Monia Dostałam naszą sunię od męża w styczni 2011, a w kwietniu dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży. Śmiałam się w głos jak np. teściowie mówili, że trzeba oddać psa, bo zarazki i bakterie
Poszliśmy do naszego weterynarza i powiedział, że trzeba tylko częściej odrobaczać- nic poza tym. Jak Zosia się urodziła, B. przywiózł pieluszkę tetrową, którą Zo miała przy sobie. Dał ją Lunie do obwąchania i położyliśmy u Zo w pokoju. Jak przyjechałam z Zosią to też od razu po rozebraniu(rodziłam w grudniu) daliśmy Zosię do obwąchania Lunie. Teraz Zosia wyprawia z nią cuda
Ale powiem szczerze, że tak na poważnie zaczęła się interesować psem ok. 2 roku życia- w sensie biegania za nią, wspólnej zabawy itd..