reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

U mnie już ok. Karmienie siedzi w głowie zazwyczaj i jak zaczęłam lepiej spać i jakoś się tak ogarnęłam, to kryzys mi minął i nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie karmić piersią.

Co do glutenu to też na blogu Hafiji są najnowsze dane Wprowadzanie glutenu do diety dziecka - najnowsze wytyczne, zalecenia i badania - 2015 | Hafija.pl i już nie ma tego okienka czasowego z wprowadzaniem glutenu (4-7 msc). Jak pisałam - u nas będzie cyc do skończenia 6 msc i potem dopiero na spokojnie będę myśleć co jej dać. Póki co jakoś bardzo się nad tym nie zastanawiam.
 
reklama
Madziula, mój mały nie przybierał na wadze. Urodził sie 4200 i stanął na 6kg w wieku 2 mcy. Tez karmilam i karmie tylko piersią. I co myśmy nie wymyślali, ilu lekarzy zaliczylismy, włącznie ze szpitalem. I powiem ci, ze bez sensu. Znaczy znaleźli mu refluks bo ulewal, nietolerancje laktozy i tyle. Aż jedna mądra lekarka powiedziała, zeby dać na luz. Dalej karmić piersią bo to najlepsze! Nic tego nie zastąpi i wagę oceniac w odstępach 6 tygodniowych. Jeśli nie spada jest ok. Czasem dzieci maja takie spowolnienie wzrostu, przybierają skokowo, szczególnie jeśli więcej przybrały wcześniej lub sie urodziły cięższe, jak mój synek. Organizm sam to reguluje. Byle waga nie spadała. Mój mały od ok 3 mcy z kawałkiem powoli ruszył. Teraz ma 5 mcy i tydzień i wazy 7500g a wiec w normie. I nigdy nie wygladal na zaglodzonego ;-) jedynie właśnie ta lekarka zasugerowała, zeby wcześniej wprowadzić pierwsze warzywka, tak zeby od 6 mca mógł jeść zupki. Ale to bardziej ze względu na refluks zeby mu zagęścić treść w żołądku. Z tym ze po marchewce ma problem z kupkami i męczy sie biedak, wiec sobie odpuściłam na rzecz jabłuszka

A co do słoiczków - ta lekarka zaleciła, by jednak przez pierwsze 3 mce karmienia trzymać sie słoiczków, jeśli nie mamy dostępu do beznawozowych warzyw i owoców. Jednak te sklepowe sa niezle pędzone i mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku
 
Ostatnia edycja:
Leanetta, cieszę się, że u Was ok!

Z innej beczki to się wkurzyłam, bo klub fitness gdzie chodzimy na basen zamieścił zdjęcia z ostatnich zajęć na fejsie. Był fotograf, widziałam, ale myślałam, że będzie jedynie sprzedawał zdjęcia zainteresowanym rodzicom. Sami nie umieszczamy zdjęć małej na swoich profilach, a jakiś klub ma jej kilkanaście zdjęć, w tym 6 takich wyraźnych gdzie twarz widać na wallu. :wściekła/y: Jakim kurna prawem???? Napisałam już im właśnie wiadomość, które zdjęcia mają usunąć.


Olga, jak u Was zajęcia na basenie?
 
Dzięki Triade :-)
rzeczywiście, trochę na bezczela w tym klubie. Tym bardziej, ze teraz nawet w szkole proszą o podpisanie zgody na publikacje zdjęc dzieci na stronach klasowych.
Madziula-nietolerancja objawia sie kwaśnymi, śluzowymi kupkami. Potwierdza to badanie ogólne kału, gdzie wychodzą ciała redukujące i po PH widać. Mój mały miał c. Redukujące na poziomie 0,75. Teraz ma 0,25 i nie ma objawów nietolerancji. Refluks ma dalej. Ale u was to pewnie nie nietolerancja tylko zwyczajny przestój wagowy, bo na nietolerancje to mała już duża jest. Chociaż zawsze można sprawdzić i samemu zanieść kupę do badania. Kosztuje 12 zł i wynik jest tego samego dnia. Kupę bierze sie z pieluszki, nie musi byc jałowa. Ale Wasza mała do tej pory dobrze przybierała wiec to pewnie nie to. Poczekajcie na spokojnie, nic nie powinno jej byc, pewnie za chwile ruszy z waga.
 
Ostatnia edycja:
Olga, jak u Was zajęcia na basenie?

małemu się super podobało, najpierw był tylko lekko zszokowany, bo woda na buzi, ale potem to przebierał nogami i gadał cały czas :D

a co do kaszek i zębów, to po pierwsze nie wszystkie kaszki mają cukier (tylko te smakowe, ale to przecież można samemu dodawać owoc do zwykłej kaszki), a po drugie zęby się nie psują od jedzenia kaszy, tylko od tego, że się dziecku nie myje zębów po jedzeniu albo karmi w nocy po umyciu zębów. nie można tak dramatyzować (;
 
małemu się super podobało, najpierw był tylko lekko zszokowany, bo woda na buzi, ale potem to przebierał nogami i gadał cały czas :D

a co do kaszek i zębów, to po pierwsze nie wszystkie kaszki mają cukier (tylko te smakowe, ale to przecież można samemu dodawać owoc do zwykłej kaszki), a po drugie zęby się nie psują od jedzenia kaszy, tylko od tego, że się dziecku nie myje zębów po jedzeniu albo karmi w nocy po umyciu zębów. nie można tak dramatyzować (;

Olga a jaką ty kaszkę podajesz bo co nie czytam to wszędzie cukier jest.
 
Dzięki leanetta za info no właśnie u nas dalej kupki że sluzem takie jak by galaretka pomimo podawania dicofloru więc tak mi to cały czas po głowie chodzi nie wiedziałam że można takie proste badanie zrobić ;-)
 
reklama
małemu się super podobało, najpierw był tylko lekko zszokowany, bo woda na buzi, ale potem to przebierał nogami i gadał cały czas :D

a co do kaszek i zębów, to po pierwsze nie wszystkie kaszki mają cukier (tylko te smakowe, ale to przecież można samemu dodawać owoc do zwykłej kaszki), a po drugie zęby się nie psują od jedzenia kaszy, tylko od tego, że się dziecku nie myje zębów po jedzeniu albo karmi w nocy po umyciu zębów. nie można tak dramatyzować (;

Byliśmy u wielu stomatologów i każdy mówił, że kaszka z butelki to morderstwo dla zębów, nawet jak je myjesz. Chodziło niby o to, że z butelki inaczej się "rozchodzi" po zębach, a dziecku dokładnie zębów się nie umyje. Synu bał się każdego aż w końcu poszłam z nim do świetnej (i oczywiście drogiej) dentystki, która zajmuje się tylko i wyłącznie dziećmi. Kaszki z butelki kosztowały mnie koło 1000zł na leczenie zębów także podziękuje i używam tylko tych bez cukru lub z cukrami naturalnymi i to łyżeczką.
 
Do góry