nikita ale super :-) Mati mi tak wychodził ale późno w ciąży, nie pamiętam w którym tyg :-)
angi :-)
ja dziś zupkę mam a na drugie kupiłam schab od niepamiętnych czasów i zrobię bitki :-)
kati ja na schab patrzeć nie mogę mój Ł. mógł by żyć codziennie na schabie, ziemniakach i mizerii :/
Wizytę mam na godz.11 i tez stosuję patent z czymś słodkim przed usg :-) Płeć dziecka poznałam w 17tc i od tego czasu powoli kupuję wyprawkę, głównie są to używane ciuszki na Allegro. Kilka zestawów wygranych to opcja dla dziewczynki, a kilka dla chłopca. Nie jestem zwolenniczką dominacji niebieskiego czy różowego :-)
Ja 9 chce też najeść się słodyczy
a jeśli się nie ujawni to trudno zakupy z ubrań zrobię po porodzie
ja też bym bardzo chciała, by maluch się ujawnił, bo albo będę przeglądac to co mam albo bede musiała kupic nowe.....
ja tez kupowałam mase ubranek na allegro....w pakach...używanych....i połowę nawet nie użyłam....tych które były w super stanie oczywiście, bo były dlatego takie, bo niepraktyczne do ubierania...przy córce kupowałam już tylko to co wiedziałam, ze si sprawdzi....
teraz mi się nawet nie chce robić zakupów, chętnie bym wyjęła te po córci:-):-):-)....
i zadecydowałam, że teraz jak maluch wyrastać bedzie z ubranek i zabawek to oddam je rodzinie potrzebującej....i wiecie co? nagle nie ma takich rodzin.....
kagusia, jak to nie masz pomysłu- super obiad.....
A wiesz na fb jest sporo grup gdzie oddaje się rzeczy, problem polega na tym tylko ze ciężko taką osobę zweryfikować czy faktycznie potrzebująca czy jakiś oszust :/
A ja donoszę, iż będę miała córeczkę
Wszystkie parametry ok, nóżki i rączki są, serducho w porządku
Graaaaattttuuullllaaaacccjjjjjeeee :-):-):-):-):-)
no to super gratki:-) ja już kilka razy miałam sen że będzie synek więc ciekawość moja sięga zenitu;-)
a co do ubranek ja też nie jestem zwolennikiem różu dla dziewczynki a dla chłopca błękitu ale np dziewczynka w body w koparki czy chłopczyk w serduszka było by zabawnie i każdy by pytał o płeć:-) także kupiłam kilka rzeczy uni a teraz będę już robić zakupy jak poznamy naszego ktosia:-)
Madzia mi się śnią dziewczynki
ha lepiej ostatnio śniło mi się że urodziłam dziewczynkę i nie wiem może z 2-3 mc miała a tu benc że znowu jestem w ciąży
I tak płakałam że rady sobie nie dam i w ogóle a mój durny mąż cieszył gębę ehhh :/
Hej jestem juz po i troche w szoku, nie mialam zadnego badania, lekarz mnie nawet nie dotknal tylko wyslal na usg na ktorym mi niepozwolono zobaczyc nawet przez chwile mojej kruszynki, pani robiaca usg dyktowala tylko wymiary drugiej pani ktora zapisywala wyniki, a gdyby tego bylo malo to chociaz lekarz jest pewny ze to moja pierwsza wizyta w czasie ciazy, nie zalozyl mi karty ciazyjedynie dal skierowanie na badanie moczu i glukoze, tyle ze z krwi, jednym slowem tragedia i bogu dziekuje ze mam mozliwosc chodzic prywatnie, plci nie potwierdzono bo podobno nie bylo widac, wiem tylko tyle ze lozysko na tylnej scianie macicy i ze moja dziewczynka ma 400 gram, zdjecie z gory mi powiedziano ze dostane dopiero na kolejnej wizycie
No właśnie to jest problem z tym NFZ-tem że podchodzą jak do mięsa najczęściej :/ fajnie jak się trafi dobra przychodnia z lekarzem wykazującym empatię ale weś i traf na taką :/
wrr, ale się wczoraj wkurzyłam. była współlokatorka mojego A., kompletna wariatka, przez pierwszy rok związku (jak się wyprowadził od niej do mnie) zatruwała nam życie. w końcu udało nam się jej pozbyć (A. zmienił pracę i numer telefonu), był spokój. okazało się, że koleżanka tej wariatki dała jej nowy numer A. i ta znowu zaczęła wydzwaniać /: a A. nie chciał mnie denerwować i mi o tym nie powiedział, dopiero się dowiedziałam przypadkiem wczoraj i myślałam, że go rozerwę. a tamta panna mnie wyzywała od suk, przychodziła do niego do pracy, groziła, że się zabije jak on do niej nie zadzwoni itd.
