reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

Martyska - wow! Szybko się wzięłaś za to!! I już masz tyyyyle rzeczy :szok::szok: ja to planowałam sobie skompletować wyprawkę do końca maja a potem w czerwcu sobie prać, prasować i czekać na Groszka :)

Dziś też mam mega leeenia, już 15 a ja w proszku, nie chce mi się sprzątać, już 3ci raz podchodzę, a efektów nie widać... na szczęście mąż akurat w pracy, a on ma 24h pracę, więc do rana zdążę :-D:-D:-D
 
reklama
Nie przejmujcie się wagą :) Ja się martwiłam że do 15 tygodnia przybyło mi tylko 1,5 kg, ale na szczęście teraz "ruszyło" i każdego tygodnia przybywa książkowe 0,5 kg :) wreszcie też wyraźniej zaczyna rosnąc brzuch :) dla mnie to radość (i ulga, uspokojenie), bo to świadczy że dziecko się rozwija :) A jak nic nie przybierałam na wadze, to się przejmowałam i miałam ochotę co tydzień latac na USG i sprawdzać czy jest wszystko w porządku :-)
 
A ja dziewczyny pozdrawiam zza rozgrzanego żelazka i tony różowy ciuszków, a no i wirujacej pralki w tle :D

WOW już!
kupiłaś ciuszki czy dostałaś?
ja planuje gdzieś w maju/czerwcu prać, a w marcu przywieżć od mamy te rzeczy po Matim i przejrzeć.

Ale mi sie nic nie chce, tak mnie głowa bolała, ze wzięłam apap a teraz jeszcze kręgosłup boliiiiii aaaaaaaaaaaaa
a ćwiczyć mi sie nie chce bo dziś troche przeholowałam ze ze sprzątaniem
 
mnie też dziś leń ogarnia dla poprawy humoru może jakieś zakupy przez neta zrobię w końcu wiosna idzie .........u mnie na szczęście już posprzątane i oglądam alvin i wiewiórki ;-)

a bardziej niż wagi to boje się rozstępów i mam wielką nadzieję że ich mieć nie będę tak jak moja mam bo wagę da się zrzucić a pozbyć rozstępów to raczej całkowicie nie możliwe................ a tak swoją drogą to mogło by trochę tej wagi pójść w cycki bo jak na razie to minimalna różnica myślałam że chociaż w ciąży dowiem się jak to jest mieć big cyc:-D
 
WOW już!
kupiłaś ciuszki czy dostałaś?
ja planuje gdzieś w maju/czerwcu prać, a w marcu przywieżć od mamy te rzeczy po Matim i przejrzeć.

Te widoczne na zdjęciach to zdobycze które dostałam od szwagierki po dwóch córkach i od siostry która pracuje w hurtowni rzeczy używanych. Dlatego teraz chciałam poprać i posprawdzać które plamki zejdą a które nie. Powiem wam, że dopiero teraz gdy zaczęłam prać stwierdziłam, że mam tego tak dużo, że chyba trzeba przystopować z kupnem ciuszków. Tym brardziej że mam jeszcze 2 pełne pralki do wstawienia + pełen kosz nowych rzeczy które kupiłam ja :-)

Dziewczyny biegne się szykowac bo jedziemy z moim T do większego miasta do centrum handlowego czyt. kino, dobre jedzonko albo deser :tak: troche plany się pokrzyżowały bo wcisnęła się jeszcze szwagierka z 5 latkiem no ale już truudno.. mam nadzieje, że i tak będzie fajnie :tak:
 
Martyska - wow! Szybko się wzięłaś za to!! I już masz tyyyyle rzeczy :szok::szok: ja to planowałam sobie skompletować wyprawkę do końca maja a potem w czerwcu sobie prać, prasować i czekać na Groszka :)

Dziś też mam mega leeenia, już 15 a ja w proszku, nie chce mi się sprzątać, już 3ci raz podchodzę, a efektów nie widać... na szczęście mąż akurat w pracy, a on ma 24h pracę, więc do rana zdążę :-D:-D:-D

Ja całą wyprawke też bym chciała skompletować do końca maja, tzn jakieś pieluchy smoczki butelki itp bo na ciuszki chyba musze jakąś kłódke założyć albo przestaać wchodzić do sklepów :D
Ale żeby nie było te na zdjeciach to wszystko używane :-D
 
A ja dzis odwrotnie mam.....umylam okna,podłogi,drewno nanosilam z dziećmi z podwórka do piwnicy,potem jeszcze do kominka,poogarnialam wiosennie podworko,pranie zrobione....mięso na jutro zapeklowane....

teraz odpoczywam,bo nogi mnie bolą i jem lody bakaliowe :p :p :p

Martyska....wow....jak poznam płeć to też zacznę sie rozglądać.
Ale Ci się super wieczor zapowiada.....zazdroszczę
 
Ostatnia edycja:
Enter dziewczyno , zazdroszczę zapału, ale nie szalej zbyt wiele z pracą, żebyś się nie przemęczyła albo tfu tfu czegoś nie uszkodziła :)
 
ale o co chodzi z tym lozyskiem ze niestety dla Ciebie? Ja tez mam na przedniej scianie i nie mam w zwiazku z tym zadnych dolegliwosci ani nic. bo to jest normalne zjawisko gdy lozysko jest albo na przedniej albo na tylniej scianie. Jedynie ruchy mozna odczuwac troche pozniej ale u mnie sie to nie sprawdzilo bo poczulam juz ok16/17tc ale moze dlatego ze prawie zero tluszczyku na brzuchu mialam. Ale tak czy siak to nie jest zadna niedogodnosc:)

Ruchy czuje już od jakiegoś czasu, więc to nie o to chodzi.
W moim przypadku kopniaki dzidzi przy łożysku na przedniej ścianie są bolesne i nie są przyjemne. W pierwszej ciąży to była sama radość z kopniaków, w poprzedniej i tej kopniaki są mało przyjemne.
 
reklama
Kornelia,ja dzis wyjątkowo sił dostalam,bo codziennie to plackiem leżę i niechęć odczuwam do jakichkolwiek prac......
 
Do góry