miejsca jeśli ktoś by siedział na miejscu dla matek bez dziecka czy brzuszka.

U nas w jednym medicoverze (tym zaraz koło mojej pracy) jest tylko jeden punkt pobrań tylko i tam czekałam normalnie w kolejce... chodzę czasem do innego medicoveru i tam są 3 punkty pobrań, w tym jeden u położnej i tam staram się chodzić - bo jest dużo szybciej. Akurat jutro zobaczę jak się ludzie zachowują bo chcę zanieść ten mocz na posiew i to do tego medicoveru koło pracy i raczej nie będę tam stać w kolejce godzinę, żeby zostawić próbkę. Mam plan zapytać kto będzie wchodził i wejść z tą osobą do gabinetu i powiedzieć pani, że jestem w ciąży i tylko zostawiam próbkę :>
 
hej ale miałam zalatany dzień czuje sie trochę zmeczona ale zadowolona, córeczka kuzynki taka malusia i słodka a ma juz 6 tygodni.

Co do kolejek ja sie nie wpraszam, ale czasem sami mnie przepuszczają. W tej ciąży jeszcze sie nie zdarzyło ale po marketach też nie chodze, a u nas w sklepie to spoko małe kolejki a jak duza to koleżanka kasjerka mnie wołała juz raz ;-)
Z Matim skorzystałam z miejsca parkingowego przy Auchan raz - dzień przed porodem :-D
A jeśli tyczy się przepuszczania przeze mnie to przepuszczałam ciężarne często a jeszcze częściej mamy z dziećmi malutkimi bo im jeszcze gorzej.
 
U nas w laboratorium pisze że cięzarne i kobiety z malymi dziećmi maja pierwszehnstwo u gina tez cięzarna wchodzi co druga osobe.
A co do autobusow to mi ostatnio ustepują i powiem ze to mile:-)
 
Jaki tu spokój na na na na.... :-) Jutro na 10.20 idę podglądać swojego chlopaka, już się nie mogę doczekać. Od razu wszystkie pomiary polowkowe będą robione ciekawa jestem jak urósł przez te 5 tygodni. Jutro po wizycie pochwałę sie co i jak mam nadzieję że wszystko będzie ok.
 
reklama
Gratuluję udanych wizyt,

Angi-wawa wiem, że chciałaś drugą córkeczkę, ale zobaczysz, że chłopcy też są super :) Ja bardzo chciałam pierwszą corkę, a tu synuś się urodził - teraz jestem przeszczęśliwa i w sumie cieszę się na drugiego chłopaka (o ile w piątek dalej będzie miał "sikorka"). Wpisz mnie proszę na 13.03 na 9.30 na połówkowe.

Avalka ja mam dość często spinanie brzucha. Nic z tym nie robię. A co jakiś czas (np. wczoraj i dzisiaj) mam takie skurcze co zginają mnie wpół - mają siłę porodowych. Zazwyczaj był 1-2 i przechodziło, ale wczoraj po 4 wzięłam no-spę. W bad. gin. wszystko w porzadu, więc moja p. doktor nie każe panikować. Powiedz swojemu ginowi a wizycie to albo coś zaleci albo uspokoi :)
 
Do góry