ewczis76
Fanka BB :)
Najgorsze w tym jest to ze sie zanosi i siny sie robi bo przestaje oddychac na chwile
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ewa mojej siostry synek ma już rok i jak siedzi w foteliku to jest zadowolony a jak zaczynają jechać to krzyk i tak cała drogę.... A ja bym się bala trzymać na rękach podczas jazdy wtedy nawet głupia stłuczka może być bardzo groźna a próbowałyscpie zrobić postój i uśpić malucha i na śpiocha w fotelik wsadzić?
To że większość ludzi coś tam robi to dla mnie nie jest argumentem. Dużo osób pali i nic im nie jest, co nie znaczy, że jest to dobre, zdrowe i że nie będzie miało konsekwencji w przyszłości.Tak samo z kręgosłupem - skutki sadzania dziecka, które samo nie siedzi pewnie nie będą widoczne od razu, ale mogą być widoczne w przeszłości (tak jak było dawniej z ciasnym owijaniem bioder - to dorośli ludzie potem odczuwali problemy z panewkami biodrowymi).A co jeśli sytuacja powtarza się jeżdżąc z punktu A do B i trwa 15 czy 30 minut?
Tez mam ograniczyć i iść z buta z wózkiem 50 km czy załatwiać sprawy jak dziecko będzie większe ? Bez przesady 3/4 ludzi podróżuje z małymi dziećmi i nic im się nie dzieje tym bardziej , a tutaj podejrzewam albo kwestie nudy, albo zmęczenie albo poprostu nie wygodę bo dziecko jest nie przyzwyczajone - ale tutaj to powinno to minąć po zrobieniu przystanku, krótkim spacerze, poleżeniu w wózku. Co do wyciągania dziecka z fotelika, no niestety też bym wolała uniknąć takich sytuacji no ale jakoś nie wyobrażam sobie jechać autem i patrzeć na wyginajace się i zanoszace się płaczem i krzykiem dziecko które po czasie nie może złapać oddechu.
Kurcze ciężko wyczuć, ale bym obstawiała alergię pokarmową... Jak nie przejdzie to chyba czeka Cię wizyta u lekarza...Jezu.. moja mała obudziła się teraz a na buzi takie plamy. Cuz to jest
Kurde no, uczulenie na proszek na pewno nie bo reszta ciałka jest czysciutka i nic takiego nie wyskakuje tylko na twarzy co jakiś czas się pojawia, ale nigdy w takiej ilości. Ktoś coś wie na ten temat ?