reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
Monia ja tez wybralam juz chrzestnych :) okazalo sie niedawno ze przyszla chrzestna ma rodzic w sierpniu :D wiec tak czy owak trzeba sie befzie troche wstrzymac zebysmy obie zdazyly sie ogarnac
 
Klaudia to wesolo :) My chcielismy mlodszych od siebie chrzestnych brac, ale stwierdzilismy, ze broja i sie nie nadaja :p Wiec wybralismy ciut starszych od nas, maja dzieci w wieku wczesnoszkolnym :p
 
Zosia grudniowa i my czekaliśmy do lipca. Super było- pięknie doczekała samego chrztu, a potem nadeszła jej godzina spania, więc w najlepsze odpłynęła. Musieliśmy robić zdjęcia ze śpiącą w moich ramionach, więc było wesoło. Teraz pewnie jakoś wrześniowo.
 
reklama
Moja Wiktoria cały dzień przed chrzcinami a miała o 18.00 była niespokojna a przed wyjazdem do kościła zaczeła mocno płakać a na samej mszy krzyczeć.. ale po ochrzczeniu wszystko jej minęlło.. Więc się zastanawiam czy dzieciaczki coś czują.. A Krystian zaś był spokojny tylko przed polewaniem główki zaczął się wiercić..
 
Do góry