Nie rozumiem, szarpiecie się z jakąś pizdą zamiast załatwić sprawe w jedna chwilę. Zgłosić sprawę na policję lub wysłać pismo przez prawnika. Po co sobie nerwy psuć? Z sentymentu czy jak? Włamywanie sie na konto cudze jest karalne nie ma znaczenia czy to poczta czy portal. Nachodzenie, wydzwanianie, obelgi to wszystko nie jest dozwolone. Bez sensu się męczyć. W obecnej sytuacj wystarczą wam świadkowie nawet nagrań nie musicie mieć. Po za tym ewidentnie nie jesteście w stanie sobie z nią poradzić, zresztą myślę że mało kto był by w stanie poradzić sobie z taką sytuacją sam. Bo ani za przeproszeniem gęby nie obijesz bo sobie jeszcze większy kłopot sprawisz, ani w nieskończoność nie będziesz zmieniał pracy i nr telefonu. Powinniście powziąć inne kroki niż ukrywanie się przed jakąś laską. Jestem pewna że sąd zalecił by jej przymusowe leczenie i zakaz zbliżania, nawet pewnie dostała by kare pieniężną w postaci zadość uczynienia dla was.
Powiem wam cos ,chyba musze Isc do jqkiego psychologa mam mega dola wszystko mnie wkurwia ..a najbardziej moj M . Wxzoraj chcialam isc na herbate do kolegi z pracy a moj ze idz se kopyta po wykrecaj i daj mu porzadnie ....tak mi cisnienie podniosl ze teraz mam dosc wszystkiego dosyc od nikogo tel nie odbieram ...Tomek wypisuje do mnie co sie dzieje czy z nowu cos zrobil ze sie nie odzywam ....mam dosc Chyba spakuje sie w plecak i pojade gdzies nie wiem gdzie ...
Ewcia co Twojemu M strzeliło do łba? :/ Przeprosił później, coś rozmawialiście?
na szczęście nie wie, gdzie mieszkamy i nie ma jej kto powiedzieć, ale wkurza mnie to, że tamta "koleżanka" jej numer podała. nie wiem za kogo ona się uważa, skoro Arek wyraźnie mówił, żeby nie przekazywać jego numeru tej konkretnej osobie. ona w ogóle wmawiała A., że ja mu w głowie "na****łam", że się zmienił przeze mnie i ona nie rozumie czemu jakąś obcą laskę zamiast niej wybiera... chociaż to tylko współlokatorka i w dodatku miała (i teraz też ma) chłopaka /: w ogóle nawet matka tej laski (też niezrównoważona najwyraźniej) wydzwaniała do A., żeby "coś zrobił" i "zajął się Celiną". włamywała się na pocztę, na facebooka, wyzwiska latały na prawo i lewo, ogólnie usiłowała usilnie A. przekonać, żeby mnie zostawił. prawdopodobnie znowu będzie musiał numer zmienić, żeby się jej pozbyć /:
A propo koleżanki, to druga kwestia, z nią też powinniście zerwać wszelkie kontaktu. Opowiedziała się po któej stronie jest dając numer telefonu.
Ehh jestem wkurzona dzisiaj że hej mase sprzątania jeszcze Oliwia robi mi na złosć :/ masakra jakaś :/