Kagusia dziękuję :-) zebrałam się i umylam okna :-) dziecko poszło spać więc mam czas dla siebie. Wiecie co jakoś dziś mnie dopadł strach czy dam sobie radę z dwójka dzieci:-( pewnie tak :-) ale jakaś obawa we mnie jest.
reklama
nie martw się żabka napewno sobie poradzisz! ja się też zastanawiam jak to będzie z trójką.. czasem ta myśl mnie przeraża a czasem wydaje mi się że nikt lepiej niż by sobie nie poradził:-) więc nie ma co się martwić na zapas
Cześć dziewczyny, jestem nowa na forum. Moje dzieciątko ma przyjść na świat 18.07, bardzo się cieszę, ale niesamowicie źle się czuję. Może poradzicie jak sobie radzicie z nieznośnymi wymiotami, nie daję już rady. Rano jest jeszcze ok, ale od 14 do wieczora to jakaś masakra. Wymioty na przemian z jakimiś dziwnymi bulgotaniami w żołądku. Pomóżcie:-(.
Ostatnia edycja:
ninex
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2012
- Postów
- 1 288
Witam się po szpitalnie na razie nie nadrobiłam tych paru dni i w sumie wydaje mi się to nie realne
Wybadano mnie wzdłuż i wszerz część wyników dopiero w nowym roku,pooglądałam sobie dokładnie mojego bąbelka piękny jest ach i dzisiaj powtórka bo wizyta u mojego gin:-)
Strasznie dużo babek na podtrzymaniu ciąży przerażające...to już jak choroba cywilizacyjna ech przynajmniej żadnych strat jak Ja byłam.
No i udało mi się podejrzeć parę noworodków przemykających z położnymi z bloku operacyjnego... strasznie mnie rozczuliły chyba po tym wszystkim zaczynam się niecierpliwić i chce już Lipiec!!!
Ewelak zdrowia dla Taty!!
Żabka chyba każdej przemknie myśl z obawą jak sobie poradzę,ale nie będzie wyjścia to ogarniemy!!!
Wybadano mnie wzdłuż i wszerz część wyników dopiero w nowym roku,pooglądałam sobie dokładnie mojego bąbelka piękny jest ach i dzisiaj powtórka bo wizyta u mojego gin:-)
Strasznie dużo babek na podtrzymaniu ciąży przerażające...to już jak choroba cywilizacyjna ech przynajmniej żadnych strat jak Ja byłam.
No i udało mi się podejrzeć parę noworodków przemykających z położnymi z bloku operacyjnego... strasznie mnie rozczuliły chyba po tym wszystkim zaczynam się niecierpliwić i chce już Lipiec!!!
Ewelak zdrowia dla Taty!!
Żabka chyba każdej przemknie myśl z obawą jak sobie poradzę,ale nie będzie wyjścia to ogarniemy!!!
martyska1223
Fanka BB :)
Kochane ja znikam na jakiś czas..
jak wszystko sobie poukładam to wrócę. :-(
;*
jak wszystko sobie poukładam to wrócę. :-(
;*
nie znikaj! czasami wygadanie sie obcym babom pomaga.. niie uciekaj my tu jestesmy z Toba i bewdziemy Cie wspierac!Kochane ja znikam na jakiś czas..
jak wszystko sobie poukładam to wrócę. :-(
;*
martyska1223
Fanka BB :)
nie znikaj! czasami wygadanie sie obcym babom pomaga.. niie uciekaj my tu jestesmy z Toba i bewdziemy Cie wspierac!
Ja wiem, że pomaga ale ja już niemam siły. I szkoda marudzić wam jaki to mój facet zły i be i jakie to przykrości mi sprawia. Powiem wam tak, już przeszło mi tyle złych myśli przez głowę że aż samej mi wstyd za siebie. Ale niestety najwidoczniej mojego faceta albo przeraża obecna sytuacja albo nie wiem co się dzieje.. typem człowieka który potrafi rozmawiać o problemach też nie jest a ja już nie mam siły czekać prosić o to żeby było dobrze. Cieszcie się kochane świętami, ja dowiedziałam się dodatkowo, że w wigilie będę pracować nie 8 a nie 9 i pół godziny.. od 6 do 15.30 ;/ wszystko nie tak jak powinno być..
miq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 691
Ah kobietki,beznadziejny jest ten dzień...
Dzwoniła do mnie bratow,że jej siostry szwagierka była w ciąży... Na 10 stycznia miała zaplanowaną cesarkę bo mała ułożona pośladkowo...jednak lekarze nie wzięli pod uwagę,że dziecko będzie sie chciało obrócić,niestety malutka się wczoraj kręciła i udusiła... Ja nie mogę się po tym otrząsnąć...nie rozumiem tego,dlaczego lekarze nie robią cc gdy ciąża jest donoszona a dziecko źle ułożone,dlacze w tych czasach zdażają się jeszcze takie rzeczy
Dzwoniła do mnie bratow,że jej siostry szwagierka była w ciąży... Na 10 stycznia miała zaplanowaną cesarkę bo mała ułożona pośladkowo...jednak lekarze nie wzięli pod uwagę,że dziecko będzie sie chciało obrócić,niestety malutka się wczoraj kręciła i udusiła... Ja nie mogę się po tym otrząsnąć...nie rozumiem tego,dlaczego lekarze nie robią cc gdy ciąża jest donoszona a dziecko źle ułożone,dlacze w tych czasach zdażają się jeszcze takie rzeczy
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 197 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 77 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 356
Podziel się: