reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

Ja dodatkowo nie rozumiem dlaczego za każdym razem gdy spotkam "nową" osobę z którą się jeszcze nie widziałam to najpierw pada pytanie KARMISZ PIERSIĄ?

Ja uważam że jest mega presja społeczna na karmienie. W moim wypadku 90% spotkanych osob pierwsze zadaje pytanie karmisz piersią? Nie ważne czy facet czy baba, każdy zainteresowany moimi cyckami! Na początku kiedy miałam problemy z przystawianiem małej wkurzalo mnie to strasznie i mimo iż karmie tylko piersią dalej podnosi mi się ciśnienie jak ktoś mnie o to pyta... tak samo jak mi tesciowa wiecznie prawi kazanie- karm jak najdłużej - będę karmić tyle ile mi się uda. Ja miałam od początku słaby stosunek do karmienia - jakoś nie miałam ciśnienia żeby karmić. Od początku ustaliliśmy z mężem ze jeśli uda się to fajnie, jednak jak będę musiała być na ścisłej diecie stawać na głowie itd żeby mieć pokarm to odpuszczę. Na szczęście moja córcia jest odporna - ja jem wszytko a ona jest zadowolona. Macierzystwo powinno dawać szczęście a nie tylko poświęcenie i wyrzekanie się wszystkiego!
 
reklama
Dziewczyny bądźmy dorosłe...To nie chodzi o to żeby stworzyć dwie grupy i nawzajem się zwalczać i licytować co jest lepsze...Bo lepsze nie dla wszystkich oznacza to samo... I nie jest tak ze mamy z forum które karmią bądź dokarmiaja mm są krytykowane... Wiele razy hałas był o to że ktoś wspomniał o zaletach -uwaga ❕ nie przewadze ale zaletach karmienia piersią. Ktoś kto ma zdystansowane podejście do siebie i swoich decyzji nie będzie ani urażony ani nie będzie się czepiał innego podejścia do sprawy.
Macierzyństwo to cudny stan i pozwólmy sobie nawzajem cieszyć się nim w pełni... Rady to tylko rady-nie wyszukujemy pomiędzy wierszami krytyki :-)
Więcej dystansu!!!
 
Michasia nic dodać nic ująć di Twojego ostatniego wpisu.
Olga to, że nie pisałam do Ciebie to nie był argument. To był fakt. Do reszty nie będę się odnosić. Michasia idealnie ujęła moje myśli.
 
Dziewczyny bądźmy dorosłe...To nie chodzi o to żeby stworzyć dwie grupy i nawzajem się zwalczać i licytować co jest lepsze...Bo lepsze nie dla wszystkich oznacza to samo... I nie jest tak ze mamy z forum które karmią bądź dokarmiaja mm są krytykowane... Wiele razy hałas był o to że ktoś wspomniał o zaletach -uwaga ❕ nie przewadze ale zaletach karmienia piersią. Ktoś kto ma zdystansowane podejście do siebie i swoich decyzji nie będzie ani urażony ani nie będzie się czepiał innego podejścia do sprawy.
Macierzyństwo to cudny stan i pozwólmy sobie nawzajem cieszyć się nim w pełni... Rady to tylko rady-nie wyszukujemy pomiędzy wierszami krytyki :-)
Więcej dystansu!!!

zwróć uwagę, że mamy karmiące MM nie robią uwag do mam karmiących KP, żeby "nie wymyślały" i próbowały butelką. ja nikogo nie namawiam, żeby się przestawił na to, co ja wybrałam. natomiast w druga stronę wiecznie są jakieś komentarze, czasem naprawdę nieprzyjemne. jak widać są dziewczyny, które wręcz boją się poruszać temat karmienia - to się nie bierze z niczego.

mam dość pytań o karmienie i czytania, że jakbym chciała, to by mi wyszło, wystarczy, że będę siedzieć 20 godz. na kanapie i przystawiać dziecko co 5 minut. nawet jeśli nie specjalnie, to niektóre osoby tutaj wywierają taką presję, że naprawdę można poczuć się jak wyrodna matka i zwątpić.

Michasia nic dodać nic ująć di Twojego ostatniego wpisu.
Olga to, że nie pisałam do Ciebie to nie był argument. To był fakt. Do reszty nie będę się odnosić. Michasia idealnie ujęła moje myśli.

pierwsze słyszę, żeby na forum można było komentować tylko to, co było skierowanie bezpośrednio do mnie (; komentować nie musisz, rozumiem, że argumentów brakuje. zdarza się.
 
Olga a się uczepilas tego "wymyślaj". Gurek sprostowala to co napisała. Zresztą podałaś jeden przykład po czym użyłas słowa "wiecznie". Ale nie o to chodzi żebyś mi tu wymieniala przykłady... Kto ci napisał że jakbyś chciała to by Ci wyszło...? Nikt cie nie krytykuje za to ze wybrałaś taka drogę i nie inna,domyślam się że grubo to rozważalas i była to dobra decyzja... Dlatego jeśli ktoś się waha możesz opisać mu swój przykład i pomoc podjąć decyzję, ale pozwól zrobić to samo też osobie która podjęła inna decyzję bez poczucia że kogoś urazi... Jak już wspomniałam spójrz obiektywnie na sprawę i nie doszukuj się rzeczy których nie ma... Bo jeśli faktycznie mamy karmiące mm są atakowane to ty nadrabiasz atakiem za wszystkich na mamy karmiące piersią. Sorry ale taka prawda. I nie nie czuje się urazona tym,chce ci tylko uświadomić jak to wygląda z mojego punktu.
 
jak zwykle inni się mogą doszukiwać czego chcą (np. Gurek moich rzekomych smutków z powodu braku KP), a ja jestem forumowa "ta zła" i nawet jeśli napiszę to samo, co ktoś inny, to dostaję opieprz. szczerze mówiąc to mam tego serdecznie dość, także bawcie się dobrze.
 
Ehhh... A ja uważam że problem nie leży w tym ze Olga masz swoje zdanie,tylko zupełnie nie potrafisz w pokojowy sposób go objaśnic ani nie dajesz innym tego zrobić. Uważam że szacunek należy się każdemu...ale jeśli ktoś zaczyna awanturę przy kazdym niedopowiedzianych zdaniu,jakby tylko na to czekał...to jest tylko jedna opcja zignorować i przemilczec. Żałuję że wogole cokolwiek napisałam bo na takiego uparciucha nie ma siły :-/
 
reklama
Ja tez nie chcialam sie do tej pory wypowiadac w sprawie karmienia bo wiem ze raczej dla nikogo nie moge byc przykladem i rozumiem ze wszystko to jest w dobrej wierze ale faktycznie nie do konca to wszystko obiektywne
 
Do góry