reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

No ja też widzę nagonke na kp, tylko tyle że ja podchodzę do tego z dystansem. Teraz juz oswoilam się z tym i szczerze to wisi mi akurat to, co kto stad pomyśli o tym ze Ja nie karmie piersią. Jak mnie wkurzają jakieś wypowiedzi to zwyczajnie zamykam aplikacje i po sprawie. To tylko forum, świat wirtualny.. wystarczy ze wkurzam się na ludzi w około mnie to nie chce mi się denerwować w świecie wirtualnym który powinien być odprezeniem a nie! Dajmy spokój dziewczyny, tutaj mamy sobie pomagać a nie kopać dołki pod sobą.
 
reklama
Ja tez nie chcialam sie do tej pory wypowiadac w sprawie karmienia bo wiem ze raczej dla nikogo nie moge byc przykladem i rozumiem ze wszystko to jest w dobrej wierze ale faktycznie nie do konca to wszystko obiektywne

Przykro mi ze tak się czujesz...Bo nie taki cel naszego forum. Nie mogę mówić za innych ale chcę tylko zapewnić że nie miałam niczego złego nigdy na myśli i szanuję każda decyzję...
 
Ja chciałam tylko zauważyć, że moje słowa były skierowane do Thriade, która karmi piersią . Nie pisałam tego do mamy która karmi mm. Nigdy nie skierowalabym takich słów do mamy karmiącej mm, bo i po co. Ona już podjęła decyzję - na pewno najlepszą w swojej sytuacji. Dlatego nie rozumiem komentarzy Olgi.

Nie umiem tego zrobić z telefonu, ale może załóżmy osobny wątek np. Grupa wsparcia mam kp i wtedy nie będziecie musiały tego czytać i może unikniemy części nieporozumień.
 
Ostatnia edycja:
Dobry pomysł z wątkiem o kp - tylko ze nie wiem czy dobrze kojarzę ( niemam jak sprawdzić bo jestem na telefonie ) ale podobny wątek był chyba założony
 
Thriade ,a może za szybko jej leci na początku i zalewa ją ? Gdzieś czytałam ,żeby to pierwsze szybkie ściągnąć .Popytaj położnej ,albo spotkaj się z doradcą ,albo zadzwoń do poradni
U nas też ulewanie -podobne jak u Ciebie , tylko ,że ja karmie butelką moim pokarmem.
Czasem zaraz po karmieniu , a czasem nawet godzinę po i właśnie takim lejącym mlekiem ,a czasem już zważonym .
Wczoraj byłam u pediatry - powiedzia,że albo taka jego uroda i wyrośnie ,albo za dużo je i wywala to czego nie mieści , ale mówiła też ,że mamy zrobić badanie moczu ,bo czasem u niemowlaków ulewanie jest związane z zapaleniem układu moczowego .
 
My jeszcze podlozylismy książki pod nóżki łóżeczka po stronie głowy, żeby było wyżej. Dzięki temu trochę mniej ulewa po odlozeniu do łóżeczka. A i tez ulewa płynnym mlekiem lub serkiem.
 
reklama
Kiedyś napisałam już swoje zdanie na temat karmienia mojej córki, terrorze laktacyjnym jaki miałam w szpitalu i jak to wszystko widzę.
Świadomość, świadomością, ale presja społeczna wywierana na nas matki nie jest akceptowalna. Wszystkie babcie, ciotki dobra rada zadają pytanie "karmisz piersią?", ale rzadko która spyta. "a dobrze się czujesz?" , "radzisz sobie na co dzień?"
Nie zamierzam tłumaczyć się dlaczego oprócz kp, posiłkuję się mm. Obserwuję Hanię, ważę ją codziennie, słucham się pediatry i to wystarczy...
Ostatnio w drogierii kupując dla córki Bebilon 1 zauważyłam, że inne mleka są w promocji, a jedynka nie. Spytałam więc kasjerki dlaczego tak jest. Padła odpowiedź, że jest to mleko początkowe i nie powinno się go stosować, tylko karmić piersią... i to obrazuje jakie mamy społeczeństwo. Oczywiście daleka jestem od generalizowania, ale tak to obecnie widzę.

W wolnej chwili zachęcam do lektury. Natalia świetnie to ujęła. "Nikt za rok czy dwa nie będzie nawet pamiętał, które pierwsze usiadło, a które powiedziało "mama". Które ile waży, ile ma centymetrów i jaką zupkę zrobiłaś, rozszerzając mu dietę. Twoje dziecko też tego nie zapamięta. Perfekcjonizm matki nie jest mu do niczego potrzebny..."

Konkurs na idealną matkę? Nie, dziękuję! - Tasteaway
 
Ostatnia edycja:
Do góry